Jeszcze dwa inne sobie kleję, z czego jeden praktycznie już kończę. Zgadzam się, że najważniejsze to nauczyć się kleić te nowe - opracowane komputerowo modele jak najczyściej, z zachowaniem symetrii etc. Niemniej, ciężko się było oprzeć pokusie, kombinowanie było, no się przekombinowało się.
Odnośnie planowania zgadzam się. Należało wpierw skleić ogon wraz ze środkową sekcją i dopiero później wkleić kabinę oraz przedni segment. W każdym bądź razie są to dla mnie operacje co do których nie jestem przyzwyczajony wychowując się na MM.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Tam po prostu kleiło się to zgodnie z instrukcją i tyle..., a o waloryzacji nawet człowiek nie myślał. Tak, czy owak dobry retusz jest w tym modelu już po prostu koniecznością, zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Najwyżej skleję sobie jeszcze trzecią P-jednestkę, uruchamiając już nieomal produkcję seryjną.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)