[R/G] USS Farenholt DD491 by QŃ, od podstaw

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
QN
Posty: 1113
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

[R/G] USS Farenholt DD491 by QŃ, od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Długo bym nie wytrzymał bez dłubania jakiejś pływającej łupinki, więc już pod koniec budowy Leutze zacząłem się rozglądać za nowym okrętem. Jak zwykle ostatnio, znów padło na niszczyciel US NAVY, tym razem DD491 USS FARENHOLT. Okręt typu Benson, najbardziej odznaczony okręt tej klasy w czasie II WŚ (13 Battlestars) a przy tym z nietuzinkowym kamuflażem z 1942 roku. Czasowo klasa ta plasowała sie pomiędzy Simsem a Fletcherem, które właśnie mam zrobione.
Więcej o klasie Benson jest tu: http://www.destroyerhistory.org/benson- ... class.html
Więcej o tym okręcie mozna poczytać tu: http://www.destroyerhistory.org/benson- ... index.html

To cudo wygląda tak:

Obrazek

Ponieważ nikt nas nie rozpieścił niszczycielem tej klasy, więc postanowiłem zrobić go sobie sam. Dysponowałem tylko planami z modelarza, że stanem na 1944 rok. Jak się potem okazało, z tych planów nie za wiele skorzystam. Są delikatnie mówiąc nieadekwatne do tego, co chciałem zrobić. Ale życie w tej kwesti uratowały mi 2 rzeczy. Po pierwsze na stronie http://hnsa.org/doc/plans/index.htm znalazłem plany bliźniaka DD616 USS Nields właśnie ze tanem na 1942 rok, po drugie nieoceniony MacGregor poratował Qnia (nie po raz pierwszy zresztą) liniami teoretycznymi kadłubów Bensonów własnej kreski. To plus zdjęcia z archiwów i chyba uda mi się coś popełnić.

Na początek na podstawie lini teoretycznych wykreśliłem sobie szkielet, uwzględniając grubość spodziewanego poszycia (czyli 2xkalendarz, kreda, 0,25 mm ;-))

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Oklejanie tradycyjnie, od burt. Różnica taka, że wszystko robione na oko, a resztę poszycia pasowałem tak, jak wyszło :)) Zabawa przednia. 2 ujęcia rufy. Widać symetrię kadłuba, wypukłość pokładu i to, że szystkie grubości zostały uwzględnione. Poszycie jak widać dwuwarstwowe. Najpierw kształtowałem obie warstwy, potem kleiłem je ze sobą, a na końcu przyklejałem do szkieletu. Na 3 zdjęciu widać jaką metodą "kreśliłem" siatki dna i burt. Szkielet, kalka, ołówek i ręczne przycinanie. Chyba jakoś poszło;-)

Obrazek Obrazek Obrazek

Kilka ujęć oklejonego kadłuba, z wpuszczonymi osiami wałów śrub:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Po oklejeniu tradycyjnie. Szlif, SG, szlif. Potem farba podkładowa (2-3 warstwy) szlif. I znowu podkład, szlif. I tak do bólu albo zadowalającego efektu końcowego.

Obrazek

Po wykończeniu powierzchni kadłuba przyszedł czas na jego wyposażanie. Pasy poszycia, ster, śruby, stępki przeciwprzechyłowe. Ciekawostką są bulaje. Po przyklejeniu pasów poszycia były one rozwiercane od nowa, nieco większej średnicy. Następnie w otwory wklejałem papierowe rurki, które obinałem przy samym kadłubie, wzmacniałem krawędzie SG i szlifowałem. W ten sposób udało mi się uzyskac idealnie ostre krawędzie i okrągłe bulaje. Potem tylko przyklejenie wystających obwódek z drutu 0,1 mm (bedą w całości malowane - to nie imitacja miedzi/mosiądzu w wewnętrznych częściach krawędzi buljów a wystających krawędzi) + okapy nad nimi.

Potem juz tylko obrobienie kluzy kotwicznej, przyklejenie pokładu właściwego z wystającymi obręczami i otworami odpływowymi. I ostatni wykonany do tej pory element, czyli nadburcie na śródokręciu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I w ten oto sposób kadłub gotowy jest do malowania. Ale muszę przyznać, że sam się go boję :)))
Ostatnio zmieniony czw gru 26 2013, 13:14 przez QN, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

QN, praca inspirująca(przynajmniej mnie :D ).

Rozumiem, że wały napędowe masz zamocowane tymczasowo, do malowania będą usunięte. A jaki będzie ich docelowy kolor?
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1113
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Tak, są tymczasowo włożone.Kolor stalowy - taki widziałem na zdjęciach.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1113
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Coś mi się w końcu udało zrobić i przy Farenholcie. Skończyłem malować kadłub :-)

Na początek tylko mały pokaz, jak sobie radzę z malowaniem i bulajami.
W poprzednim wpisie pokazałem, że w miejsce bulajów wkleiłem rurki. Teraz pokażę po co. Na 1 zdjęciu kawałek kliszy rentgenowskiej i wybijak ze spiłowanego pręta. Na drugim wycięty bulaj z doklejonym na SG kawałkiem drutu. Potem drut smaruję grubo budasiem, wsuwam w rurkę i mam piękny, gotowy, niezamazany bulaj. Szybki nie trzeba już smarować - i tak się nie wysunie. Dzięki temu nie zapaskudzę jej klejem.

Obrazek Obrazek Obrazek

A tu już wygląd całego kadłuba. Nie powiem, kamuflaż było ciężko odtworzyć, ale się udało. Mi się podoba - może i oglądającym też ;-)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
MrJedi
Posty: 64
Rejestracja: czw cze 15 2006, 14:14
Lokalizacja: EPWA // EPPT

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrJedi »

No nareszcie kolejna część z cyklu "Niszczyciel - zrób to sam" :D Kamuflaż robi wrażenie, jak i cały kadłub. Chciałoby się coś takiego zrobić z moim Piorunem... Ale to kiedyś. Powodzenia! ;-)
Hiob
Posty: 90
Rejestracja: sob kwie 28 2007, 12:33
Lokalizacja: Norwich/Anglia
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hiob »

Wspaniała robota, robi wrażenie. Mam nadzieję że efekt końcowy będzie taki jak przy innych Twoich okrętach. Z przyjemnością będę śledził Twoją relację. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1113
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Wstyd się przyznać, ale od ostatniej aktualizacji minął już rok i kwartał. Ale niestety, pracy coraz więcej, czasu coraz mniej, ale coś tam jeszcze od czasu do czasu dłubię.
Do rzeczy.

Na początek drobnica pokładu:
Obrazek

I zrobiona nadbudówka dziobowa, podzielona warstwami:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

I widok na całość bez dołączonych detali:

Obrazek Obrazek

Do następnej aktualizacji... Mam nadzieję, że nie za rok ;)
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1113
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Przepraszam, jakiś błąd spowodował, że ponownie wpisałem posta.
Awatar użytkownika
lehcyfer
Posty: 485
Rejestracja: pt lis 11 2005, 18:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lehcyfer »

Przyjemnie popatrzeć. Ta antena rozwala. Ciekawe jak wyjdą pomalowane :)
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Awatar użytkownika
Sleepwalker
Posty: 185
Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
Lokalizacja: Singapore

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sleepwalker »

QN mnie kopnął z rana :-) 5,5 letnia córka zobaczyła i mówi: "Ładne, ale trochę brzydkie". Po przesłuchaniu wyszło, że nie pomalowane ;-)
And somewhere/There's someone who cares/With a heart of gold/To have and to hold
ODPOWIEDZ