Widząc komentarz Laszlika aż się przestraszyłem, ale nie taki dyabeu straszy jak go malują. Właśnie malują...
... to co zrobiłem nikogo powalać nie może bo jest słabe przyznaję. Dopiero studiuję brudzenie modeli, do profesora w tej dziedzinie daleka droga. Przygoda z Los Angeles nauczyła mnie kilka kwestii: nie robić tego gdy się nie chce sklejać, gdy jest ciemno, gdy się do tego zmuszasz bo to nie ma prawa wyjść dobrze.
Wzorowałem się na tym zdjęciu:
A tak model prezentował się na XI Ogólnopolskim Konkursie Modeli Kartonowych w Przeciszowie w 2011 roku.
[Relacja/Galeria] USS Los Angeles 1:200
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork