Nic efektownego na razie nie mam. Ostatnie prace to tylko ordynarna, ale czasochłonna „ślusarka” różnych zewnętrznych „dodatków” do kadłuba w formie głównych brył do dalszej obróbki, bo jeszcze brakuje w nich różnych subtelnych dodatków:
-wrota do komory transportowej
-podesty inspekcyjne do przedziału silnikowego
-a także pokrywy do powyższego przedziału i do różnych luków
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
„Ziarnko do ziarnka”... i model dostał kolejne elementy – zbiorniki paliwa. Było sporo zabawy z wykonaniem imitacji spawów, ale doskonały klej od Tomka Bilkiewicza rozwiązał sprawę. Tomek – moje podziękowania!
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Hmm... ogon sprawia wrażenie, jakby konstrukcja została przygięta do dołu... pewnie to jakieś złudzenie, albo tak ma być... Tak czy owak, całość jest świetna. ;)