Pokój dla lalki;)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Pokój dla lalki;)
Jakiś czas temu popełniłem taką makietę do filmu(który niestety nie powstał).
Ostatnio zmieniony pn cze 15 2015, 22:29 przez izi, łącznie zmieniany 4 razy.
Cześć.
Oglądając Twoją pracę w wątku i pozostałe na "Picasie" uderza malarskość tych wnętrz, budynków i rekwizytów. Pełne precyzyjnych detali i naturalnie wyglądających, niewymuszonych efektów starzenia. Jest coś niesamowicie pociągającego w tych zwykłych, mniej lub bardziej codziennych obiektach, które po przejściu przez Twój warsztat dostają nowego "ducha". Co tu pisać...? Uczta dla oka...
Pozdrawiam!
Oglądając Twoją pracę w wątku i pozostałe na "Picasie" uderza malarskość tych wnętrz, budynków i rekwizytów. Pełne precyzyjnych detali i naturalnie wyglądających, niewymuszonych efektów starzenia. Jest coś niesamowicie pociągającego w tych zwykłych, mniej lub bardziej codziennych obiektach, które po przejściu przez Twój warsztat dostają nowego "ducha". Co tu pisać...? Uczta dla oka...
Pozdrawiam!
Oglądać taki projekt na KnW to ogromna niespodzianka. Proszę, napisz coś więcej na ten temat. Skąd czerpałeś inspirację? Czy przedmioty wykorzystane w tym miniaturowym wnętrzu wykonałeś od podstaw? W jakiej skali zbudowałeś ten pokój? Na zdjęciach widzę dysk dla porównania rozmiarów. W dalszym ciągu jednak jestem ciekaw czy trzymałeś sie jakiejś konkretnej skali. Na temat samego gramofonu chciałbym usłyszeć kilka słów. Mam nadzieję, że nie zadaję zbyt wielu pytań.
Jeżeli lubisz tego typu projekty i nie budujesz ich jedynie z racji wykonywanego zawodu, to zapewne zainteresuje Cię twórczość takich artystów jak Joe Fig, Charles Matton czy Rick Araluce
Joe Fig buduje miniaturowe wnętrza, a w szczególności wnętrza pracowni słynnych artystów. Końcowym efektem jego twórczości jest fotografia . Niemniej jednak, najpierw musi powstać nieprzeciętnie dokładnie zbudowany model z figurką artysty włącznie:
http://www.lenscratch.com/2011/07/joe-fig.html
Rick Araluce wspomaga swoje miniaturowe projekty światłem i dźwiękiem. Miałem okazję przeżyć jeden z jego projektów (tak to chyba trzeba nazwać). Zaglądasz przez wizjer w drzwiach i widzisz, oraz słyszysz korytarz starej kamienicy. Absolutnie przenosisz się w czasie do innej epoki. Po drugiej stronie korytarza widzisz okno z poza którego dochodzą odgłosy burzy. Zza drzwi mieszkań dochodzą odgłosy rozmów, muzyka rozgłośni radiowej z przed wielu lat, skrzypienie drewnianej podłogi w rytm stawianych przez kogoś kroków, szczekanie psa. Żarówki na suficie korytarza przygasają kiedy zza okna słychać odgłosy sztormu. Absolutny odjazd. wszystko to co widać w korytarzu jest wykonane z ogromną dbałością o szczegóły. Łuszcząca się farba, pękający tynk, zniszczone drewno. Poniżej link do strony Ricka gdzie można obejrzeć różnego kalibru projekty. Drugi link to model korytarza w trakcie budowy.
http://web.mac.com/rickaraluce/Site/Rick_Araluce.html
http://web.mac.com/rickaraluce/Site/The ... Hours.html
Czarls Matton. No cóż, powstrzymam się od komentarza z obawy o utratę szczęki.
http://www.youtube.com/watch?v=0fLptU97Mlo
Jest jeszcze wielu innych tego typu „Wariatów”. Cieszę się, że u nas kraju również.
Jeżeli lubisz tego typu projekty i nie budujesz ich jedynie z racji wykonywanego zawodu, to zapewne zainteresuje Cię twórczość takich artystów jak Joe Fig, Charles Matton czy Rick Araluce
Joe Fig buduje miniaturowe wnętrza, a w szczególności wnętrza pracowni słynnych artystów. Końcowym efektem jego twórczości jest fotografia . Niemniej jednak, najpierw musi powstać nieprzeciętnie dokładnie zbudowany model z figurką artysty włącznie:
http://www.lenscratch.com/2011/07/joe-fig.html
Rick Araluce wspomaga swoje miniaturowe projekty światłem i dźwiękiem. Miałem okazję przeżyć jeden z jego projektów (tak to chyba trzeba nazwać). Zaglądasz przez wizjer w drzwiach i widzisz, oraz słyszysz korytarz starej kamienicy. Absolutnie przenosisz się w czasie do innej epoki. Po drugiej stronie korytarza widzisz okno z poza którego dochodzą odgłosy burzy. Zza drzwi mieszkań dochodzą odgłosy rozmów, muzyka rozgłośni radiowej z przed wielu lat, skrzypienie drewnianej podłogi w rytm stawianych przez kogoś kroków, szczekanie psa. Żarówki na suficie korytarza przygasają kiedy zza okna słychać odgłosy sztormu. Absolutny odjazd. wszystko to co widać w korytarzu jest wykonane z ogromną dbałością o szczegóły. Łuszcząca się farba, pękający tynk, zniszczone drewno. Poniżej link do strony Ricka gdzie można obejrzeć różnego kalibru projekty. Drugi link to model korytarza w trakcie budowy.
http://web.mac.com/rickaraluce/Site/Rick_Araluce.html
http://web.mac.com/rickaraluce/Site/The ... Hours.html
Czarls Matton. No cóż, powstrzymam się od komentarza z obawy o utratę szczęki.
http://www.youtube.com/watch?v=0fLptU97Mlo
Jest jeszcze wielu innych tego typu „Wariatów”. Cieszę się, że u nas kraju również.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Cześć
Dzięki za miłe słowa
Jakob, przy robieniu tych makietek bardzo zwracałem uwagę na dobrą kolorów i ich oddziaływanie na oglądającego oraz na zgodność historyczną(lata 30-40). natomiast "starzenie" się przedmiotów starałem się robić tak, żeby wyglądało to jak najbardziej naturalnie. Cieszę się, że to doceniłeś
Makieta pokoju powstała do filmu o Bruno Schulz'u i miała pokazać dom w którym zamieszkał po tym, jak wysiedlili go z Drohobycza.
Skala(1:2) była uwarunkowana wielkością lalki która miała tam "zagrać"
Rutku, dzięki za te linki. Nie słyszałem wcześniej o tych artystach, chociaż szukałem osób które robią podobne projekty.
Przedmioty wykonywałem od podstaw z ogólnie dostępnych materiałów. Jakieś spienione PVC, polipropylen, styrodur, miliput, blaszki aluminiowe i miedziane, różne rurki i pręciki oraz wszystko to, co mi wpadło w ręce i mogło się przydać
Patefon. Kształt jego jest zapożyczony z jakiegoś(nie pamiętam już firmy) innego, znalezionego na allegro. Zmieniłem tylko niektóre elementy i dodałem materiałowe wykończenie(w oryginale był drewniany). Wykonany jest oczywiście od podstaw.
Płyta z przebojem Lili Marlene... kręci się a z wnętrza płynie muzyka (z mp3'ki, ale jest:P).
Robienie takich makietek to nie jest dla mnie tylko praca. Zarabiam na makietach i efektach specjalnych do reklam, a to po prostu lubię robić.
Zaczynałem robiąc makiety do filmu Przemka Reut'a "City of Gold", ale zabrakło kasy na dalsza produkcję, ale pomysły pozostały i tak sobie klecę te domki
Za parę miesięcy skończę "instalację" na wystawę. Będzie tam można zobaczyć trzy pokoje/ trzy etapy życia. Narodziny - dorosłość - starość. W każdym z nich będą meble i przedmioty zrobione tak, jak te ze zdjęć. Zaglądać do nich będzie można przez okno, między firankami i zasłonami. Zegary będą chodziły, w łazienkach będzie lała się woda z kranu. Będzie działający telewizor i kręcąca się pralka. Do tego różne dźwięki.
Myślałem, to to coś bardziej nowatorskiego, ale jak widać z linków które podałeś, już ktoś robi takie instalacje
Pozdrawiam, Maciek
Oczywiście na wszystkie pytania chętnie odpowiem!
Dzięki za miłe słowa
Jakob, przy robieniu tych makietek bardzo zwracałem uwagę na dobrą kolorów i ich oddziaływanie na oglądającego oraz na zgodność historyczną(lata 30-40). natomiast "starzenie" się przedmiotów starałem się robić tak, żeby wyglądało to jak najbardziej naturalnie. Cieszę się, że to doceniłeś
Makieta pokoju powstała do filmu o Bruno Schulz'u i miała pokazać dom w którym zamieszkał po tym, jak wysiedlili go z Drohobycza.
Skala(1:2) była uwarunkowana wielkością lalki która miała tam "zagrać"
Rutku, dzięki za te linki. Nie słyszałem wcześniej o tych artystach, chociaż szukałem osób które robią podobne projekty.
Przedmioty wykonywałem od podstaw z ogólnie dostępnych materiałów. Jakieś spienione PVC, polipropylen, styrodur, miliput, blaszki aluminiowe i miedziane, różne rurki i pręciki oraz wszystko to, co mi wpadło w ręce i mogło się przydać
Patefon. Kształt jego jest zapożyczony z jakiegoś(nie pamiętam już firmy) innego, znalezionego na allegro. Zmieniłem tylko niektóre elementy i dodałem materiałowe wykończenie(w oryginale był drewniany). Wykonany jest oczywiście od podstaw.
Płyta z przebojem Lili Marlene... kręci się a z wnętrza płynie muzyka (z mp3'ki, ale jest:P).
Robienie takich makietek to nie jest dla mnie tylko praca. Zarabiam na makietach i efektach specjalnych do reklam, a to po prostu lubię robić.
Zaczynałem robiąc makiety do filmu Przemka Reut'a "City of Gold", ale zabrakło kasy na dalsza produkcję, ale pomysły pozostały i tak sobie klecę te domki
Za parę miesięcy skończę "instalację" na wystawę. Będzie tam można zobaczyć trzy pokoje/ trzy etapy życia. Narodziny - dorosłość - starość. W każdym z nich będą meble i przedmioty zrobione tak, jak te ze zdjęć. Zaglądać do nich będzie można przez okno, między firankami i zasłonami. Zegary będą chodziły, w łazienkach będzie lała się woda z kranu. Będzie działający telewizor i kręcąca się pralka. Do tego różne dźwięki.
Myślałem, to to coś bardziej nowatorskiego, ale jak widać z linków które podałeś, już ktoś robi takie instalacje
Pozdrawiam, Maciek
Oczywiście na wszystkie pytania chętnie odpowiem!
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2206
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Jakieś 2,5x2,5 w podstawie
Jedne z ostatnich prac robiłem na wystawę "Warszawa w Budowie" organizowanej przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Makiety są kopiami(z grubsza wiernymi) prawdziwych mieszkań.
(skala 1:10 i wszystko robione od podstaw)
Więcej tutaj:
https://picasaweb.google.com/MJasinski. ... directlink
Dokładność już nie jest taka, jak przy tych w skali 1:2, ale terminy goniły(1,5 tygodnia na jedną)
Jedne z ostatnich prac robiłem na wystawę "Warszawa w Budowie" organizowanej przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Makiety są kopiami(z grubsza wiernymi) prawdziwych mieszkań.
(skala 1:10 i wszystko robione od podstaw)
Więcej tutaj:
https://picasaweb.google.com/MJasinski. ... directlink
Dokładność już nie jest taka, jak przy tych w skali 1:2, ale terminy goniły(1,5 tygodnia na jedną)
Cześć.
Drzwiczki malowane były jakimś brunatnym podkładem(+delikatnie, w pary miejscach metalizer) i na to poszły suche pigmenty agamy i miga. Tylko tyle
Brudzenie to oleje artystyczne, akwarele i suche pastele olejne.
Malowanie przedmiotów to standard. Farbki modelarskie(valejo, testors, agama itp), oleje artystyczne i różne spray'e. Ściany to... emulsja do ścian. jakiś dekoral, czy co tam jest pod ręka:)
Drzwiczki malowane były jakimś brunatnym podkładem(+delikatnie, w pary miejscach metalizer) i na to poszły suche pigmenty agamy i miga. Tylko tyle
Brudzenie to oleje artystyczne, akwarele i suche pastele olejne.
Malowanie przedmiotów to standard. Farbki modelarskie(valejo, testors, agama itp), oleje artystyczne i różne spray'e. Ściany to... emulsja do ścian. jakiś dekoral, czy co tam jest pod ręka:)