Twoja praca pozwala zgłębić tajniki wnętrza parowozu, przydała mi się do zbudowania trójnika wylotowego. Ciekawi mnie, jak sobie poradzisz z narysowaniem prasy smarnej, bo chyba plany nawet na zonku nie są dostępne.
W razie czego to mam prasę obfoconą z metrówką. Wszystkie niezbędne są. Robiłem z nich smarotłocznię do oelki. Tylko chwilowo moje vaio się zepsuło i jest w serwisie.
Jeżeli czegoś nie da się zrobić, potrzebny jest ktoś, kto o tym nie wie – przyjdzie i to zrobi.
Precyzyjny taki miałem zamysł aby w miarę możliwości i moich umiejętności pokazać co tam w trawie piszczy. Cieszy mnie że moja praca w jakimś stopniu komuś się przydała. Bacznie obserwuje twoją budowę parowozu Pu29, który powala na kolana.
Co do pras smarnych no faktycznie nie ma dokładnych rysunków ale jak widać kolega Robert już rozwiązał ten problem i mam nadzieję że jak będę pracował nad nimi podzieli się swoimi zdjęciami
Tym czasem w fabryce powstają kolejne elementy dymnicy.
Witaj uboottd pogoda nie sprzyja wyjściom na dwór. Chciałem na grzyby pojechać ale za oknem maluje się ponury widok. Pozostaje mi posiedzieć trochę przy komputerze.
Rysunki mam posegregowane w katalogach i na zbiorczym rysunku każdej sekcji odhaczam sobie po kolei co tam zrobiłem. Bo można przeoczyć szczegóły. Nie ukrywam że tych śrubek i nitów to już nie robię tyle ile powinno być, muszę też rezygnować i upraszczać elementy tak aby wizualnie to wyglądało ze względu na ograniczenia sprzętowe.
Witaj draccus (z mojego miasta rodzinnego ),
podziwiam Twoją pracę! Chociaż nie odważyłem się jeszcze na budowę „czegoś kolejowego” (pomijając Pt-47 chyba przed 50 laty z MM), to Twoja relacja jest dla mnie bardzo interesująca. Uważam, że ma przede wszystkim kolosalną wartość dydaktyczną!!! Nareszcie (powoli) zaczynam rozumieć, jak zbudowany jest parowóz...