Budowa modelu wiąże się z wakacyjną fascynacją AD 2008. Później „uczucie” do modelu lekko ostygło. Przeleżał w pudełku zupełnie zapomniany przez cztery lata, na nowo odkryty w czasie porządków. Nie jestem zwolennikiem noworocznych postanowień, tu jednak zrobiłem wyjątek. Skleję Wespe w 2013 roku.
Patrząc na sklejone elementy, czuję pewien niedosyt, dziś zrobiłbym niektóre z nich zupełnie inaczej. Nad częścią z nich można jeszcze popracować, inne muszą zostać w formie jaką przybrały cztery lata temu.
Jak dotąd udało się „zlepić” haubicę wraz z łożem i oporopowrotnikiem, elementy podstawy, szkielet kadłuba z wewnętrznym poszyciem, silnik, skrzynię biegów, wentylator, koła podtrzymujące i kilka innych drobiazgów.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej Surmacz