[Relacja] Northrop XP-61E (Orlik nr 067, 11/2009)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
lehcyfer
Posty: 485
Rejestracja: pt lis 11 2005, 18:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lehcyfer »

Zgadzam się z Rutkiem - to wyostrzone zdjęcie świetnie wygląda "na pierwszy rzut oka", ale często korzystam z ZoomIt i jeżeli coś mnie zainteresuje oglądam szczegóły aż do pikselozy - a wtedy z niewyostrzonego zdjęcia mogę wyciągnąć więcej informacji.

Nie zmienia to faktu, że nawet to niewyostrzone zdjęcie jest ostre i na jednorodnym tle - na nieco przymglone wygląda tylko w porównaniu z wyostrzonym.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Lehcyfer, Rutek - przyznam, że zaskoczyły mnie Wasze odczucia. Jednak warto przekonać się, jak te same zjawiska postrzegają inni. Wydawało mi się, że skoro mi się to podoba, to innym także się będzie podobać... A tu proszę, jaka niespodzianka. :D

Cóż, pozostaje mi zatem zrewidować swój pogląd na "SHARPEN-owanie" - w trosce o widza obiecuję, że kolejne zdjęcia będą naturalne. ;-)

Szyderczy - ten dziób to dziób GPM-owskiego Riurika. Budowałem go przez długie tygodnie w okresie przed Pogorią - to była próba (całkiem udana zresztą) techniki budowy kadłuba z podposzyciem. Niestety, kiedy już dno i połowa burt były oklejone, strąciłem z półki nad stołem niedomkniętą buteleczkę z czarnym tuszem kreślarskim - prosto na śródokręcie. Kadłub poszedł do pieca - choć nie pierwszy to model, który skończył w podobny sposób, to jednak jedyny, którego straty naprawdę żałowałem... Tyle tygodni żmudnej pracy i właśnie w momencie, kiedy efekty tego wysiłku zaczęły cieszyć moje oko - taka katastrofa... :( Ten kadłub można było jednak naprawić - dzisiaj już to wiem.

Prawdopodobnie jednak podejdę do tego modelu raz jeszcze, bo to najpiękniejszy ze znanych mi dotąd pancerników z tego okresu. W każdym razie nowa wycinanka z kompletem laserowych wręg leży w pudełku i czeka, aż się uporam z przynajmniej jednym z obecnie prowadzonych projektów. :)
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2061
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 110

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Ja jeszcze w kwestii wyostrzania zdjęć.
Osobiście zawsze korzystam z tej funkcji przy końcowej obróbce zdjęć w programie graficznym, ale ma to sens tylko wtedy, kiedy da się wyregulować intensywność tej funkcji. Z tego co pokazałeś na zrzucie jest tylko kilka możliwości : "sharpen", "sharpen more", "unsharp mask" i coś tam jeszcze.
Ja wyostrzam zdjęcia tylko o jakieś 10-15 jednostek, co daje bardzo delikatny i nie drażniący oka efekt, nie zniekształca tła przy konturach obiektu i nie uwypukla ziaren zdjęcia do stopnia nienaturalności.
Delikatne wyostrzenie daje tylko efekt poprawy wyrazistości drobnych detali, linii, konturów. Wszystkie zdjęcia umieszczane w moich relacjach są właśnie w ten sposób delikatnie wyostrzane. Ale jeszcze raz podkreślę, że robię to programem graficznym, który daje możliwość regulacji natężenia tej korekty.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Hmmm... Po tej krótkiej wymianie poglądów nasuwa mi się konkluzja zgodna z arystotelesowską doktryną środka: wyostrzanie - tak, ale z umiarem. Wydaje się to rozsądnym podejściem, a zatem nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zastosować się do niego. :usmiech:
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
wk82
Posty: 719
Rejestracja: wt lip 19 2005, 19:49
Lokalizacja: Sandomierz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wk82 »

ZbyszekS pisze:wyostrzanie - tak, ale z umiarem.
Jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa jeśli chodzi o wyostrzanie.
Jeśli zdjęcie oryginalne w dużej rozdzielczości najpierw wyostrzymy - oczywiście w granicach rozsądku - a później zeskalujemy do pożądanej wielkości "forumowej" (dajmy na to 800/600) efekt będzie znacznie lepszy niż przy wyostrzaniu już po zeskalowaniu :)
To tak na marginesie.

Jestem pełen podziwu dla Twoich umiejętności w obchodzeniu się z kartonem. Patrzę, podziwiam i staram się zapamiętać jako wzór...

Pozdrawiam Serdecznie
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

wk82 pisze:Jeśli zdjęcie oryginalne w dużej rozdzielczości najpierw wyostrzymy - oczywiście w granicach rozsądku - a później zeskalujemy do pożądanej wielkości "forumowej" (dajmy na to 800/600) efekt będzie znacznie lepszy niż przy wyostrzaniu już po zeskalowaniu :)
Mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Ale wiele tu zależy od algorytmów skalowania i wyostrzania, których używa dany program do obróbki grafiki. Trzeba popróbować i wybrać odpowiedni program i metodę działania.
Awatar użytkownika
wk82
Posty: 719
Rejestracja: wt lip 19 2005, 19:49
Lokalizacja: Sandomierz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wk82 »

Łukasz K. pisze: Mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Ale wiele tu zależy od algorytmów skalowania i wyostrzania, których używa dany program do obróbki grafiki. Trzeba popróbować i wybrać odpowiedni program i metodę działania.
To co napisałem wiem z własnego doświadczenia. Trudno jest mi się do tego odnieść bo od dawna stosuję ten sam program (GIMP) i tą samą technikę i zawsze wychodzi co najmniej ok. Ale z pewnością jest dużo prawdy w tym co napisałeś - i oczywiście zgoda, że zawsze trzeba próbować :)

Pozdrawiam
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2146
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 149

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Witaj Zbyszku,
po pobieżnym (może zbyt pobieżnym) przeczytaniu Twojej relacji wynika, że prace nad modelem stanęły w marcu 2010. Jeżeli tak – to dlaczego? Na forum niemieckim toczy się właśnie (wielokrotnie odgrzewana) dyskusja na temat budowalności (a właściwie „niebudowalności”) tego modelu. Czy mógłbyś coś na ten temat napisać?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Witaj Henryku,

Rzeczywiście, prace nad modelem zawiesiłem "na chwilę" i ta chwila trwa już dwa i pół roku... :( Z Pogorią jest zresztą to samo. A powód jest prozaiczny: permanentny brak czasu, a jak nie brak czasu - to dla odmiany zmęczenie. Modele więc leżą w pudełkach i czekają na swoją kolej. Choć też nie jest tak, że nic w międzyczasie nie próbuję kleić, ale jest to z rzadka, niesystematycznie i powoli. I na razie szansy na wyraźną poprawę nie widzę. Niestety... :(

Co do modelu, a konkretnie jego (nie?)sklejalności, to moja prywatna opinia jest taka: należy z pokorą uznać prawdę, że model jest po prostu ekstremalnie trudny. Bo to, że jednak jest sklejalny, widać tutaj: http://www.gremirmodels.com/f-15_reporter.htm Model jest bardzo zdetalizowany, ma bardzo trudny kształt kadłuba i skomplikowane rozwiązania konstrukcyjne, sam projektant też nie ustrzegł się błędów - to sprawia, że wielu modelarzy się na nim szybko wyłoży. Mnie ten model na razie także - przyznaję to - przerósł, dlatego zwiesiłem jego budowę. Wciąż jednak uważam, że wart jest wysiłku i podjęcia drugiej próby, ale wcześniej muszę - jak to mawia mój syn - podnieść swojego "skilla" ;-) Bo problem z tym modelem sprowadza się jednak - w moim przekonaniu - do umiejętności i doświadczenia wykonawcy.

Pozdrawiam,
Zbyszek
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2146
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 149

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Dzięki za komentarz!
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
ODPOWIEDZ