*[Galeria/Samolot] Spitfire Vb Trop i IXc by Zło Squad
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Gratuluje świetnie wykonanych modeli! I tak jak poprzednicy żałuję, że nie ma relacji oraz fotek wnętrza! Ale dobrze, że tyle jest!!
Jak dla mnie trochę za dużo lakieru, na krawędzi natarcia widać zacieki (albo mi się zdaję), kolektory są zbyt srebrne, no i te okopcenia o których wspominał Laszlo! Ja mam sposób zaciągnięty z jakiejś książki modelarskiej do modeli plastikowych. Otóż trzeba wziąć ścinki z ramek po modelach plastikowych (taki 5cm pręcik) i go podpalić. Nad płomieniem szybko umieszczamy karton, na którym zbiera się sadza z opalania plastiku. Trzeba to robić w odpowiedniej odległości od płomienia, żeby karton się nie zapalił. Jak "nałapiemy" odpowiednio dużo tej sadzy to na model nanoszę to zwyczajnie pędzelkiem, na podstawie jakiegoś tam zdjęcia prawdziwego egzemplarza. Mam dzięki temu prawdziwe okopcenia, a i ich ilość i intensywność reguluję sam. Może spróbuj następnym razem w ten sposób, efekt będzie na pewno lepszy niż ten aerograf.
Bardzo mi się podoba podwozie, zresztą w Twoich modelach zawsze jest bardzo szczegółowe. A i pomysł z żywicznymi kołami też był super, bo wszystko wygląda naprawdę rewelacyjnie!
Także reasumując cieszę się że znów mogę podziwiać Twoje lotnicze modele, mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej, bo zawsze są na najwyższym poziomie!! Liczę też na to że te Spity obadam na żywca!!!
Pozdrawiam
Jak dla mnie trochę za dużo lakieru, na krawędzi natarcia widać zacieki (albo mi się zdaję), kolektory są zbyt srebrne, no i te okopcenia o których wspominał Laszlo! Ja mam sposób zaciągnięty z jakiejś książki modelarskiej do modeli plastikowych. Otóż trzeba wziąć ścinki z ramek po modelach plastikowych (taki 5cm pręcik) i go podpalić. Nad płomieniem szybko umieszczamy karton, na którym zbiera się sadza z opalania plastiku. Trzeba to robić w odpowiedniej odległości od płomienia, żeby karton się nie zapalił. Jak "nałapiemy" odpowiednio dużo tej sadzy to na model nanoszę to zwyczajnie pędzelkiem, na podstawie jakiegoś tam zdjęcia prawdziwego egzemplarza. Mam dzięki temu prawdziwe okopcenia, a i ich ilość i intensywność reguluję sam. Może spróbuj następnym razem w ten sposób, efekt będzie na pewno lepszy niż ten aerograf.
Bardzo mi się podoba podwozie, zresztą w Twoich modelach zawsze jest bardzo szczegółowe. A i pomysł z żywicznymi kołami też był super, bo wszystko wygląda naprawdę rewelacyjnie!
Także reasumując cieszę się że znów mogę podziwiać Twoje lotnicze modele, mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej, bo zawsze są na najwyższym poziomie!! Liczę też na to że te Spity obadam na żywca!!!
Pozdrawiam
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Na krawędziach natarcia jest raczej za mało lakieru, przez co widać mazanie CA. Wydechy wyglądają na zdjęciach jaśniej, niż w rzeczywistości. MAlowane metalizerem Humbrola polished steel.
Z tym papierem gazetowym to tak. Był to najcieńszy materiał jaki miałem pod ręką. Dokładniej z jakiejś gazetki reklamowej. Tnę pasek około 0,5mm i naklejam CA, jak ma iść spaw. Potem tylko przeszlifować papierem wodnym, tak by było to ledwo widoczne.
Należy pamiętać, że modele powstały na wyjazdach do pracy. W hotelach, wynajętych mieszkaniach itp. Nie mam ze sobą całego warsztatu, więc jetem ograniczony w możliwościach. Wiele rzeczy w domu bym zrobił lepiej. Dobrał lepsze materiały, farby i takie tam.
p.s. Rowin, mam dla Ciebie oponki, ale to za miesiąc, teraz zrobiony jestem całe dnie i zaraz wracam do pracy na trochę dłużej...
Z tym papierem gazetowym to tak. Był to najcieńszy materiał jaki miałem pod ręką. Dokładniej z jakiejś gazetki reklamowej. Tnę pasek około 0,5mm i naklejam CA, jak ma iść spaw. Potem tylko przeszlifować papierem wodnym, tak by było to ledwo widoczne.
Należy pamiętać, że modele powstały na wyjazdach do pracy. W hotelach, wynajętych mieszkaniach itp. Nie mam ze sobą całego warsztatu, więc jetem ograniczony w możliwościach. Wiele rzeczy w domu bym zrobił lepiej. Dobrał lepsze materiały, farby i takie tam.
p.s. Rowin, mam dla Ciebie oponki, ale to za miesiąc, teraz zrobiony jestem całe dnie i zaraz wracam do pracy na trochę dłużej...
Ostatnio zmieniony pt paź 14 2011, 19:36 przez Sicore, łącznie zmieniany 1 raz.
Aby zapewnić sobie spokojny sen, zmyłem te nieszczęsne okopcenia. Jutro szlif krawędzi natarcia i lakierowanie ich, jak i miejsc po myciu.
A w niedzielę nowe fotki poprawionych modeli.
Dzięki za uwagi, niektóre rzeczy się zauważa dopiero na zdjęciach przy odpowiednim oświetleniu i w takim powiększeniu.
A w niedzielę nowe fotki poprawionych modeli.
Dzięki za uwagi, niektóre rzeczy się zauważa dopiero na zdjęciach przy odpowiednim oświetleniu i w takim powiększeniu.
Okopcenia od nowa. Po porównaniu na zdjęciach, nieznacznie lepiej.
Chyba na jasnym kamo to po prostu źle wygląda. Zmywać drugi raz nie będę.
Zdjęcia też chciałem zrobić super, ale znów coś mi nie poszły. Albo pora na nowe lustro...
Chyba na jasnym kamo to po prostu źle wygląda. Zmywać drugi raz nie będę.
Zdjęcia też chciałem zrobić super, ale znów coś mi nie poszły. Albo pora na nowe lustro...
Ostatnio zmieniony śr sty 16 2013, 2:26 przez Sicore, łącznie zmieniany 1 raz.