Witam wszystkich.
Dziś chciałem zaprezentować model Gawrona.
Co do samego opracowania to myślę, że jest dobrze znane i o tych kfiatkach różnych nie trzeba pisać, aczkolwiek nie zgodzę się z tym co spotkałem na forum, że trzeba wzmacniać jakoś konstrukcje płatów czy samego kadłuba. Wszystko jest dość lekkie więc moje obawy zostały rozwiane
Najbardziej jestem zadowolony z kół samolotu. Robiłem je na mini-wiertarce, pierwszy raz. Antenki zdobione z wykałaczek a z drutu poklejonego SG zrobiłem "schodki" dla pilota i pasażera. Dwa z trzech zastrzałów pod statecznikiem poziomym zrobiłem z drutu. Przeglądając zdjęcia w necie to były raczej jakieś linki...
No to co, może jakieś zdjęcia. Mam nadzieję, że się Wam spodoba:)
Pozdrawiam
[Galeria] PZL-101 Gawron 1:33 GPM
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2206
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Gratulacje, moim zdaniem bardzo czysto i ładnie wykonany model!
Tylko to „nieszczęsne“ śmigło czyli plaga dotykająca dużą część modelarzy samolotowych (na czele ze mną - dlatego jestem na to wyczulony ) - kąt natarcia łopaty powinien zmniejszać się im dalej od osi obrotu śmigła – moim zdaniem te kąty są tutaj (prawie) takie same na obwodzie jak i przy osi.
Tylko to „nieszczęsne“ śmigło czyli plaga dotykająca dużą część modelarzy samolotowych (na czele ze mną - dlatego jestem na to wyczulony ) - kąt natarcia łopaty powinien zmniejszać się im dalej od osi obrotu śmigła – moim zdaniem te kąty są tutaj (prawie) takie same na obwodzie jak i przy osi.
Gratuluję. Fajnie Ci wyszedł ten Gawron choć do pełni szczęścia brakuje mi "uplastycznienia" żaluzji silnika. Sadzę, że nacięcie i minimalne skręcenie tych "łopatek" spowodowałoby że wyglądałyby prawie "jak żywe" choć aby zamodelować oryginał pewnie trzeba by się więcej natrudzić.
Czy kabinkę tłoczyłeś samodzielnie czy też korzystałeś z gotowca ?
Czy kabinkę tłoczyłeś samodzielnie czy też korzystałeś z gotowca ?
Można zwalczyć tę plagę przerzucając się na "rury"Tylko to „nieszczęsne“ śmigło czyli plaga dotykająca dużą część modelarzy samolotowych (na czele ze mną - dlatego jestem na to wyczulony Smile ) - kąt natarcia łopaty powinien zmniejszać się im dalej od osi obrotu śmigła – moim zdaniem te kąty są tutaj (prawie) takie same na obwodzie jak i przy osi.