Jak mówiłem, modelik skończony. Zwezda daje nam model fajnie zdetalowany choć nieco upierdliwy w montażu. Mając dobrą dokumentację( ja niestety dotarłem do niej pod koniec budowy.) można się nieźle pobawić w kabinie, w przedziale uzbrojenia i z silnikiem. Silnik warto wymienić na żywiczny. KARAYA ma w ofercie bardzo ładny. To wszystko jak ktoś lubi otwarte pokrywy.
Teraz on: Ła 5FN Georgija Bajewskiego - interpretacja moja
Wybaczcie kiepskie fotki, jestem anty- talent fotograficzny choć się staram.
Jak zawsze wszelkie uwagi mile widziane. Edycja; przywróciłem końcowe fotki.
Ostatnio zmieniony ndz lut 23 2020, 18:05 przez marek d, łącznie zmieniany 1 raz.
Tempest pisze:
Tak, ale po 5 latach budowy/leżakowania.
Oj tam... to dlatego że dwa naraz.
Tempest pisze:Jak wykonałeś płytę lotniska ? Jakaś taka nierosyjska się wydaje.
...bo tak jest. To moja dyżurna podstawka, wyrób Eduarda - wymagało tylko pomalowania. Amerykańskie lotnisko polowe z płyt PSP. Jak myślisz mogło zawieruszyć się na wschód w ramach lend-lease.
Marek,
bardzo ładny model. Miło pooglądać.
Niemniej chciałeś żeby powybrzydzać, no to masz:
dobre wrażenie zdjęć plenerowych ("studyjne" jakieś takie przymglone) psują mi 2 rzeczy: linki antenowe i nie ugięte opony.
Linki wyglądają jak pogięte - ja robię z nitek z rajstop - idealnie się naciągają; a opony to sam nie umiem dobrze, ale inni robią fantastyczne ugięcia.