No to wdepnąłeś w dyskusję bez końca. Musiałeś od tego zacząć??
Radzę na tym, znaczy wieżach skończyć ten model
Może to ktoś rozstrzygnie - za rok kolejna wizyta grupowa do wraku.
Płyniemy??
Jest jedno opracowanie monograficzne, poważne, które forsuje tezę o pomalowaniu dachów wież artylerii ciężkiej i średniej na kolor żółty w dniu 26 maja 1941 r. jako znaku rozpoznawczego dla lotnictwa niemieckiego, które miało wspomóc okręt po „bitwie pierwszej krwi” dwa dni wcześniej. W ślad za tym poszło Wydawnictwo Szacowne.
Jest też pewna informacja od naocznych oglądaczy wraku, że nie zachowała się farba żółta na sterczących do dziś na swym miejscu wieżach 150 mm. Rozkaz może i był z centrali (Grupa Zachód), ale w trudnych godzinach dla marynarzy uszkodzonego poważnie okrętu, kto tam myślał o malowaniu. Nie ma mocnych dowodów na to.
Chociaż... jak mieli czas na budowę drugiego komina? Może i zabrali się za pędzle? Może?
Wybór należy do Ciebie i bagaż wyboru tego obrony.