Kolejny odcinek.
Doszło wyposażenie z tyłu kadłuba. Nie było żadnych problemów z tymi elementami. Jeśli chodzi o ten większy podłużny zbiornik(?) i jego boczne ścianki to obyło się bez ich rozcinania. Za pomocą śliny modelarskiej i paru ćwiczebnych kółeczek jako tako je wyobliłem.
Z przodu kadłuba doszły reflektory i pare pomniejszych elementów. I tak nie mam większego pojęcia do czego większość z nich służyła. Jeśli chodzi o to owalne coś na lewym błotniku, za lampami zrobiłem to od podstaw samemu. Najpierw pomalowane aluminium, potem kolorem całości i zeszlifowane w większości do pojawienia się aluminium. Przyznaje, że to bardziej moja fantazja niż jakieś odwzorowanie rzeczywistości. Ciężko było znaleźć jakieś konkretne zdjęcia tego elementu.
Teraz parę słów o gąskach. Tym z zestawu ładnie podziękowałem i odłożyłem na bok. Dostałem projekt gąsek od Przemka W. (nie wiem czy bywa na tym forum ale wspomnieć wypada). Dosyć mocno zdetalizowane i siedzenie nad nimi to test dla mojej cierpliwości. Na chwilę obecną mam jakieś 163 ogniwa w większości gotowe. Poniżej zdjęcie kompletnych ogniw przed wikolowaniem (glutem:-)) i malowaniem. Pierwszy raz robię coś takiego i traktuje je jako prototypy, więc wszelkie sugestie co do wykonania mile widziane.
I na koniec widok ogólny.
Pozdrawiam.
[Relacja] PzKpfW IV Ausf.h GPM 1:25
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Aktualizacja.
Po długim czasie i kolejnej sesji wróciłem do modelu.
Od poprzedniej aktualizacji ukończyłem układ jezdny. Mase czasu i krwi mi zeszło na przeróbce przednich kół napędowych, żeby pasowały do gąsienic. Jakoś się udało. Zęby dodatkowo pomalowane aluminium i lekko pobrudzone bardzo rozrzedzonym czarnym. Tylne koła glutowałem, szlifowałem i znów glutowałem i szlifowałem. Na koniec w całości pomalowane (obręcze) i lekko pobrudzone... Oprócz gąsek najgorsze mam już chyba za sobą.
Poniżej zdjęcia.
Pozdrawiam.
Po długim czasie i kolejnej sesji wróciłem do modelu.
Od poprzedniej aktualizacji ukończyłem układ jezdny. Mase czasu i krwi mi zeszło na przeróbce przednich kół napędowych, żeby pasowały do gąsienic. Jakoś się udało. Zęby dodatkowo pomalowane aluminium i lekko pobrudzone bardzo rozrzedzonym czarnym. Tylne koła glutowałem, szlifowałem i znów glutowałem i szlifowałem. Na koniec w całości pomalowane (obręcze) i lekko pobrudzone... Oprócz gąsek najgorsze mam już chyba za sobą.
Poniżej zdjęcia.
Pozdrawiam.
Pośród wieści dziwnej treści, czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
Witam wszystkich.
Pora przedstawić postępy.
Na kadłubie wiele nie przybyło. Zrobiłem boczne płyty pancerne. Trochę gapienia się w niejasne rysunki montażowe i domysłów mnie to kosztowało. Płyty wyszły jako tako, myślę że mają prawidłowe ułożenie względem kadłuba. Wieża urosła o wieżyczkę dowódcy i boczne drzwi. Zawiasy nieco przerobiłem w stosunku do tego co zaproponował autor. Na szczęście gąski już w 90% gotowe więc mam nadzieje budowę zakończyć w jakimś rozsądnym czasie ;)
Jeśli chodzi o uwagę Twoją uwagę Tempest to faktycznie, pośpieszyłem się z tą drobnicą i niektóre elementy musiałem montować więcej niż raz ;)
Czas na zdjęcia.
Pozdrawiam.
Pora przedstawić postępy.
Na kadłubie wiele nie przybyło. Zrobiłem boczne płyty pancerne. Trochę gapienia się w niejasne rysunki montażowe i domysłów mnie to kosztowało. Płyty wyszły jako tako, myślę że mają prawidłowe ułożenie względem kadłuba. Wieża urosła o wieżyczkę dowódcy i boczne drzwi. Zawiasy nieco przerobiłem w stosunku do tego co zaproponował autor. Na szczęście gąski już w 90% gotowe więc mam nadzieje budowę zakończyć w jakimś rozsądnym czasie ;)
Jeśli chodzi o uwagę Twoją uwagę Tempest to faktycznie, pośpieszyłem się z tą drobnicą i niektóre elementy musiałem montować więcej niż raz ;)
Czas na zdjęcia.
Pozdrawiam.
Pośród wieści dziwnej treści, czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.