(R) KW-1 - koła podtrzymujące
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- YoQuieroFumar
- Posty: 40
- Rejestracja: sob mar 13 2010, 11:34
Znalazłem kilka rzeczy tak na prędkości:
Przekroje przedstawiają pojazd produkowany jesienią 1940, może da się na ich podstawie ustalić położenie akumulatorów o które pytałeś.
O coś takiego mniej więcej chodziło? Jak czas pozwoli to wieczorem postaram się znaleźć i wrzucić kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam.
Przekroje przedstawiają pojazd produkowany jesienią 1940, może da się na ich podstawie ustalić położenie akumulatorów o które pytałeś.
O coś takiego mniej więcej chodziło? Jak czas pozwoli to wieczorem postaram się znaleźć i wrzucić kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Witaj Robert .
Znam . Prawie dwa lata przeszukuję internet w poszukiwaniu F-32 , wpisując różne związane z nią hasła po rosyjsku , niemiecku , angielsku i francuzku . Nic .
YoQuieroFumar .
- na pierwszym zdjęciu to armata ZIS-5 ,
- drugie i trzecie to rysunki czołgu z armatą Ł-11 ,
- piąty to rysunek armaty F-34 montowanej w T-34 ,
- ostatnie zdjęcie to ta armata , takich mam kilkanaście .
To jest jedyne zdjęcie F-32 z jakiejś rosyjskiej monografii BT :
Dzięki niemu mniej więcej udało się "rozgryżć" mechanizm półautomatu zamka i kształt uchylnego "łapacza łusek" . Mnie potrzeba obrazków obu boków i góry tej puszki . Z tego zdjęcia powyżej nic nie da się w tym względzie odczytać .
Pozostałe które pokazałeś niewiele wyjaśniają w kwestii akumulatorów i też je mam .
Pogrzeb dokładniej być może jeszcze coś znajdziesz .
Wujek .
P.S. Przeglądnij pw.
Znam . Prawie dwa lata przeszukuję internet w poszukiwaniu F-32 , wpisując różne związane z nią hasła po rosyjsku , niemiecku , angielsku i francuzku . Nic .
YoQuieroFumar .
- na pierwszym zdjęciu to armata ZIS-5 ,
- drugie i trzecie to rysunki czołgu z armatą Ł-11 ,
- piąty to rysunek armaty F-34 montowanej w T-34 ,
- ostatnie zdjęcie to ta armata , takich mam kilkanaście .
To jest jedyne zdjęcie F-32 z jakiejś rosyjskiej monografii BT :
Dzięki niemu mniej więcej udało się "rozgryżć" mechanizm półautomatu zamka i kształt uchylnego "łapacza łusek" . Mnie potrzeba obrazków obu boków i góry tej puszki . Z tego zdjęcia powyżej nic nie da się w tym względzie odczytać .
Pozostałe które pokazałeś niewiele wyjaśniają w kwestii akumulatorów i też je mam .
Pogrzeb dokładniej być może jeszcze coś znajdziesz .
Wujek .
P.S. Przeglądnij pw.
Witaj Wujku !
Wybacz post niemerytoryczny, ale gęba mi się cieszy jak nie wiem co, że ponownie jesteś na forum i motywujesz swoją fantastyczną pracą i pasją, nas maluczkich ! Teraz już siedzę cicho i czekam na dalszy ciąg wątku, obgryzając paznokcie.
Wybacz post niemerytoryczny, ale gęba mi się cieszy jak nie wiem co, że ponownie jesteś na forum i motywujesz swoją fantastyczną pracą i pasją, nas maluczkich ! Teraz już siedzę cicho i czekam na dalszy ciąg wątku, obgryzając paznokcie.
Modelarz niedzielny.
Zapraszam do odwiedzenia bloga, małe formaty
Zapraszam do odwiedzenia bloga, małe formaty
Andrzej,
cześć
miło znów oglądać Twoje prace.
Twoja puszka to chyba ta:
źródło i do poczytania tutaj:
http://tank.itishistory.ru/2_tank_24.php
pzdr Grzegorz
cześć
miło znów oglądać Twoje prace.
Twoja puszka to chyba ta:
źródło i do poczytania tutaj:
http://tank.itishistory.ru/2_tank_24.php
pzdr Grzegorz
- Paolo vanKossi
- Posty: 39
- Rejestracja: śr mar 10 2010, 18:51
Witaj Wujku
Ja pozwolę sobie zapytać o technikę wycinania krążków. Zauważyłem, że na każdym z nich znajduje się otwór centrujący sugerujący użycie cyrkla, aczkolwiek przy tak małej średnicy było by to dość trudne do wykonania tą techniką więc przypuszczam, że wycinałeś nożykiem metodą "na dzięcioła". Jeśli tak to czy mógłbyś przybliżyć powstawanie owych cienkich obręczy przyklejanych na zewnątrz jako krawędź "felgi" bandaża kółka podtrzymującego. Interesuje mnie szczególnie czym trasujesz linie cięcia, w jakiej kolejności oraz czy impregnujesz papier przed wycięciem, generalnie chodzi mi o to jak wyciąć taki element aby po wycięciu był dalej pierścieniem w kształcie koła a nie zdeformowanego "jaja". Z góry przepraszam za być może infantylne pytanie ale ponoć kto pyta ten nie błądzi.
Ja pozwolę sobie zapytać o technikę wycinania krążków. Zauważyłem, że na każdym z nich znajduje się otwór centrujący sugerujący użycie cyrkla, aczkolwiek przy tak małej średnicy było by to dość trudne do wykonania tą techniką więc przypuszczam, że wycinałeś nożykiem metodą "na dzięcioła". Jeśli tak to czy mógłbyś przybliżyć powstawanie owych cienkich obręczy przyklejanych na zewnątrz jako krawędź "felgi" bandaża kółka podtrzymującego. Interesuje mnie szczególnie czym trasujesz linie cięcia, w jakiej kolejności oraz czy impregnujesz papier przed wycięciem, generalnie chodzi mi o to jak wyciąć taki element aby po wycięciu był dalej pierścieniem w kształcie koła a nie zdeformowanego "jaja". Z góry przepraszam za być może infantylne pytanie ale ponoć kto pyta ten nie błądzi.
Pozdrawiam
Paolo
----------------------------------------------------------
Kleję bo lubię a nie dlatego, że potrafię
Na warsztacie:
Me-109 G5 KK Nr6(1/2009) 1:50, Me 109F-4 AH Kartonowy Arsenał 4/2005
Paolo
----------------------------------------------------------
Kleję bo lubię a nie dlatego, że potrafię
Na warsztacie:
Me-109 G5 KK Nr6(1/2009) 1:50, Me 109F-4 AH Kartonowy Arsenał 4/2005
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Serwus Grzegorzu .
Też się cieszę że czasami powracasz na łono .
Jeśli chodzi o to czym mi teraz pomogłeś ... no kochany jesteś ! Przede wszystkim chodziło mi o odcinek działa od osi podnoszenia do korpusu mech. zamkowego . Czy był prostopadłościennym blokiem ( tak jak w np. F-34 ) czy też okrągły ? Teraz już wiem . Sprawdziłem na wszelki wypadek czy jesteś na mojej prywatnej liście modelarzy których poczynania na Forum warto śledzić . Ha ! Jesteś od dawna .
Dziękuję naprawdę serdecznie bo wygląda na to że do wyposażenia wnętrza wieży niczego mi już nie brakuje .
Paolo vanKossi .
To co widzisz na zdjęciach to są ślady cyrkla tylko nieco innego . Mam cyrkiel OLFA ale go prawie że nie używam . Używam dzięcioła .
Nie impregnuję cienkich powierzchni kartonowych z których wycinam części . Nie ma takiej konieczności . Niektóre detale ze zdjęć to tekturki 0,3 - 0,5 mm półkredowe i to może sugerować impregnację . Cyjanoakryli używam wyłącznie do klejenia części metalowych .
Wszystko co wycinam wcześciej trasuję w miarę głęboko . Powstały w ten sposób rowek ułatwie prowadzenie skalpela . Nieomal wkładasz i jedziesz . Przy wycinaniu pierścieni najpierw wycinam środek . Gdyby wycinać po zewnętrznej a później dopiero środek to ciężko tak małym detalem manewrować i łatwo o niedokładności . Oto mój podstawowy zestaw zaawansowanych technologicznie przyrządów ( od dołu : cyrkiel kroczkiem zwany - mój ołówek - stara linijka a na niej mój dzięcioł ) :
Pozdrowienia Wujkowe .
P.S. Nigdy nie używałem dziurkacza rewolwerowego . Dziurownic szewskich i owszem .
Też się cieszę że czasami powracasz na łono .
Jeśli chodzi o to czym mi teraz pomogłeś ... no kochany jesteś ! Przede wszystkim chodziło mi o odcinek działa od osi podnoszenia do korpusu mech. zamkowego . Czy był prostopadłościennym blokiem ( tak jak w np. F-34 ) czy też okrągły ? Teraz już wiem . Sprawdziłem na wszelki wypadek czy jesteś na mojej prywatnej liście modelarzy których poczynania na Forum warto śledzić . Ha ! Jesteś od dawna .
Dziękuję naprawdę serdecznie bo wygląda na to że do wyposażenia wnętrza wieży niczego mi już nie brakuje .
Paolo vanKossi .
To co widzisz na zdjęciach to są ślady cyrkla tylko nieco innego . Mam cyrkiel OLFA ale go prawie że nie używam . Używam dzięcioła .
Nie impregnuję cienkich powierzchni kartonowych z których wycinam części . Nie ma takiej konieczności . Niektóre detale ze zdjęć to tekturki 0,3 - 0,5 mm półkredowe i to może sugerować impregnację . Cyjanoakryli używam wyłącznie do klejenia części metalowych .
Wszystko co wycinam wcześciej trasuję w miarę głęboko . Powstały w ten sposób rowek ułatwie prowadzenie skalpela . Nieomal wkładasz i jedziesz . Przy wycinaniu pierścieni najpierw wycinam środek . Gdyby wycinać po zewnętrznej a później dopiero środek to ciężko tak małym detalem manewrować i łatwo o niedokładności . Oto mój podstawowy zestaw zaawansowanych technologicznie przyrządów ( od dołu : cyrkiel kroczkiem zwany - mój ołówek - stara linijka a na niej mój dzięcioł ) :
Pozdrowienia Wujkowe .
P.S. Nigdy nie używałem dziurkacza rewolwerowego . Dziurownic szewskich i owszem .
To w takim razie źle zinterpretowałem ten wpis:
Wujek Andrzej pisze:Na kadłubku też się udaje . Tak wykonywane nity oprócz wielu , wielu , wielu wad posiadają jedną tylko zaletę : są wszystkie dokładnie takie same ... jak widać na załączonym obrazku ( a widać fragment boczku nimi upstrzony ).
Dlatego nity będę zawsze ............ dziurkaczem .....
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Haziaj .
Bardzo żle zinterpretowałeś ten wpis . Gdybyś na stronie drugiej relacji z klejenia Forda Tfc kliknął w podany przeze mnie link to trafiłbyś w miejsce które pozwalało utrzymać relację "w czystości" i bez niepotrzebnych dyskusji . Istotne i nieistotne problemy poruszało się tu :
viewtopic.php?t=7922&postdays=0&postorder=asc&start=40
Nie wydaje mi się aby widoczne tam przedmioty w czymkolwiek przypominały dziurkacze rewolwerowe . Niechętnie podchodzę do udawadniania że nie jestem wielbłądem ... przykro mi ale nie polecam dziurkaczy rewolwerowych .
Wujek .
Bardzo żle zinterpretowałeś ten wpis . Gdybyś na stronie drugiej relacji z klejenia Forda Tfc kliknął w podany przeze mnie link to trafiłbyś w miejsce które pozwalało utrzymać relację "w czystości" i bez niepotrzebnych dyskusji . Istotne i nieistotne problemy poruszało się tu :
viewtopic.php?t=7922&postdays=0&postorder=asc&start=40
Nie wydaje mi się aby widoczne tam przedmioty w czymkolwiek przypominały dziurkacze rewolwerowe . Niechętnie podchodzę do udawadniania że nie jestem wielbłądem ... przykro mi ale nie polecam dziurkaczy rewolwerowych .
Wujek .