RMS TITANIC 1:250 kolekcja Hachette -relacja
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam. Piękne Dzięki Tomaszu. Szkutnik, już biorę się do roboty, mam nadzieję że się uda. Cd. Stocznia :
Wycinanka ma służyć jako "plany zasadnicze". Różnice m. wycinanką a składanką widoczne na zdjęciach.. Dorobiłem właściwe obrysy wręg , dosztukowałem z kartonu 2 mm, zmieniłem umiejscowienie wręg (cały czas za wzornik służyły szablony z wycinanki).
.
Pozdrawiam cdn.
Wycinanka ma służyć jako "plany zasadnicze". Różnice m. wycinanką a składanką widoczne na zdjęciach.. Dorobiłem właściwe obrysy wręg , dosztukowałem z kartonu 2 mm, zmieniłem umiejscowienie wręg (cały czas za wzornik służyły szablony z wycinanki).
.
Pozdrawiam cdn.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam. cd..Doszły dodatkowe wzmocnienia kadłuba z kartonu , który zabezpieczyłem PATEXEM a brzegi kartonu CA.
.
Przy pomocy stoczni skleiłem szkielet (część środkowa i rufowa). . Poszycie dna i burt ze sklejki 1mm -wzmocnione od wewnątrz kartonem 2 mm. Po wyschnięciu poszycia- pianka do środka. Jak pianka urosła i miała już „skorupkę" to paluchami ugniotłem ją do środka, wyciskając powietrze. Po „zastygnięciu” powstała twarda skorupa. Wprawdzie wzmocniło to konstrukcję, ale obecnie myślę ,że zupełnie niepotrzebna tzw. para w gwizdek.
W następnej kolejności „opiankowałem” części kadłuba.
Następnie ostrym nożem - odciąłem nadmiar pianki , szlifowanie wstępne, szpachlowanie i ponownie szlifowanie. Kadłub wstępnie „opracowany”. Szpachlówki użyte do prac - jak na zdjęciu.
...cdn. Pozdrawiam
.
Przy pomocy stoczni skleiłem szkielet (część środkowa i rufowa). . Poszycie dna i burt ze sklejki 1mm -wzmocnione od wewnątrz kartonem 2 mm. Po wyschnięciu poszycia- pianka do środka. Jak pianka urosła i miała już „skorupkę" to paluchami ugniotłem ją do środka, wyciskając powietrze. Po „zastygnięciu” powstała twarda skorupa. Wprawdzie wzmocniło to konstrukcję, ale obecnie myślę ,że zupełnie niepotrzebna tzw. para w gwizdek.
W następnej kolejności „opiankowałem” części kadłuba.
Następnie ostrym nożem - odciąłem nadmiar pianki , szlifowanie wstępne, szpachlowanie i ponownie szlifowanie. Kadłub wstępnie „opracowany”. Szpachlówki użyte do prac - jak na zdjęciu.
...cdn. Pozdrawiam
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam. Przepraszam, że tak na raty, ale cały czas są pewne problemy z przesyłaniem zdjęć. Tak czy owak cd....
Część dziobową zaimpregnowałem rozwodnionym PATTEXEM i rozpocząłem nakładanie pierwszego poszycie z listewek (brzozowych? - chyba). Listewkę smarowałem Pttexem expres, a w miejscach gdzie listewka przylega do wręgi kropla CA celem przyspawania.
I tu pozwolę sobie na odrobinę refleksji. Nie ma porównania między -poprzednim kadłubem gdy cieniutkie 1mm listewki kładłem bezpośrednio na wręgi (koszmarna praca zarówno w trakcie jak i potem przy drugim poszyciu), w porównaniu do poszywania kadłuba wypełnionego wcześniej pianką i pokrytego szpachlą (sama przyjemność).
Cd..To wstępne opracowanie kadłuba to niestety przedwczesna samochwała. Kształt części rufowej oparty na wręgach ze składanki odbiegał od kształtu TITANICA na zdjęciach. Po przyłożeniu szablonów z wycinanki ,różnica między wycinanką a składanką - znacząca w części dna kadłuba. Nie wiem jak wcześniej to sprawdzałem?!. No ale jakoś trzeba było to poprawić. Dodatkowe doświadczenie, ćwiczenie innej techniki. Wybrałem następującą metodę: Szablony na bazie GOMIX
wyznaczenie nowych miejsc na wręgi, na to miejsce patyczki (dosłownie-do mieszania kawy, herbaty itp.)
potem papier ścierny , szablon , szlifowanie , szablon, szlifowanie ..
. Pozdrawiam. Cdn...
Część dziobową zaimpregnowałem rozwodnionym PATTEXEM i rozpocząłem nakładanie pierwszego poszycie z listewek (brzozowych? - chyba). Listewkę smarowałem Pttexem expres, a w miejscach gdzie listewka przylega do wręgi kropla CA celem przyspawania.
I tu pozwolę sobie na odrobinę refleksji. Nie ma porównania między -poprzednim kadłubem gdy cieniutkie 1mm listewki kładłem bezpośrednio na wręgi (koszmarna praca zarówno w trakcie jak i potem przy drugim poszyciu), w porównaniu do poszywania kadłuba wypełnionego wcześniej pianką i pokrytego szpachlą (sama przyjemność).
Cd..To wstępne opracowanie kadłuba to niestety przedwczesna samochwała. Kształt części rufowej oparty na wręgach ze składanki odbiegał od kształtu TITANICA na zdjęciach. Po przyłożeniu szablonów z wycinanki ,różnica między wycinanką a składanką - znacząca w części dna kadłuba. Nie wiem jak wcześniej to sprawdzałem?!. No ale jakoś trzeba było to poprawić. Dodatkowe doświadczenie, ćwiczenie innej techniki. Wybrałem następującą metodę: Szablony na bazie GOMIX
wyznaczenie nowych miejsc na wręgi, na to miejsce patyczki (dosłownie-do mieszania kawy, herbaty itp.)
potem papier ścierny , szablon , szlifowanie , szablon, szlifowanie ..
. Pozdrawiam. Cdn...
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam. cd...Przestrzenie m. nowymi wręgami wypełniłem 3 metodami (cd ćwiczeń) 1-czerwone- papier nasączony Pattexem –całkiem twarda skorupa, ale źle się szlifuje, 2-niebieskie- podłużnie ułożone patyczki – też nasączone Pattexem – szlifowanie bez problemu 3. Pianka której trochę zostało w puszce. Wszystko po to, aby warstwa szpachlówki była możliwie najcieńsza
Pozdrawiam. cdn.
Pozdrawiam. cdn.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
cd..Niestety po tych partyzanckich zabiegach , rufa „uciekła „ mi zarówno w poziomie i pionie. No cóż , podobnie jak w życiu - gdy kości źle się zrosną, należy je połamać i złożyć ponownie. A więc naciąłem w odpowiednich miejscach, naprostowałem, przymocowałem szablony pokładów, zamontowałem kadłub ponowie do stoczni, powklejałem usztywnienie(karton do środka), nasączyłem pattexem , z nadzieją że po wyschnięciu będzie w miarę OK.
Pozdrawiam. cdn.
Pozdrawiam. cdn.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam.cd.. Część rufową jako-tako udało się naprostować. W następnej kolejności na warsztat poszło pierwsze poszycie części rufowej z listewek , technika-podobnie jak w części dziobowej . Z tym że tu nie przykładałem aż tak dużej wagi do drobnych szczelin między listewkami –pierwsze poszycie zaplanowałem „przeszpachlować”.
.
Pozdrawiam.cdn.
.
Pozdrawiam.cdn.
Ostatnio zmieniony wt lip 10 2012, 21:35 przez krystiano007, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Zakończyłem poszycie listewkami części rufowej i jako – tako uporałem się z rufą. Nie było ( mi ) łatwo bo oczywiście dała w kość różnica m. „wycinanką” a „składanką”. Najpierw skleiłem szablon z wycinanki ,dokleiłem dodatkowe listewki na poszycie, szlifowanie , szablon, szlifowanie i….tak do skutku. Oczywiście trzeba będzie jeszcze dopracować
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam. Kadłub spięty w jeden kawałek .
W przerwie od kadłuba postanowiłem popracować przy nadbudówkach pierwszego pokładu. 1. Poprawiłem ( przerobiłem) nadbudówki . Było tak..
Jest tak
Opracowałem okienka – myślę że poniższe zdjęcie wszystko tłumaczy.
Z tego co znalazłem w temacie okien pierwszego pokładu, to były trzy rodzaje : 1-z lakierowanego drewna tekowego (te z łukami). U mnie pomalowane czerwonym ceglastym podkładem (chyba tak się to nazywa) i psiknięte bezbarwnym matem. Przyjąłem zasadę , nie stosowania dokładnie koloru jaki był na oryginale, ale dostosowanie koloru do skali modelu. Po przykryciu pokładem górnym i zamontowaniu nadburcia m. pokładami , które posiadają otwory okienne 4x4 mm, zostanie praktycznie odcięte światło. W takim klimacie te okienka mają zbliżony kolor do koloru drzewa tekowego. 2,3- były wykonane z mosiądzu i stali . Jedne pomalowałem na biało- tak było w oryginale. Te prostokątne takie miały kształty, ale chyba były też malowane. Pozostawiłem je w kolorze mosiądzu, z nadzieją że z czasem pokryją się patyną i w klimacie jak wyżej będzie w miarę OK. Przy próbie pomalowanie ich na kolor czerwony ceglasty, ramki praktycznie zlewały się z szybkami i po zabudowaniu górnym pokładem i nadburciem były widoczne „czarne prostokąty” bez ram i szprosów. „
Oszkliłem” pierwszy z 3 segmentów nadbudówek pierwszego pokładu..
Pozdrawiam.
W przerwie od kadłuba postanowiłem popracować przy nadbudówkach pierwszego pokładu. 1. Poprawiłem ( przerobiłem) nadbudówki . Było tak..
Jest tak
Opracowałem okienka – myślę że poniższe zdjęcie wszystko tłumaczy.
Z tego co znalazłem w temacie okien pierwszego pokładu, to były trzy rodzaje : 1-z lakierowanego drewna tekowego (te z łukami). U mnie pomalowane czerwonym ceglastym podkładem (chyba tak się to nazywa) i psiknięte bezbarwnym matem. Przyjąłem zasadę , nie stosowania dokładnie koloru jaki był na oryginale, ale dostosowanie koloru do skali modelu. Po przykryciu pokładem górnym i zamontowaniu nadburcia m. pokładami , które posiadają otwory okienne 4x4 mm, zostanie praktycznie odcięte światło. W takim klimacie te okienka mają zbliżony kolor do koloru drzewa tekowego. 2,3- były wykonane z mosiądzu i stali . Jedne pomalowałem na biało- tak było w oryginale. Te prostokątne takie miały kształty, ale chyba były też malowane. Pozostawiłem je w kolorze mosiądzu, z nadzieją że z czasem pokryją się patyną i w klimacie jak wyżej będzie w miarę OK. Przy próbie pomalowanie ich na kolor czerwony ceglasty, ramki praktycznie zlewały się z szybkami i po zabudowaniu górnym pokładem i nadburciem były widoczne „czarne prostokąty” bez ram i szprosów. „
Oszkliłem” pierwszy z 3 segmentów nadbudówek pierwszego pokładu..
Pozdrawiam.
Witaj Krystianie. widze ze bardzo sie trudzisz i wkładasz wiele wysiłku w model. Ale wtrace swoje spostrzeżenie chwile czasu spedziłem nad diobem ze by był jak najbardziej autentyczny i wydaje mi sie ze twój jest zbyt mało wypukły bo patrzac na zdjecie w linku to oryginał jest az do samego dziobu wypukły a twój przy dziobie robi sie wklesły.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b0f ... 1458a.html
A do ukształtowania kup szpachle samochodowa finisz łatwo sie nakłada i łatwo sciera. pozdrawiam
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b0f ... 1458a.html
A do ukształtowania kup szpachle samochodowa finisz łatwo sie nakłada i łatwo sciera. pozdrawiam