A więc po kolei:
Szyby, no cóż jeszcze dużo muszę się nauczyć:
Wydechy:
KM-y, jeszcze bez retuszu i po tych zdjęciach widać, że coś trzeba z nimi jeszcze zrobić bo takie być nie mogą. Odcinanie żyletką jak w instrukcji nie jest specjalnie precyzyjne przy takim kształcie
I całość:
Wez te poszarpane krawedzie zwilz troche BCG albo nawet slina, wygladz jakims walkiem, kawalkiem stalowego drutu ewentualnei podpiluj drobnym papierem sciernym jezeli bardzo wystaje, zaretuszuj i po robocie, crisis over in 5 minutes
NUR FüR MASON!!!!! ZŁO SQUAD WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO! NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Wiatrochron się jeszcze wyczyści z tych cicików, tego normalnie nie widać... mi bardziej przeszkadza to jak przykleiłem go do kadłuba. Ogólnie pasuje ale są delikatne szparki, które zalałem cyjanoakrylem i tak się świeci.
Otwory też spróbuje wyrównać, aczkolwiek już dwukrotnie próbowałem z BCG i nie da rady... z daleka też tak źle to nie wygląda jak w makro.
Dziś nogi kónia:
I ty pytanie mam: Jak pomalować koła? tzn jak zrobić na oponie biały pas po boku?
Ja bym próbował zamocować w wiertarce (bądź coś innego), puścić na niewielkie obroty i cienkim pędzlem zamoczonym w nie za gęstej farbie przyłożył go do boku koła
No i koła się zrobiły, nie wszyły perfekcyjnie bo sam autor tego modelu (czyli ja) nie jest perfekcyjny, nie mówiąc o perfekcyjnych projektantach i projekcie, które są nad wyraz perfekcyjne