Witam!
Jeszcze przed ukończeniem cerkwi zacząłem sklejać nową figurkę. Po tym jak zobaczyłem ją to od razu wydrukowałem, zdjęcie modelu autora oraz opracowanie modelu to chyba najlepszy model figurki do darmowego pobrania w internecie. Na razie wykonałem głowę i od razu model dał mi do zrozumienia że do najprostszych nie należy, szczególnie uszy oraz "włosy" na których widać że troche je wymęczyłem(choć zastosowałem się do rad o zwolnieniu tempa). Jest to pierwszy model który impregnowałem caponem przed sklejeniem.
Przepraszam za jakość zdjęć, następnej części relacji na pewno będą lepsze.
A model można pobrać z te strony: http://nintendopapercraft.blogspot.com/ ... sonic.html
[relacja/galeria]Sonic, 1:?
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[relacja/galeria]Sonic, 1:?
Ostatnio zmieniony ndz cze 10 2012, 15:06 przez Liściu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: sob sty 07 2012, 4:11
- Lokalizacja: Gdańsk
Fajne jest
Dasz linka do dl ?:D
Dasz linka do dl ?:D
Święte słowa Amen.wookie pisze:Ale nie ustawaj w samodoskonaleniu sie w jakże trudnej materii modelarskiej kartonowej.
Ukończony :A6M2 "ZERO"
Na warsztacie: E-2C Hawkeye
PS. Na innych forach można mnie spotkać pod nickiem Tupek
Witam!
Dawno nie było aktualizacji a model praktycznie skończony. Została jeszcze podstawka. Podczas budowy okazało się że model nie jest tak prosty jak większość modeli z sieci. Przede wszystkim ciężka głowa oraz cienkie łączenia stosunkowo dużych dłoni, głowy butów do reszty ciała, zmusiły mnie do częstego korzystania z SG. Tutaj pojawiła się całkiem dobra metoda na utwardzanie i impregnacji modeli z sieci: model przed sklejeniem pomalowałem dokładnie caponem, dzięki czemu SG nie przebarwiał tuszu od drukarki, a łączył papier jak zawsze, poza tym capon nie przenikał przez cały papier, tworzył tylko wierzchnią warstwę dzięki czemu model mozna szlifować do woli, ścierając głównie warstwę utwardzoną przez capon. Jako że retuszowałem model pastelami, zobaczyłem, że z powierzchni pokrytej caponem można ścierać pastele, więc można przeszlifować warstwę caponu, zmalować wszystko pastelami, a potem zetrzeć nadmiar palcem. Oprócz tego model skleiłem praktycznie cały SG, a do butów jako balast wkleiłem sporo plasteliny.
Dawno nie było aktualizacji a model praktycznie skończony. Została jeszcze podstawka. Podczas budowy okazało się że model nie jest tak prosty jak większość modeli z sieci. Przede wszystkim ciężka głowa oraz cienkie łączenia stosunkowo dużych dłoni, głowy butów do reszty ciała, zmusiły mnie do częstego korzystania z SG. Tutaj pojawiła się całkiem dobra metoda na utwardzanie i impregnacji modeli z sieci: model przed sklejeniem pomalowałem dokładnie caponem, dzięki czemu SG nie przebarwiał tuszu od drukarki, a łączył papier jak zawsze, poza tym capon nie przenikał przez cały papier, tworzył tylko wierzchnią warstwę dzięki czemu model mozna szlifować do woli, ścierając głównie warstwę utwardzoną przez capon. Jako że retuszowałem model pastelami, zobaczyłem, że z powierzchni pokrytej caponem można ścierać pastele, więc można przeszlifować warstwę caponu, zmalować wszystko pastelami, a potem zetrzeć nadmiar palcem. Oprócz tego model skleiłem praktycznie cały SG, a do butów jako balast wkleiłem sporo plasteliny.