Poważne pytanie o klej! Pomocy
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Poważne pytanie o klej! Pomocy
Drodzy koledzy. Wiem że temat kleju do modeli kartonowych był poruszany wielokrotnie lecz ja mam pytanie innej natury.
Moja wybranka często i z radością pomagała mi w budowie modeli. Teraz po kilku latach przerwy wracam do modelarstwa lecz na przeszkodzie stoi mi klej (głównie używałem butaprenu lub szewskiego) gdyż spodziewamy sie dziecka. Warunki mieszkaniowe nie pozwalają mi na wygospodarowanie pomieszczenia do modelowania tak by nie oddziaływało to na Nią i bambino. Tak wiec pytanie do Was – czy znacie klej który byłby dobry do sklejania modelu tak by nie miał intensywnego zapachu i oparów toksycznych itp? Czy jest wogóle taki klej którego mógłbym uzywac w małzonki obecnosci bez obaw (nie licząc szkolnego w sztyfcie)?
A jesli nie ma to czy parapet na 2p będzie dobrym miejscem do klejenia.
Wspomóżcie dobrym słowem. Wielu z was pewnie znalazło sie w takiej sytuacji i mam nadzieje ze pomożecie. Z góry dziękuję.
Moja wybranka często i z radością pomagała mi w budowie modeli. Teraz po kilku latach przerwy wracam do modelarstwa lecz na przeszkodzie stoi mi klej (głównie używałem butaprenu lub szewskiego) gdyż spodziewamy sie dziecka. Warunki mieszkaniowe nie pozwalają mi na wygospodarowanie pomieszczenia do modelowania tak by nie oddziaływało to na Nią i bambino. Tak wiec pytanie do Was – czy znacie klej który byłby dobry do sklejania modelu tak by nie miał intensywnego zapachu i oparów toksycznych itp? Czy jest wogóle taki klej którego mógłbym uzywac w małzonki obecnosci bez obaw (nie licząc szkolnego w sztyfcie)?
A jesli nie ma to czy parapet na 2p będzie dobrym miejscem do klejenia.
Wspomóżcie dobrym słowem. Wielu z was pewnie znalazło sie w takiej sytuacji i mam nadzieje ze pomożecie. Z góry dziękuję.
POZDRAWIAM
Martinez
Martinez
-
- Posty: 77
- Rejestracja: sob sty 07 2012, 4:11
- Lokalizacja: Gdańsk
Najlepiej to mieć wydzielone pomieszczenie np garaż ,strych piwnica itp.U mnie też przeszkadza domownikom Butapren więc pierwsze co to przed klejeniem otwieram okno.
Święte słowa Amen.wookie pisze:Ale nie ustawaj w samodoskonaleniu sie w jakże trudnej materii modelarskiej kartonowej.
Ukończony :A6M2 "ZERO"
Na warsztacie: E-2C Hawkeye
PS. Na innych forach można mnie spotkać pod nickiem Tupek
Witaj
Witaj, ja na Twoim miejscu użyłbym kleju Magic (czerwona tubka). Jego zapach poczujesz gdzieś z ok 10-20cm, poza tym jest on przeznaczony m.in. dla szkół więc pewnie spełnia normy bezpieczeństwa. Jednak co do klejenia nim modeli to opinie są podzielone, ponieważ ma tendencje do odkształcania papieru. Osobiście używam go cały czas i myślę, że to tylko kwestia przyzwyczajenia. No ale to tylko moja sugestia bo być może są inne, lepsze kleje.
pozdrawiam:)
pozdrawiam:)
-
- Posty: 30
- Rejestracja: wt lip 19 2011, 9:55
- Lokalizacja: Biała Podlaska
-
- Posty: 77
- Rejestracja: sob sty 07 2012, 4:11
- Lokalizacja: Gdańsk
Wikol jest na bazie wody ,więc zniekształci papier.Ja osobiście używam wikolu tylko do wzmocnienia nie których elementów ,typu koła ,śmigła i inne elementy narażone na wygięcie.Jak go nawalisz dużo ,to też jest przezroczysty.
Święte słowa Amen.wookie pisze:Ale nie ustawaj w samodoskonaleniu sie w jakże trudnej materii modelarskiej kartonowej.
Ukończony :A6M2 "ZERO"
Na warsztacie: E-2C Hawkeye
PS. Na innych forach można mnie spotkać pod nickiem Tupek
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Dorzuce jeszcze UHU uniwersalny w wydaniu zielonym (zielony nie zawiera rozpuszczalnikow organicznych, wiec jest bez zapachu) i opakowaniu typu "Flinke Flasche" (w Polsce znane jako "Twist & Glue"). Po 35 latach przerwy zaczalem nim kleic kartonowego "S-25" i klej okazal sie przyslowiowym strzalem w dziesiatke.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Jarku, pokieruje się twoimi doznaniami i zakupie ten twist&glue. Nie jest drogi i nie zawiera środków szkodliwych - i o to mi właśnie chodziło by był bezwonny i nie zawierał szkodliwych substancji jak rozpuszczalnik itp . Pytanie jeszcze do Ciebie mam. Jaką ma gęstość tak mniej więcej ten klej?
POZDRAWIAM
Martinez
Martinez
Pare dni tutaj nie zagladalem, wiec odpowiedz troche spozniona, za co Przepraszam.
Ja po okolo 35 latach przerwy, niejako od nowa stawiam pierwsze kroki w modelarstwie kartonowym, wiec to tylko moje subiektywne zdanie. W moim odczuciu klej ma gestosc... idealna. Nie jest zbyt gesty, ani tez zbyt rzadki - zaczerpnieta kropla doskonale trzyma sie czubka wykalaczki, ale tez daje sie znakomicie rozprowadzac. Mozna wycisnac z butelki wieksza krople, na przyklad na kawalek folii aluminiowej, a dopiero stamtad nakladac wykalaczka lub drucikiem minimalne ilosci na klejone elementy. Dokladnie i bez pospiechu, gdyz bedaca na folii kropla kleju stosunkowo dlugo (jakie 20-30 min) nie wykazuje oznakow gestnienia lub wysychania, jak ma to miejsce w przypadku klejow zawierajacych rozpuszczalniki organiczne. Przy tym klej nie tworzy zadnych nitek i nie "ciagnie" sie, co umozliwia jego rownomierne rozprowadzanie. Daje sie tez rozcienczyc woda. Na papier i karton trzeba go nakladac mozliwie oszczednie, w razie koniecznosci lepiej dwukrotnie, cieniutka warstwa, by nie doprowadzac do zbyt mocnego nawilzania materialu. Nie znam Waszego slawnego BCG, ale cos mi mowi, ze wyzej wspomniany posiada bardzo podobne wlasciwosci.
Natomiast do naklejania elementow szkieletu na tekture moge Tobie wbrew powszechnie panujacym opiniom polecic klej emulsyjny do drewna (takze bezwonny, znany pod nazwa Wikol, a takze Ponal, UHU, Pattex...). Jednak jego konsystencja musi byc bardzo gesta, niczym pasta do zebow. Ja nakladam go na tekture za pomoca malej szpachelki lakierniczej, dokladnie rozprowadzajac mozliwie cieniutka i rownomierna warstwa. W ten sposob klej nie wysycha zbyt szybko, a jednoczesnie nie zwilza zbyt mocno tektury, wiec jej deformacja podczas schniecia jest niewielka i da sie nad nia zapanowac ukladajac schnace elementy na rownej powierzchni i obciazajac je na przyklad kilkoma ksiazkami. Siegnalem po ten klej z rozpaczy, gdyz w Niemczech Butaprenu nie uswiadczysz, a dostepne tutaj kleje kontaktowe, pomimo ich ogromnej przyczepnosci do kartonu, nie daja sie tak rownomiernie rozprowadzac, jak Butapren.
Ja po okolo 35 latach przerwy, niejako od nowa stawiam pierwsze kroki w modelarstwie kartonowym, wiec to tylko moje subiektywne zdanie. W moim odczuciu klej ma gestosc... idealna. Nie jest zbyt gesty, ani tez zbyt rzadki - zaczerpnieta kropla doskonale trzyma sie czubka wykalaczki, ale tez daje sie znakomicie rozprowadzac. Mozna wycisnac z butelki wieksza krople, na przyklad na kawalek folii aluminiowej, a dopiero stamtad nakladac wykalaczka lub drucikiem minimalne ilosci na klejone elementy. Dokladnie i bez pospiechu, gdyz bedaca na folii kropla kleju stosunkowo dlugo (jakie 20-30 min) nie wykazuje oznakow gestnienia lub wysychania, jak ma to miejsce w przypadku klejow zawierajacych rozpuszczalniki organiczne. Przy tym klej nie tworzy zadnych nitek i nie "ciagnie" sie, co umozliwia jego rownomierne rozprowadzanie. Daje sie tez rozcienczyc woda. Na papier i karton trzeba go nakladac mozliwie oszczednie, w razie koniecznosci lepiej dwukrotnie, cieniutka warstwa, by nie doprowadzac do zbyt mocnego nawilzania materialu. Nie znam Waszego slawnego BCG, ale cos mi mowi, ze wyzej wspomniany posiada bardzo podobne wlasciwosci.
Natomiast do naklejania elementow szkieletu na tekture moge Tobie wbrew powszechnie panujacym opiniom polecic klej emulsyjny do drewna (takze bezwonny, znany pod nazwa Wikol, a takze Ponal, UHU, Pattex...). Jednak jego konsystencja musi byc bardzo gesta, niczym pasta do zebow. Ja nakladam go na tekture za pomoca malej szpachelki lakierniczej, dokladnie rozprowadzajac mozliwie cieniutka i rownomierna warstwa. W ten sposob klej nie wysycha zbyt szybko, a jednoczesnie nie zwilza zbyt mocno tektury, wiec jej deformacja podczas schniecia jest niewielka i da sie nad nia zapanowac ukladajac schnace elementy na rownej powierzchni i obciazajac je na przyklad kilkoma ksiazkami. Siegnalem po ten klej z rozpaczy, gdyz w Niemczech Butaprenu nie uswiadczysz, a dostepne tutaj kleje kontaktowe, pomimo ich ogromnej przyczepnosci do kartonu, nie daja sie tak rownomiernie rozprowadzac, jak Butapren.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!