Skala 1:33 – ta wiadomość nie mieści się w tytule (za dużo znaków?)
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/da2cqcpup/Bild_00_1.jpg)
Szkielet części dziobowej. Do obróbki szczelin (klinów) łączących użyłem takiego oto „pilniczka“ – złożony papier ścierny, w środku wzmocniony przyklejoną tekturką 0,4 mm – całość ma 0,9 mm grubości, tak że idealnie nadaje się do obróbki takich 1-milimetrowych wycięć.
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/yjpz18o5t/Bild_1.jpg)
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/r3qpfgnlt/Bild_2.jpg)
Większość drobnych części wkleiłem do kabiny przed sklejeniem jej w całość – dla mnie jest tak wygodniej.
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/66uhatcq9/Bild_3.jpg)
Po raz pierwszy w mojej karierze modelarskiej odważyłem się na przeszklenie instrumentów. Otwory przekłułem igłą i powiększyłem do pożądanej średnicy za pomocą wykałaczki, przy tym powstały „nadmiar“ (wybrzuszenie) kartonu ściąłem od strony niezadrukowanej żyletką i przeszlifowałem papierem ściernym. Mimo to widać pewne zgrubienia na obwodzie otworów – popełniłem tu błąd, że powiększałem średnicę otworu także działając wykałaczką w drugą stronę – tzn. od strony niezadrukowanej do zadrukowanej kartonu. Następnym razem będę te otwory chyba wybijał małymi wybijakami - są już od 1 mm – właśnie zamówiłem...
Poza tym „ta czarna“ tablica wcale nie jest taka czarna, co widać na zbliżeniu (zdj. 5) – źle (bezmyślnie) dobrałem kolor farbki do retuszowania. Wszystko widoczne na makro – w oryginale nie rzuca się to w oczy.
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/swtm37vrl/Bild_4.jpg)
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/clti6wqzl/Bild_5.jpg)
Fotel pilota z pasami.
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/qfhuvyz0h/Bild_6.jpg)