Strażacki Star 266 "Bonex" projekt własny
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
Witaj
Według moich założeń, model ma być maksymalnie szczegółowy.
Malowanie jak na mój gust nieszczególne, ale niestety umiejętności mi jeszcze trochę brakuje.
To Twój projekt i wykonanie, ale...
Moim zdaniem zamiast "maksymalnie szczegółowy", powinien być przede wszystkim dokładnie wykonany.
Śledzę tę relację od początku, bo zawsze podziwiam ludzi podejmujących się wykonania modelu od podstaw. Początek relacji zapowiadał się obiecująco, ale to co widzę na ostatnich zdjęciach (kabina) jakoś nie pachnie mi rewelacją. Rozumiem, że projekt własny, szczególnie na początku rządzi się swoimi prawami. Ta kabina zdecydowanie odstaje od reszty (szpary, niedokładności klejenia itd.). Oczywiście wypowiadam się pod kątem jakości wykonania, a nie zgodności z rzeczywistością - bo na ten temat nie mam zielonego pojęcia.
Jeżeli chodzi o malowanie to dostrzegam tu klasyczny - szkolny błąd - słabo wymieszanej farby. Tam gdzie brakuje pigmentu widać wybłyszczenia.
Wybacz, że moje uwagi są tak krytyczne. Ale od modelarza podejmującego się projektowania modelu należy wymagać chyba trochę więcej opanowania warsztatu. Mam nadzieję, że model w dalszej części będzie już tylko lepszy.
Pozdrawiam
Według moich założeń, model ma być maksymalnie szczegółowy.
Malowanie jak na mój gust nieszczególne, ale niestety umiejętności mi jeszcze trochę brakuje.
To Twój projekt i wykonanie, ale...
Moim zdaniem zamiast "maksymalnie szczegółowy", powinien być przede wszystkim dokładnie wykonany.
Śledzę tę relację od początku, bo zawsze podziwiam ludzi podejmujących się wykonania modelu od podstaw. Początek relacji zapowiadał się obiecująco, ale to co widzę na ostatnich zdjęciach (kabina) jakoś nie pachnie mi rewelacją. Rozumiem, że projekt własny, szczególnie na początku rządzi się swoimi prawami. Ta kabina zdecydowanie odstaje od reszty (szpary, niedokładności klejenia itd.). Oczywiście wypowiadam się pod kątem jakości wykonania, a nie zgodności z rzeczywistością - bo na ten temat nie mam zielonego pojęcia.
Jeżeli chodzi o malowanie to dostrzegam tu klasyczny - szkolny błąd - słabo wymieszanej farby. Tam gdzie brakuje pigmentu widać wybłyszczenia.
Wybacz, że moje uwagi są tak krytyczne. Ale od modelarza podejmującego się projektowania modelu należy wymagać chyba trochę więcej opanowania warsztatu. Mam nadzieję, że model w dalszej części będzie już tylko lepszy.
Pozdrawiam
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
Witam
Stara kabina powędrowała do śmietnika. Po niezbędnych poprawkach przednich drzwi oraz podłogi powstała kabina nr 2. W wenętrznych płatach drzwi będzie wklejona jeszcze tapicerka oraz klamki i uchwyty, ale dopiero po malowaniu. Tak samo na zewnętrznych powierzchniach elementy wykończeniowe pojawią sie po malowaniu. Malować będę orginalnym lakierem stosowanym do malowania prawdziwych pojazdów. Dość gadania, teraz zdjęcia
I oczywiście kabina przymierzona do podwozia na sucho
C.d.n.
Stara kabina powędrowała do śmietnika. Po niezbędnych poprawkach przednich drzwi oraz podłogi powstała kabina nr 2. W wenętrznych płatach drzwi będzie wklejona jeszcze tapicerka oraz klamki i uchwyty, ale dopiero po malowaniu. Tak samo na zewnętrznych powierzchniach elementy wykończeniowe pojawią sie po malowaniu. Malować będę orginalnym lakierem stosowanym do malowania prawdziwych pojazdów. Dość gadania, teraz zdjęcia
I oczywiście kabina przymierzona do podwozia na sucho
C.d.n.
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
Witam
Budowy kabiny ciąg dalszy. Malowanie kolorem czerwonym to horror, w każdym razie dla mnie.Malowałem lakierem stosowanym w orginałach. Kabina przed przykryciem dachem:
Przyklejony dach na kabinie
Kabina pomalowana, brakuje jeszcze trochę drobiazgów które będą doklejone na koniec budowy
Następny etap to napęd pompy wodnej, zbiornik na wodę no i zabudowa
C.d.n.
Budowy kabiny ciąg dalszy. Malowanie kolorem czerwonym to horror, w każdym razie dla mnie.Malowałem lakierem stosowanym w orginałach. Kabina przed przykryciem dachem:
Przyklejony dach na kabinie
Kabina pomalowana, brakuje jeszcze trochę drobiazgów które będą doklejone na koniec budowy
Następny etap to napęd pompy wodnej, zbiornik na wodę no i zabudowa
C.d.n.
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
Witam
Przyszła kolej na zabudowę. W pierwszej kolejności skleiłem pomocniczą ramę oraz pompę wody wraz z napędem.Elementy przed malowaniem:
Skleiłem także przedni zderzak. W orginale zderzak jest montowany od Stara 200. Mój wygląda tak:
Po pomalowaniu ramy pomocniczej przykleiłem zbiornik wody.
C.d.n.
Przyszła kolej na zabudowę. W pierwszej kolejności skleiłem pomocniczą ramę oraz pompę wody wraz z napędem.Elementy przed malowaniem:
Skleiłem także przedni zderzak. W orginale zderzak jest montowany od Stara 200. Mój wygląda tak:
Po pomalowaniu ramy pomocniczej przykleiłem zbiornik wody.
C.d.n.
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
-
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz sty 23 2011, 12:23
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie