[Relacja - projekt własny] HMS "Athene"
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Myślę, że trochę przekombinowany ten szkiet, zwłaszcza w tak małym moddelu (~75cm). Budując Nansena podobnej wielkości, poszycie opierałem na krawędziach wręg (tektura 1mm), obecnie buduję model w skali 1:100, gdzie do wręg wykorzystałem tekturę 1.5mm. W obu przypadkach poszycie papier 160g. Efekt można podejrzeć w mojej sygnaturce (a jestem przeciętnym modelarzem), drugi model jeszcze nie jest relacjonowany.
Słusznie ktoś napisał: doświadczony modelarz poradzi sobie bez 'tego', niedoświadczonemu to nie pomoże.
Osobiście nie miałbym ochoty na budowę jednak skomplikowanej (i/lub czasochłonnej) konstrukcji, a na lasery szkoda mi pieniędzy.
Słusznie ktoś napisał: doświadczony modelarz poradzi sobie bez 'tego', niedoświadczonemu to nie pomoże.
Osobiście nie miałbym ochoty na budowę jednak skomplikowanej (i/lub czasochłonnej) konstrukcji, a na lasery szkoda mi pieniędzy.
Az tak powaznie? Teoretyk modelarstwa? Mysle, ze jednak nie - za malo wiem na temat modelarstwa kartonowego. Ale spokojna glowa. Kierunkuje. Ale to pierwsze proby po jakich 35 latach abstynencji (nie liczac plastikowych i RC), wiec zanim co tutaj na pozarcie wrzuce i zaczne Was pytaniami meczyc, troche jeszcze sobie pocwicze. Po co sie za pierwszym razem narazac?Szydercza Gała pisze:Moze lepiej ukierunkuj swoja energie w kierunku sklejenia czegos To jest forum MODELARSKIE ,a nie forum TEORETYKOW MODELARSTWA
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Ahoj!
mr.jaro: Męcz nas pytaniami. Przecież w wątku tym chodzi o to by zaprojektować ten model metodą nietradycyjną, a nie marnować siły na sklejanie modeli, które już zostały wydane . Wszelkie pytania dotyczące konstrukcji jednostki są jak najbardziej wskazane.
mr.jaro: Męcz nas pytaniami. Przecież w wątku tym chodzi o to by zaprojektować ten model metodą nietradycyjną, a nie marnować siły na sklejanie modeli, które już zostały wydane . Wszelkie pytania dotyczące konstrukcji jednostki są jak najbardziej wskazane.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Na pochylni: HMT "OLYMPIC" (1:200)
Na desce kreślarskiej: SAR 3000 (1:50) - DAR POMORZA (1:100) - OCEANIA (1:100) - WILHELM GUSTLOFF (1:200)
Na pochylni: HMT "OLYMPIC" (1:200)
Na desce kreślarskiej: SAR 3000 (1:50) - DAR POMORZA (1:100) - OCEANIA (1:100) - WILHELM GUSTLOFF (1:200)
Witam!
Na początku dziękuję Wszystkim za uwagi. Przeczytałem je kilkakronie, przemyślałem zaproponowaną przeze mnie konstrukcję i wprowadziłem kilka istotnych zmian. Ale po kolei:
Podoba mi się bardzo pomysł dzielenia szkieletu na wodnicy. Faktycznie, taki sposób montażu znacznie ułatwia budowę szkieletu i maksymalnie pozwala zachować jego symetryczność.
Przerobiłem zatem cały szkielet. Obecnie planuję rozmieścić cały projekt na arkuszach formatu A4. Żaden z pokładów nie jest dłuższy niż długość kartki A4, wiec dzielenie części nastąpi
tylko w szkielecie.
Zatem jako pierwszy etap proponuję zbudowanie części nawodnej szkieletu (elementy jak w wersji pierwszej, więc komentarz jest zbędny):
Następnie budujemy część podwodną szkieletu. Tak, potwierdzam, szkielet składa się z dwóch wodnic. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie z dwóch powodów: szybki i bardzo dokładny montaż
części nawodnej i podwodnej oraz późniejsze szybkie i dokładne połączenie tych dwóch elementów, ale o tym później. Poszczególne etapy pudowy szkieletu części podwodnej:
W częsci podwodnej wklejamy w oznaczone miejsca, między wręgami specjalne wypustki - "pasery":
Elementy te znajdują się naprzemiennie przyklejone do wzdłużnicy - element nr 1 i 3 po lewej stronie, a 2 i 4 po prawej. Całość montujemy jak niżej:
Pytanie tylko czy takie rozwiązanie ma sens. Wydaje mi się że tak - inaczej trudno byłoby idealnie dopasować dwie połówki szkieletu.
Dopiero teraz, mając sklejony cały szkielet, wklejamy OPCJONALNIE międzywręgi. Nie chcę rezygnować z tego pomysłu. W projekcie wprowadzę specjalne oznaczenia sugerujące możliwość wycięcia na poszczególnych podłużnicach wcięć pod międzywręgi i wklejenia miedzywręg.
Jeśli z nich rezygnujemy, sklejamy poszycie tradycyjnie, wraz ze sklejką.
Mając gotowy szkielet, przyklejamy po obu bokach dodatkowe wzdłużnice. Zapomniałem wyrenderować tego rysunku, ale będzie on identyczny, jak poprzedni:
A teraz o samych sklejkach. Jest to oczywiscie jeden pasek. Z jednej strony jednolita powierzchnia, z drugiej ząbkowane - tak, aby po zgięciu jedna część ładnie ułożyła się w dwóch płaszczyznach.
Mój błąd, że nie oznaczyłem tego na poprzednich renderach, poniżej się poprawiam:
Oraz przykładowo naklejone poszycie:
Od poniedziałku, jeśli już nie będę modyfikował projektu, rozpocznę wycicnanie szkieletu. Zdecydowałem się na ręczne wycinanie więc potrwa to 2-3 dni.
Ale wcześniej pokażę jeszcze oklejenie poczycia kałuba i pokładów.
Na początku dziękuję Wszystkim za uwagi. Przeczytałem je kilkakronie, przemyślałem zaproponowaną przeze mnie konstrukcję i wprowadziłem kilka istotnych zmian. Ale po kolei:
Podoba mi się bardzo pomysł dzielenia szkieletu na wodnicy. Faktycznie, taki sposób montażu znacznie ułatwia budowę szkieletu i maksymalnie pozwala zachować jego symetryczność.
Przerobiłem zatem cały szkielet. Obecnie planuję rozmieścić cały projekt na arkuszach formatu A4. Żaden z pokładów nie jest dłuższy niż długość kartki A4, wiec dzielenie części nastąpi
tylko w szkielecie.
Zatem jako pierwszy etap proponuję zbudowanie części nawodnej szkieletu (elementy jak w wersji pierwszej, więc komentarz jest zbędny):
Następnie budujemy część podwodną szkieletu. Tak, potwierdzam, szkielet składa się z dwóch wodnic. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie z dwóch powodów: szybki i bardzo dokładny montaż
części nawodnej i podwodnej oraz późniejsze szybkie i dokładne połączenie tych dwóch elementów, ale o tym później. Poszczególne etapy pudowy szkieletu części podwodnej:
W częsci podwodnej wklejamy w oznaczone miejsca, między wręgami specjalne wypustki - "pasery":
Elementy te znajdują się naprzemiennie przyklejone do wzdłużnicy - element nr 1 i 3 po lewej stronie, a 2 i 4 po prawej. Całość montujemy jak niżej:
Pytanie tylko czy takie rozwiązanie ma sens. Wydaje mi się że tak - inaczej trudno byłoby idealnie dopasować dwie połówki szkieletu.
Dopiero teraz, mając sklejony cały szkielet, wklejamy OPCJONALNIE międzywręgi. Nie chcę rezygnować z tego pomysłu. W projekcie wprowadzę specjalne oznaczenia sugerujące możliwość wycięcia na poszczególnych podłużnicach wcięć pod międzywręgi i wklejenia miedzywręg.
Jeśli z nich rezygnujemy, sklejamy poszycie tradycyjnie, wraz ze sklejką.
Mając gotowy szkielet, przyklejamy po obu bokach dodatkowe wzdłużnice. Zapomniałem wyrenderować tego rysunku, ale będzie on identyczny, jak poprzedni:
A teraz o samych sklejkach. Jest to oczywiscie jeden pasek. Z jednej strony jednolita powierzchnia, z drugiej ząbkowane - tak, aby po zgięciu jedna część ładnie ułożyła się w dwóch płaszczyznach.
Mój błąd, że nie oznaczyłem tego na poprzednich renderach, poniżej się poprawiam:
Oraz przykładowo naklejone poszycie:
Od poniedziałku, jeśli już nie będę modyfikował projektu, rozpocznę wycicnanie szkieletu. Zdecydowałem się na ręczne wycinanie więc potrwa to 2-3 dni.
Ale wcześniej pokażę jeszcze oklejenie poczycia kałuba i pokładów.
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
- Szydercza Gała
- Posty: 2325
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
No i teraz jest już bardziej życiowo (mówię o wersji bez tych wynalazków ) Szkoda tylko że sie uparłeś na te sklejki. Sklejki to ZŁO w kadłubie o takiej konstrukcji z podwójna wodnicą zupełnie niepotrzebne, ale nie będę się upierał w końcu i ze sklejkami dam sobie radę . Trochę tylko niewygodnie będzie oszlifować tą podwójną wodnicę już po sklejeniu ( przed sklejeniam nie ma to sensu ), ale nie takie problemy się juz przezwyciężało . Oczywiście jak mniemam dno i burta na styk bez żadnych dziadowskich zakładek?
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Nie jestem pewien, czy z nich zrezygnował. Na ostatnich screenshotach są one nadal widoczne. Jedynie paski otrzymały nacięcia. Ale ja tylko teoretykiem jestem, więc mogę się mylić. Poczekajmy, jak to w praktyce będzie wyglądało.Szydercza Gała pisze:No i teraz jest już bardziej życiowo (mówię o wersji bez tych wynalazków )
No i odzywać też się już nie miałem...
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Witam w kolejnej odsłonie relacji.
Przez ostatnie pare miesięcy nie miałem niestety wiele czasu, aby popracować nad modelem. W międzyczasie realizowanych projektów, podłubałem sobie przy okręcie.
Wprowadziłem kilka drobnych zmian kosmetycznych w projekcie. Pora, aby relacja nabrała charakteru bardziej kartonowego. Poniżej przedstawiam zdjęcia składania szkieletu:
Poniżej zdjęcia sklejonego szkietu części podwodnej. Widoczne międzywręgi oraz sklejki poszczególnych elementów wzdłużnicy i podłużnicy:
Oraz częśc nawodna. Sklejone wręgi, podłużnica i wzdłużnica ze sklejkami. Brakuje międzywręg dla burt oraz poszycia pokładów - uzupełnię niedługo.
W szkielecie części nawodnej wklejamy pasery. Pozwolą one na dokładniejsze sklejenie dwóch połówek szkieletu. Elementy są umieszczone naprzemiennie względem wzdłużnicy:
Oraz cały szkielet przypasowany na sucho:
Obecnie prace nad modelem nabierają zdecydowanego tempa. Mam już przygotowane siatki poszycia dennego i burt wraz z kamuflażem oraz detale części podwodnej - stępka, ster i śruba napędowa. Ale to już w następnej odsłonie relacji.
Przez ostatnie pare miesięcy nie miałem niestety wiele czasu, aby popracować nad modelem. W międzyczasie realizowanych projektów, podłubałem sobie przy okręcie.
Wprowadziłem kilka drobnych zmian kosmetycznych w projekcie. Pora, aby relacja nabrała charakteru bardziej kartonowego. Poniżej przedstawiam zdjęcia składania szkieletu:
Poniżej zdjęcia sklejonego szkietu części podwodnej. Widoczne międzywręgi oraz sklejki poszczególnych elementów wzdłużnicy i podłużnicy:
Oraz częśc nawodna. Sklejone wręgi, podłużnica i wzdłużnica ze sklejkami. Brakuje międzywręg dla burt oraz poszycia pokładów - uzupełnię niedługo.
W szkielecie części nawodnej wklejamy pasery. Pozwolą one na dokładniejsze sklejenie dwóch połówek szkieletu. Elementy są umieszczone naprzemiennie względem wzdłużnicy:
Oraz cały szkielet przypasowany na sucho:
Obecnie prace nad modelem nabierają zdecydowanego tempa. Mam już przygotowane siatki poszycia dennego i burt wraz z kamuflażem oraz detale części podwodnej - stępka, ster i śruba napędowa. Ale to już w następnej odsłonie relacji.
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Prace stoczniowe idą już pełną parą. Postanowiłem do końca tego tygodnia zająć się maksymalnie projektem HMS Athene.
Relacja nabiera już charakteru typowo kartonowego. Skleiłem szkielet wraz z pokładami - są one wypukłe. Aby uzyskac ową wypukłość... użyłem wałka kuchennego. Sprawdził się idealnie
Za tło do zdjęć posłużyły oryginalne plany z pisma MODELARSTWO OKRĘTOWE.
A tutaj przygotowane części poszycia kadłuba:
Relacja nabiera już charakteru typowo kartonowego. Skleiłem szkielet wraz z pokładami - są one wypukłe. Aby uzyskac ową wypukłość... użyłem wałka kuchennego. Sprawdził się idealnie
Za tło do zdjęć posłużyły oryginalne plany z pisma MODELARSTWO OKRĘTOWE.
A tutaj przygotowane części poszycia kadłuba:
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo