Kolejna relacja. To już 13-sty modelik ale 12-sta wycinanka, trochę się tego narobiło w ciągu dwóch lat. Zaczął się rok trzeci mojej zabawy we wznowione "modelarstwo".
Ostoja, jak zwykle podziwiam Twoje cudeńka niewiele prz tym pisząc. Cieszy fakt , że tak doświadczony modelarz zabrał się za nasza tematykę a nie kolejne czane krzyże tu lepi
Drobnizna wychodzi Ci całkiem przyjemnie, nie wiem czemu "marudzusz"
Pokrycia zewnętrzne kabiny wklejone. Trochę było z nimi kłopotów. Okazało się, że pierwsza wręga była zdziebko za duża no i pozostałe pokrycia nie bardzo chciały się zejść ze sobą.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek
Kurcze, szkoda tych przesunięć, bo wnętrze kabiny wygląda ciekawie - sporo drobnych elementów i sporo włożonej pracy.
Oby ostatecznie nie rzucało się to bardzo w oczy
Mogłem te pokrycia przeciąć w miejscu łączenia k-ba z centropłatem tak jak to zrobił Tomasz K na czarnym ale za późno to do mnie dotarło. Co prawda następny segment mógłby się wtedy nie zgrać. Mówi się trudno i robi się dalej.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek