Jakiś new panzer w 1:15 ..:)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Heh Edmundzie, jakie za rzadko , ot jak widać znowu nie wytrzymałem kurde . Spróbowałem nałożyć oxydę na miedziane łańcuszki i pomalować. Zawsze jest z tym problem, bo farby się naciapie a i tak się potem ściera i fajna miedzia świeci jak się z bliska luknie. Na focie kawałek łańuszka poczernionego i kawałek pomalowanego, wygląda całkiem w porządalu, a na drugiej focie jednak tu i ówdzie się pościerało miejscami niestety . Ale myślę że jak na gotowo będę te wszystkie duperele składał, to jeszcze piaskową pociapam w paru miejscach te łańcuszki nieszczęsne.
Pozdrawiam - Andrzej
Teraz wszystko w porządalu jest , pomalowałem od nowa i skleroza 1dna ze mnie potraktowałem na koniec fixerem, i teraz warunki atmosferyczne się trzymają tak jak ma być . Szybka fota poniżej
Na blodzi inne ujęcia jak ktuś ciekawy
Pozdrawiam - Andrzej
Teraz wszystko w porządalu jest , pomalowałem od nowa i skleroza 1dna ze mnie potraktowałem na koniec fixerem, i teraz warunki atmosferyczne się trzymają tak jak ma być . Szybka fota poniżej
Na blodzi inne ujęcia jak ktuś ciekawy
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Biggy, a próbowałeś oksydować miedź tym specyfikiem?:
http://www.uncompany.com/pageproductdet ... odid=25837
Bo ja tak...
P.S.: Fotki OK... - z cieniami. Superzastymi...
http://www.uncompany.com/pageproductdet ... odid=25837
Bo ja tak...
P.S.: Fotki OK... - z cieniami. Superzastymi...
Innym , krajowym, za 3 razy taniej i też działa ino trza toto rozpracować porządnie jeszcze . Te łańcuszki to tak na serio szybciutko osmyrałem, a na spokojnie powinno być ciut lepiej . Jeszcze sobie poćwiczymy :P kiedyś . Jeszcze jedno foto zbliżeniowe, po fixerze nic się już nie wyciera - zresztą i tak gołym okiem guzik widać
Andrzej
Andrzej
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Witanko
Coby nie było że nic nie robię kurde . Co prawda dobry tydzień mnie nie było w domciu, ale małe co nieco się urodziło. Centralna część błotnika, ta na której opierają się boki "wieży", na focie przyłożona do wanny. Jeszcze tylko pomaluję podkładem ( może jakieś babole wyjdą pod farbą ) i lu do formy . Jutro zapewne będzie odlewanie i zabawa z przednią ryflowaną częścią ..
Pozdrawiam - Andrzej
Coby nie było że nic nie robię kurde . Co prawda dobry tydzień mnie nie było w domciu, ale małe co nieco się urodziło. Centralna część błotnika, ta na której opierają się boki "wieży", na focie przyłożona do wanny. Jeszcze tylko pomaluję podkładem ( może jakieś babole wyjdą pod farbą ) i lu do formy . Jutro zapewne będzie odlewanie i zabawa z przednią ryflowaną częścią ..
Pozdrawiam - Andrzej
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Witam
Niestety musiałem na razie odłożyć resztę błotnika, muszę najpierw wydziabać nadbudówkę kurde coby to wszystko dopasować do siebie ...
Na focie pierwsze wycinanki płyt nadbudówki ...Może da się zrobić ruchome włazy, paskudne zawiasy są do odlewania hmmm...
Eee tam Daro , takie tam dziabanie zwyczajne, ale dzięki
Pozdrawiam - Andrzej
Niestety musiałem na razie odłożyć resztę błotnika, muszę najpierw wydziabać nadbudówkę kurde coby to wszystko dopasować do siebie ...
Na focie pierwsze wycinanki płyt nadbudówki ...Może da się zrobić ruchome włazy, paskudne zawiasy są do odlewania hmmm...
Eee tam Daro , takie tam dziabanie zwyczajne, ale dzięki
Pozdrawiam - Andrzej
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Piotrek, te durne zawiasy to nie problem wydłubać. Problem jest z odlewami, żywica jest dość krucha i trzeba będzie kombinować z drucikami coby je wtryniać do foremki i zalewać dopiero żywicą. Czyli dłubanina wkurzająca .
Urodziłem sobie pokrywę na dziurę która zasłania otwór na wysuwany Mg ..Faktura odlewu i takie tam ...
Pozdrawiam - Andrzej
PSY. Dopiero na fotach zauważyłem że podkładka wygląda jak stanowisko kata
A tu juz gotowe odlewy. Mój modelowy pomalowany i przygotowany do glutowania krawędzi
Urodziłem sobie pokrywę na dziurę która zasłania otwór na wysuwany Mg ..Faktura odlewu i takie tam ...
Pozdrawiam - Andrzej
PSY. Dopiero na fotach zauważyłem że podkładka wygląda jak stanowisko kata
A tu juz gotowe odlewy. Mój modelowy pomalowany i przygotowany do glutowania krawędzi
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Witam:)
Mały szybki tutorial o odlewaniu dla pewnego Kolegi, który ma małe problemy w tym temacie .Wsadziłem tutaj - być może komuś jeszcze się toto przyda ....
Sprzęt który używam już do odlewania, stara zielona taka rąsia którą mieszam i upycham żywicę w zakamarkach formy, kawałek jajka niespodzianki z dziubkiem do mieszania i wlewania żywicy, pędzel i brudna wazelina do wazelinowania formy
Komplet trzech sprężarekw surowym stanie bez żadnych filtrów, zaworów odstojników, manometrów i innych butli, które służą do tworzenia próżni podczas robienia form. Do malowania aerografem używam jednej naturalnie..
Jeden z kilku podobnych pojemników próżniowych, ten jest średni, mam większy, wyższy i malusi - do którego wkładam zalewajkę silikonową .Od spodu jest równiutki, żeby dobrze przylegał do tego grubego kawała płaskiej gumy, oczywiście chodzi o uszczelnienie ..
Częściowo zalane połówki formy, tutaj będzie tylny wahacz do jagdy akurat. Widać wzmacniające drutki, coby się detal nie połamał aby...
Tu już zalane całkiem obie połówki, jak widać nie ma potrzeby wlewać za dużo żywicy, równo z poziomem foremki i będzie dobrze...
Jak w obu połówkach żywica zacznie się robić gęsta - tak aby się nie wylała przypadkiem, składamy obie połówki razem - ja nakładam kawałek czegoś równego i przyciskam ołowianym ciężarkiem o odpowiednim ciężarze, tak aby forma się nie zdeformowała pod za dużym ciężarem- detal wyjdzie zniekształcony. Mam odlane ciężarki o różnej wysokości
No i gotowe odlane detale, widać cieniutką nadlewkę łatwą do oczyszczenia.
Robota prosta jak drut ...................
Mały szybki tutorial o odlewaniu dla pewnego Kolegi, który ma małe problemy w tym temacie .Wsadziłem tutaj - być może komuś jeszcze się toto przyda ....
Sprzęt który używam już do odlewania, stara zielona taka rąsia którą mieszam i upycham żywicę w zakamarkach formy, kawałek jajka niespodzianki z dziubkiem do mieszania i wlewania żywicy, pędzel i brudna wazelina do wazelinowania formy
Komplet trzech sprężarekw surowym stanie bez żadnych filtrów, zaworów odstojników, manometrów i innych butli, które służą do tworzenia próżni podczas robienia form. Do malowania aerografem używam jednej naturalnie..
Jeden z kilku podobnych pojemników próżniowych, ten jest średni, mam większy, wyższy i malusi - do którego wkładam zalewajkę silikonową .Od spodu jest równiutki, żeby dobrze przylegał do tego grubego kawała płaskiej gumy, oczywiście chodzi o uszczelnienie ..
Częściowo zalane połówki formy, tutaj będzie tylny wahacz do jagdy akurat. Widać wzmacniające drutki, coby się detal nie połamał aby...
Tu już zalane całkiem obie połówki, jak widać nie ma potrzeby wlewać za dużo żywicy, równo z poziomem foremki i będzie dobrze...
Jak w obu połówkach żywica zacznie się robić gęsta - tak aby się nie wylała przypadkiem, składamy obie połówki razem - ja nakładam kawałek czegoś równego i przyciskam ołowianym ciężarkiem o odpowiednim ciężarze, tak aby forma się nie zdeformowała pod za dużym ciężarem- detal wyjdzie zniekształcony. Mam odlane ciężarki o różnej wysokości
No i gotowe odlane detale, widać cieniutką nadlewkę łatwą do oczyszczenia.
Robota prosta jak drut ...................
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8