[R] Fuchu Maru-japoński transportowiec typu 1F skala 1/200

[Max46]

Ostatnio naszła mnie ochota na sklejenie czegoś bez dział i czegoś czego jeszcze na forum nie było. Wybór padł na japoński transportowiec typu 1F. Chociaż autor modelu nie podaje nazwy statku , to po długich i żmudnych poszukiwaniach w sieci postanowiłem dać mu nazwę Fuchu Maru. Była to druga jednostka tego typu. W sumie zbudowano ich w latach 1943-44 dziesięć. Nazwa taka ponieważ tylko o tej jednostce znalazłem garść informacji , a danymi technicznymi (też nieco skąpymi) odpowiada mniej więcej temu co podał autor projektu.
Pojemność - 490 BRT , długość - 50 m , szerokość - 8,40 m , zanurzenie - 4,20 m
Moc silnika - 550 KM , prędkość - 10 w.
Fuchu Maru zbudowano w 1943 r. , a 19.09.1944 r. został zatopiony przez samoloty amerykańskie ok. 40 Mm na wschód od Rabaulu.
Jedyne zdjęcie statku tego typu jakie udało mi się znaleźć w sieci jest bardzo kiepskiej jakości i przedstawia Shintai Maru - dziesiątą i ostatnią zbudowaną jednostkę tego typu.

Model niby prosty i jak idzie coś nie tak , to najłatwiej byłoby narzekać na jego autora. W tym wypadku wszystkie babole są tylko i wyłącznie moją zasługą(jestem wtórnym początkującym). Do tej pory skleiłem kadłub statku. Już miał wylądować w koszu , ale po namyśle postanowiłem go jednak skończyć.
A oto moje wypociny :

[dr Manfred]

A z jakiego wydawnictwa jest to cudo ?

[Max46]

Model jest darmowy , ale nie zmieściłem tej informacji w tytule wątku.
Link :
http://www.ab.auone-net.jp/~mokuzu/fs.html

[Max46]

Na statku pojawiły się nowe elementy : ster i pokrywa luku ładowni. Zacząłem też sklejać nadbudówkę kotłowni wraz z kominem , którą do zdjęć przyłożyłem na sucho.

[Max46]

Po przerwie związanej z pracą i wizytami rodzinnymi coś tam sobie podłubałem.
Na pokładzie Fuchu Maru pojawiły się polery i winda kotwiczna jeszcze bez łańcucha. Nadbudówka rufowa prawie skończona - zostało tylko przykleić rufowe światło nawigacyjne i bęben cumowniczy. Winda wyszła nieco topornie ,ale już nie będę jej poprawiał coby nie wyglądała jeszcze gorzej.

[Max46]

Ostatnio niewiele zrobiłem , ponieważ sklejanie nadbudówki trochę mnie do tego modelu zniechęciło. Ta jest drugą wersją (poprzednia wylądowała w koszu) i też nie jestem z niej zadowolony. Starałem się uniknąć błędów jakie popełniłem sklejając pierwszą - wyszły mi tam szczeliny. Gdy sklejałem drugą , szczeliny wyszły w innym miejscu , więc zamaskowałem je trochę paskami , bo trzeciej już nie będę robił. Na windę kotwiczną założyłem łańcuch. W tej chwili robię maszty , windy wyładunkowe i szalupy ale to już pokażę w następnej odsłonie.


Przy okazji wyszedł też mały błąd w opracowaniu - jedne z drzwi na przedniej ścianie nadbudówki musiałem przesunąć do środka , bo gdybym je przykleił w miejscu oznaczonym przez autora , to po zamontowaniu masztu by były częściowo zasłonięte. Nadbudówki są narazie postawione na sucho dlatego pilersy pod skrzydłami mostka trochę odstają,

[Max46]

Witam.
Dawno nie było aktualizacji , ale wciąż brakuje mi czasu (praca , remont chałupy itp.). Ostatnio trochę podłubałem i skleiłem windy wyładunkowe.


Zrobiłem też dziobowy maszt z bomami wyładunkowymi. Gdy owijałem nitkę na knadze , jedna z tych które podtrzymują bom trochę się poluzowała. Boję się cokolwiek przy tym poprawiać , ponieważ wszystkie łączenia są tak delikatne , że jakakolwiek w to ingerencja mogłaby tylko sprawę pogorszyć. Nie jestem z tego zadowolony , ale chyba już tak to zostawię.


Kiedyś Kuba pisał że statek ten służył po wojnie i stąd to cywilne malowanie. Ja znowu wyczytałem na jednej ze stron w sieci , że statek został zatopiony przez samoloty amerykańskie. Na innej z kolei stronie pisało , że jego losy są nieznane. Odnośnie cywilnego malowania :

To Kumagawa Maru - tonie na Morzu Południowochińskim po trafieniu torpedą przez amerykański samolot.
Ijeszcze jedno zdjęcie jako ciekawostka. Podobnej wielkości i konstrukcji co 1F -transportowiec typu 2E.

[Max46]

Witam
Praca przy modelu posunęła się trochę do przodu. Chciałem zobaczyć jak to będzie wyglądało i poskładałem dzisiaj wszystko do kupy. Przyklejona jest tylko główna nadbudówka - reszta narazie na sucho. Kleiłem po raz pierwszy reling wycinany laserem(dawno temu robiłem go z wystruganych patyczków i nitki). Efekt? Widać na załączonych obrazkach.