Raczej autora projektu. Czy na pewno nie pasowały elementy lewy na prawej a prawy na lewej stronie dna. Coś mi się to podejrzane wydaje.b_milek pisze:Dowcip wydawcy
"COSIK" R-27 Cyklon
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
No tak sie zastanawiam.. problem wystąpił w przypadku dwóch "listków" poszycia, jak przykładałem nadrukowaną stroną to po prostu nie pasowały, czy się pomyliłem przy wycinaniu.. raczej nie. Najpierw zrobiłem jedną stronę, potem dopiero drugą. Prawda mogłem je po prostu przełożyć na drugą stronę, niestety już przykleiłem na odwrót wiec szkoda było odrywać, a klejone na butapren ;P, i tak nie ma to znaczenia bo kadłub będzie szpachlowany. Jedna strona została zachusteczkowana, że tak napiszę. Położyłem parę warstw chusteczek papierowych, pokrytych rozcieńczonym wikolem, po wyschnięciu, zalałem CA i powstała skorupa jak kamień. Następny etap to masa akrylowa. Ostateczne przeszlifuję i po sprawie. Doszedłem do wniosku że tak mały szkielet szkoda piankować i się bawić. Tak będzie szybciej, nie będzie trzeba sezonować zapiankowanego kadłuba.
Mnie naprawdę te części nie pasowały ;P i nie ma to nic wspólnego ze skanowaniem tej kartki Swoją drogą Piterski pięknie wykonane poszycie, ja z góry założyłem szpachlowanie więc się nie bawiłem w subtelności i dokładność.
Mnie naprawdę te części nie pasowały ;P i nie ma to nic wspólnego ze skanowaniem tej kartki Swoją drogą Piterski pięknie wykonane poszycie, ja z góry założyłem szpachlowanie więc się nie bawiłem w subtelności i dokładność.
witam wszystkich serdecznie, oto dalsze prace nad modelem,
Tylko dwa słów o samym projekcie modelu, projektant wykonał dobrą robotę lecz rysunki montażowe oraz pasowanie niektórych części jest trochę zagadkowe trzeba się nabiedzić aby wymyślić co i jak, są małe błędy w numeracji części, na rysunkach jest inaczej w rzeczywistości coś zupełnie innego, czasami trzeba się domyślać co gdzie przykleić bo na samych rysunkach montażowych danej części nie widać.
A tak się prezentuje cała jednostka.
Tylko dwa słów o samym projekcie modelu, projektant wykonał dobrą robotę lecz rysunki montażowe oraz pasowanie niektórych części jest trochę zagadkowe trzeba się nabiedzić aby wymyślić co i jak, są małe błędy w numeracji części, na rysunkach jest inaczej w rzeczywistości coś zupełnie innego, czasami trzeba się domyślać co gdzie przykleić bo na samych rysunkach montażowych danej części nie widać.
A tak się prezentuje cała jednostka.