[Relacja] Lockheed L-14H "Super Electra"

[Heinrich Kosmala]

Ostoja, tak też robię, a przynajmniej próbuję...
Drugi segment kadłuba gotowy, fotele zamontowane. Fotele i lampy oświetlenia kabiny wyszły mi prawie w jednej linii...

[OSTOJA]

Fotele i lampy oświetlenia kabiny wyszły mi prawie w jednej linii...

Eeee, to sukces

Zastanawia mnie jedno - czy wnęki okienne (od środka) są aż tak głębokie i czy pozostaną takie jasne?

[Heinrich Kosmala]

Ostoja, wnęki okienne mają 4 mm głębokości (1:33 ≈ 13 cm – nie wiem, jak „grube“ były ścianki kadłuba w oryginale), to co widać to sprawa niekorzystnego oświetlenia a przez to też braku wystarczającego kontrastu. Jasne pozostaną, zrobiłem je białe.

[Heinrich Kosmala]

Kabina pasażerska gotowa (zdj. 20) i „hermetycznie“ zamknięta. Z zewnątrz wyposażenia prawie (nic) nie widać, ale praca nad tym sprawiła mi dużo radochy!
Ciekawe, co kryło się za tym oknem (zdj. 21); kadłub ma w tym miejscu 148 cm wysokości, tzn. ca 139 cm na wyposażenie wnętrza.
Pierwszy (malutki) babol konstrukcyjny; linie na kadłubie (zdj. 23) za idealnie się nie pokrywają, otwór do mocowania kółka ogonowego „rozjechał“ się (zdj. 22) – no ale to to rzeczywiście pryszcz, od dołu, a więc praktycznie niewidoczne.

[OSTOJA]

A już chciałem się pytać czy coś się stało - długa przerwa była.

Zaraz, chwileczkę - fotele są ustawione tyłem do kierunku lotu?

[19zbyniu95]

Niee to zdjęcie przed zamontowaniem ogona! Przyjrzyj się drzwiom na zew. poszyciu

[Heinrich Kosmala]

Masz na myśli zdj. 20 i to odstające poszycie wewnętrzne? Wyszły mi za grube podłużnice, a ponieważ tego fragmentu i tak nie widać, zostawiłem tak jak jest...

[OSTOJA]

Przyjrzyj się drzwiom na zew. poszyciu

Jasne, nie zwróciłem uwagi na tak "drobny szczegół".

Cytat: "Wyszły mi za grube podłużnice, a ponieważ tego fragmentu i tak nie widać, zostawiłem tak jak jest..."

Może byłoby więcej miejsca w środku na przejście między fotelami ale skoro i tak niewiele widać to "gantz-pomada".

[Heinrich Kosmala]

Zaraz, chwileczkę - fotele są ustawione tyłem do kierunku lotu?

Nie, to jest (zdj. 20) widok od tyłu.
Żeczywiście byłoby więcej miejsca na przejście między fotelami. I jeszcze żeby się nieco usprawiedliwić; to moje pierwsze wnętrze, o projektowaniu nie mam pojęcia, pracuję więc intuicyjnie (chociaż CAD´em – co brzmi dumnie ), metodą prób i błędów. Gdyby to jednak był element widoczny, robiłbym jeszcze raz. A tak to będę przynajmnie wiedział na przyszłość...

[Heinrich Kosmala]

Tablicę przyrządów zrobiłem na nowo („kolorową“), na nowo opracowane są też fotele pilotów wraz z pasami i kolumny wolantów; w wycinance miały być przymocowane szpilką do tablicy przyrządów.
I jeszcze to, co udało mi się (z moimi umiejętnościami jako „fotograf“) pokazać ze środka kabiny pasażerów.