Jak zrobić szybko relingi - nowy przyrząd
Moderator: kartonwork
To zależy jak do tego odejść. Łączenie klejem jest dość kłopotliwe ale przy odrobinie wprawy nie ma lepszego sposobu ;)
zgrzewanie to już inna bajka wszystko zależy od stopnia sopoiny (patrząc od punktu wyjścia) im mniejsza spoina tym trudnieszy proces. Tu w zasadzie należało by się spodziewadź procesu mikro spiny a więć w warunkach modelarskich trudno osiągalnego więc nie ma o czym mówić.
zgrzewanie to już inna bajka wszystko zależy od stopnia sopoiny (patrząc od punktu wyjścia) im mniejsza spoina tym trudnieszy proces. Tu w zasadzie należało by się spodziewadź procesu mikro spiny a więć w warunkach modelarskich trudno osiągalnego więc nie ma o czym mówić.
ja właśnie siedzę nad meteorem 1:200
jakoś nie mam na razie zacięcia do budowania przyrządu - ale wczesniej czy później sobie to zrobię
Tymczasem zrobiłem kilka relingów z drutu miedzianego 0,5 mm - klejonego cyjanopodobnym - efekt taki sobie - w kazdym razie nie jest źle do momentu gdy sie cos rozklei po wyszlifowaniu - robi się z tego tragedia
ale w poniedziałem w markecie budowlanym nadziałem się na siatkę przeciwko robalom - taką do okien cięta z metra - fantastycznie równa siateczka z oczkami okolo 1 mm - mozna powycinać ją tak aby miejscami zamiast kwadratów były inne prostokąty . Trzeba to tylko ciąć bardzo ostrym nożykiem - bo w środku są włókna które przy tępym cięciu dają efekt anielskich włosów . Jest to duzo sztywniejsze od firanki - ktoś kiedys zdaje się już robił relingi z firaneczki . Polecam do testów ( siatke na moskity oczywiście )
jakoś nie mam na razie zacięcia do budowania przyrządu - ale wczesniej czy później sobie to zrobię
Tymczasem zrobiłem kilka relingów z drutu miedzianego 0,5 mm - klejonego cyjanopodobnym - efekt taki sobie - w kazdym razie nie jest źle do momentu gdy sie cos rozklei po wyszlifowaniu - robi się z tego tragedia
ale w poniedziałem w markecie budowlanym nadziałem się na siatkę przeciwko robalom - taką do okien cięta z metra - fantastycznie równa siateczka z oczkami okolo 1 mm - mozna powycinać ją tak aby miejscami zamiast kwadratów były inne prostokąty . Trzeba to tylko ciąć bardzo ostrym nożykiem - bo w środku są włókna które przy tępym cięciu dają efekt anielskich włosów . Jest to duzo sztywniejsze od firanki - ktoś kiedys zdaje się już robił relingi z firaneczki . Polecam do testów ( siatke na moskity oczywiście )
Norske Love 1:75 - początek krucjaty 2006 ... a dalej to się zobaczy ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mówiłem na początku tego wątku, że przyrząd ma jeszcze jedno zastosowanie.
Można nim zrobić drabiny tak długie jak wielki jest przyrząd i co najważniejsze szczeble są rozmieszcone równo.
Ponieważ właśnie były mi potrzebne to teraz jest dobry moment aby pokazać małe co nie co![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Najpierw nawijamy drut który ustali rozstaw drabiny oraz ilość zwojów a więc ilość drabin. Ważne, że wykorzystujemy drut po obu stronach ramki tak więc drabin będzie dwa razy więcej
)) i mniej drutu zmarnujemy
Drugim krokiem jest sklejenie łączeń i pomalowanie całego elementu farbą w kolorze takim jakim chcemy mieć drabiny
Można nim zrobić drabiny tak długie jak wielki jest przyrząd i co najważniejsze szczeble są rozmieszcone równo.
Ponieważ właśnie były mi potrzebne to teraz jest dobry moment aby pokazać małe co nie co
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Najpierw nawijamy drut który ustali rozstaw drabiny oraz ilość zwojów a więc ilość drabin. Ważne, że wykorzystujemy drut po obu stronach ramki tak więc drabin będzie dwa razy więcej
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Drugim krokiem jest sklejenie łączeń i pomalowanie całego elementu farbą w kolorze takim jakim chcemy mieć drabiny
Jak wyschnie cała konstrukcja możemy przystąpić do rozcinania.
Ja rozcinam cążkami takimi jakich się używa do obcinanie paznokci![zeby :zeby:](./images/smilies/icon_zeby.gif)
Jak rozetniemy możemy pomalować z drugiej strony ale ja to robie już na modelu w ten sposób zawsze domaluje tam gdzie jest widoczne.
No i odcinamy drabinkę. szczebelki są od spodu więc nie będzie ich widać ani łączeń kleju.
Ja rozcinam cążkami takimi jakich się używa do obcinanie paznokci
![zeby :zeby:](./images/smilies/icon_zeby.gif)
Jak rozetniemy możemy pomalować z drugiej strony ale ja to robie już na modelu w ten sposób zawsze domaluje tam gdzie jest widoczne.
No i odcinamy drabinkę. szczebelki są od spodu więc nie będzie ich widać ani łączeń kleju.
WitamBartek_st pisze:a ja mam pytanie jakiego kleju użyć aby skleić oba elementy, bo ja próbuje i próbuje i nic z tego . Próbowałem kropelką , Pattex ekspres do drewna i nie złapał, próbowałem zlutować to jednego drytu cyna nie chwyta.
CZego użyć?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak na początku, to także muszę pochwalić ten przyrząd
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A co do lutowania, to ja używam kwasu (chyba ortoborofosforowego - ale o dokładną nazwę muszę zapytać osoby od której go dostałem). Działa po prostu rewelacyjnie. Lutuję przy jego pomocy zarówno relingi, jak i większe (grubsze) druty. W relingach, to po prostu nanoszę kropelki kwasu na miejsca połączeń i przykładam pobielony grot lutownicy - łapie niemal od razu. A do grubszych drutów stalowych robię tak: pobielam grot lutownicy i jak ostygnie to zanurzam go w kwasie i po podgrzaniu pobielam drut stalowy. I wtedy lutowanie idzie spoko. Lutowałem w ten sposób gwożdzie o średnicy 5 mm z płaską blachą stalową. I jest ok.
pozdrawiam
BoBo
BoBo