[Relacja/Galeria] USS Los Angeles 1:200

[ramm]

Naturalnie, ale jeszcze się z tym wstrzymam bo muszę ustalić jaki zasięg miał ten czerwony, różne lata służby inne malowanie. Koncentruję się na okres 1974-1992.
Podobnie jak w Orle III nakleję z papieru różnego rodzaju klapy, gdy uznam że kadłub mnie zadowala zrobię kiosk i skończę model.

[ramm]

Witam

Po nie tak łatwych jakby się mogło wydawać analizach, postanowiłem trzymać się konkretnego wydarzenia i z tego okresu wykonam model.
Zdecydowałem się przedstawić wygląd i stan techniczny okrętu z 10 marca 1995 roku. Oto dwa zdjęcia które przyjmuje za poziom odniesienia.


Ośmielę się stwierdzić, że projektant modelu pan Maciej Herbut specjalnie nie przyłożył się do opracowania, w ogóle nawet nie starał się upodobnić model do prawdziwej jednostki, a opis: "model został opracowany w wersji łatwiejszej [...] z myślą o początkujących modelarzach. W związku z tym zawiera szereg uproszczeń." należy wstawić między bajki. Przypuszczam ze jedynym źródłem z jakiego korzystał pan Maciej był rysunek pana Marka Dąbrowskiego, który moim zdaniem nie jest najlepszy i o zgrozo!, to on zawiera szereg uproszczeń.


Budowa
Jak mówi stare dobre przysłowie do trzech razy sztuka zrobiłem od nowa opływkę sonaru holowanego AN/TB-16.


Aby zachować symetrię rozciągałem przez cały kadłub nić.


Zrobiłem 'pokład' czyli nakleiłem pas papieru milimetrowego na kadłub.


Model wykonam w wersji nawodnej tzn chcę by urządzenia cumownicze tj min. polery były wyciągnięte. Pragnę zaznaczyć ze model nie będzie posiadał na dziobie włazów rakietowych, ani otworów przelewowych, bo takowych nie ma na zdjęciach z 1995 roku. W dalszym ciągu uzupełniam kadłub o różne klapy, a nawet włazy przez które wychodzi załoga na pokład, a które i modele plastikowe nie mają.

[ramm]

W końcu wolna sobota!
Miałem dzisiaj czas na klejenie, postanowiłem wziąć się za kiosk. Po raz kolejny skorzystałem z modelu internetowego, bo jest lepiej opracowany.




Pragnę zaznaczyć że przednie stery głębokości będą ruchome. Przy przebijaniu się kioskiem przez warstwę lodu stery przekręcane są do położenia pionowego.

[ramm]

Sklejanie, większości elementów dobiegło końca. W tym miejscu można użyć żargonu budowlańców i powiedzieć, że została wykończeniówka - etap który zapewne będzie trwał tyle samo co budowa.

[Art]

Ciekawi mnie, czy będziesz wykonywał, po pomalowaniu - „brudzenie” – efekty eksploatacji morskiej.
Z chęcią poparzę, jak to wyjdzie na… czarnym, bo ja mam też coś czarnego do ewent. pobrudzenia

[ramm]

Yoł Art
Brudzącym swoje modele, mówię TAK. Nie ma nic lepszego jak zacieki na burtach i rdza przy kotwicy. Prawdziwym rarytasem jest dla mnie wycinanka HMS Vega z WAKu. Brawo dla projektanta kolegi Adriana(a-graph).
Cały czas się uczę jak wykonać poprawne brudzenie. Dużo korzystam ze zdjęć prawdziwych jednostek, by jak najwierniej oddać charakter okrętu. Staram się szukać inspiracji u modelarzy platikowych podpatrując ich techniki. Prawdziwym arsenałem trików stanowi dla mnie seria tutoriali pt. "Plamo Tsukurou CUSTOM"

http://www.youtube.com/watch?v=QAyWZcYq ... re=related

Pierwszym modelem który przybrudziłem był SMS Lutzow, skończyło się to że model przestałem budować. Kolejne modele w moim życiu to OORP Orzeł III i Grom. Z brudzenia tych dwóch byłem zadowolony.

SMS Lutzow

ORP Orzeł

ORP Grom




Budowa
Zrobiłem otwarty właz drobna rzecz, a cieszy.

[strk]

Bardzo ładnie kolego .

Ja jednak czekam, kiedy zbudujesz OP w standardzie. Wiem, że moje projekty nie są doskonałe, ale można zbudować je bez szapchli, farby itp (brudzing wskazany).

Możesz zacząć od ORP Orzeł pr. 613 , powinien być już w sklepach. Któż bowiem niechciałby mieć wszystki "Orłów" PMW?

http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=21

[ramm]

Próbowałem Panie Bartłomieju, ale mi się nie udało. Chciałem zbudować coś standardowego, ale wykształcił mi się chyba własny styl. Nie potrafię budować okrętów w standardzie, nawet jakby się wydawało proste OP.

Nie jest to Twój projekt ale myślę nad Sępem minimalnie podrasowanym. Niedawno ukazał się w MSiO - (01 2011r) artykuł pt. "ORP Sęp. Geneza okrętu, budowa i technika (cz. 1) ". A w nim kilka fajnych zdjęć myślę że wybiorę jedno z nich i na jego podstawie skleję sobie ptaszka


Budowa
Zrobiłem urządzenia cumownicze takie jak polery i knagi. Na zdjęciu z 1995r nie dostrzegam kabestanu prawdopodobnie jest schowany.


Zbiorniki balastowe na okrętach typu Los Angeles znajdują się na dziobie i na rufie. Otwory przez które wlewa się woda znajdują się na dnie okrętu. Mniej więcej są tak rozmieszczone.

Awaryjne wynurzenia są bardzo widowiskowe.

[ramm]

Każda rzecz ma swój czas. Jest czas mówienia i czas milczenia, czas całowania i odmawiania, czas miłości i nienawiści, czas wojny i pojednania...
Tymi słowami chciałbym zakończyć tę przydługą relację. Coś się we mnie wypaliło i to widać.
Dziękuje za uwagę.


Koniec

[laszlik]

Nie jestem marynistą, ale chyba lepiej byłoby jakbyś kupił czarną farbę w sprayu i pomalował to po całości, żeby chociaż z daleka jakoś wyglądało, bo to co widać na tych zdjęciach jest nie do przyjęcia chyba nawet dla laika...