Andrzeju .
Nie mam nic przeciwko próbom , z fantazją chyba masz rację . Ten sposób jest tak specyficzny jak klejenie kartonu przy pomocy BCG . Od kilku lat go modelarzom polecam . Co i jak klei wielu widziało a potrafi kleić kilkunastu . Reszta wypisuje jakieś banialuki typu " ... to dziadostwo wcale nie klei ..." .
Tak może być i w tym przypadku , spodziewam się podobnych komentarzy . Aby pokazać dokładnie że takie spawy daje się zrobić muszę napisać nieco więcej . Tak więc , na większym niż zwykle zdjątku , jest dokładniejszy przykład . Użyłem najmniejszej strzykawki ( 2 ml ) , igły 0,8 mm ( średnica zewn. ) . Widać cienki spaw , nieco grubszy , potrójną " lagę " , pomalowane i niepomalowane . Widać też że można spaw , przed całkowitym zaschnięciem czyli przed upływem godziny , odciąć od podłoża i przygotować hmmmmm ... spawy luzem ?
Można je przygotowywać w wybranych ( udanych ) odcinkach do naniesienia w odpowiednich miejscach i przyklejeniu na np. lakier .
T nie jest łatwe ale jak widać możliwe .
Co do błotka i innych " maskowań " to sprawa jest skomplikowana . Wymyśliłem sobie koncepcję wykonania czołgu w warsztacie gdzie jest remontowany ( w czasie obecnym ) . Ślady eksploatacji (?) w takim przypadku ... no obmyślam je już kilka miesięcy . Kiedyś z tym problemem będę się musiał zmierzyć . Ale zdjęcie zostaw bo mi się podoba .
Powodzenia życzę i przesyłam pozdrowienia równie serdeczne .
Andrzej . Wujek .
![Obrazek](http://images10.fotosik.pl/420/5c0224ca24279238.jpg)