A nie wygląda skubaniec Wracając do tego co ostatnio pisałeś to co dokładnie robiłeś w tej fabryce, znaczy jakie było Twoje zadanie.
Niedaleko mnie jest lotnisko pod Kętrzynem - Wilamowo - kiedyś odbywały się tam ciekawe pikniki lotnicze, festyny, teraz jakoś to upadło wszystko. Pamiętam różne ciekawe samoloty przylatywały, z Litwy akrobaci nawet. Sekcja szybowcowa była, można było kurs zrobić, także spadochronowy. Pracował tam mój tata swego czasu, a że jest technikiem-optykiem to dbał o sprzęt. Jedyne co tam się ostało to Wydział Lotniczy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie. A i motolotniarze trzymają tam swoje motolotnie. Ogólnie to szkoda lotniska, bo plany były wielkie, a teraz to kiszka.
Zacząłem oklejać szkielet k-ba. Na razie dwie oklejki i "tapicerka" kabiny.
"Tapicerka" chyba jest troszkę krótkawa nie sięga podłogi kabiny. Zobaczę co będzie jak przyjdzie właściwe pokrycie k-ba, jak szpara będzie widoczna to zawsze można wkleić pasek koloru.
Chyba usunę korpus KM bo wyłazi z obrysu k-ba i tak będzie niewidoczny, lufa oczywiście będzie.
Wcześniej ściąłem oklejkę w miejscu wnęki pod lufę KM, później mogłyby być kłopoty z przecięciem nawarstwionego kartonu.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek
Zmierzyłem się z pozostałą tapicerką kabin. Poszczególne wklejki są za krótkie. Dopasowałem szablony, wg szablonów wyciąłem potrzebne kawałki z zapasu koloru. Efekt moich zmagań z oporną materią kartonową na zdjęciach.
Do szkieletu i do tapicerek dokleiłem dodatkowe paski kartonu by nie było zbyt dużych uskoków przy przyklejaniu właściwego pokrycia kadłuba.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek
Żeby tylko teraz zewnętrzne poszycie pasowało bez problemu. Ale co najważniejsze - drobnicę masz za sobą więc teraz z każdym nowym elementem samolot będzie nabierał kształtów