IJN Isuzu (Answer)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
IJN Isuzu (Answer)
Witam wszystkich w mojej pierwszej relacji na tym forum,
Od prawie roku pracuję nad modelem IJN Isuzu z wydawnictwa Answer. Ponieważ nie chciałem być kolejną osobą która klei IJN Sendai zdecydowałem się wybrać starszy projekt autorstwa Maćka Herbuta.
Przed przystąpieniem do budowy modelu chciałem sprawdzić jak wyglądały zmagania innych osób z tym projektem. Ku mojemu zdziwieniu nie znalazłem na forach internetowych za wielu relacji czy chociażby zdjęć zrobionego modelu co może świadczyć o małej popularności tego projektu. Te które znalazłem oczywiście były bardzo pomocne.
Jednym z powodów małej popularności może być fakt że kolorystyka modelu jest lekko skopana - szczególnie jest to widoczne na burtach gdzie część dziobowa jest innego koloru niż reszta części burt.
Ale wracamy do modelu.
W założeniu model ma być waloryzowany; malowany w całości i brudzony.
Kadłub mają pokrywać kawałki papieru imitujące blachy które otrzymają dodatkowo nity.
Pracę nad modelem rozpocząłem tradycyjnie od szkieletu. Zaopatrzyłem się w laserowo wycinany szkielet (zachęciła mnie cena ok. 20,16zł). Pasował idealnie. Postanowiłem wykonać również podposzycie ponieważ chciałem spróbować tej metody ale przy kolejnych modelach pozostanę przy moim własnym sposobie wzmacniania kadłuba który sprawdził się przy budowie innych moich okrętów.
Poniżej przedstawiam zdjęcia z etapu robienia podposzycia.
Następnie podposzycie okleiłem częściami z wycinanki. Dokleiłem również ryflowany pokład który zakupiłem od wydawcy.
Następnie kadłub szlifowałem i pokryłem go akrylową farbą podkładową żeby zakryły drobne nierówności. Zrobiłem tym sobie trochę kłopotu bo farba akrylowa mi popękała ale nic sobie z tego nie robiąc przejechałem kadłub ostatecznie papierem ściernym i zacząłem go oklejać.
Do oklejania użyłem mój sprawdzony samoprzylepny papier do drukarki.
Na odwrotnej stronie wydrukowałem sobie wzór blach. Zrobiłem też nity (metalowym kółkiem zębatym ze starej zabawki).
Zdjęcia z etapu oklejania poszycia poniżej:
Po oklejeniu całego kadłuba nity przejechałem drobnym papierem ściernym żeby je lekko pomniejszyć.
Tak wyglądał model przed pomalowaniem:
W następnym poście przedstawię końcowy efekt malowania i brudzenia poszycia.
Pozdrawiam,
Kuba
Od prawie roku pracuję nad modelem IJN Isuzu z wydawnictwa Answer. Ponieważ nie chciałem być kolejną osobą która klei IJN Sendai zdecydowałem się wybrać starszy projekt autorstwa Maćka Herbuta.
Przed przystąpieniem do budowy modelu chciałem sprawdzić jak wyglądały zmagania innych osób z tym projektem. Ku mojemu zdziwieniu nie znalazłem na forach internetowych za wielu relacji czy chociażby zdjęć zrobionego modelu co może świadczyć o małej popularności tego projektu. Te które znalazłem oczywiście były bardzo pomocne.
Jednym z powodów małej popularności może być fakt że kolorystyka modelu jest lekko skopana - szczególnie jest to widoczne na burtach gdzie część dziobowa jest innego koloru niż reszta części burt.
Ale wracamy do modelu.
W założeniu model ma być waloryzowany; malowany w całości i brudzony.
Kadłub mają pokrywać kawałki papieru imitujące blachy które otrzymają dodatkowo nity.
Pracę nad modelem rozpocząłem tradycyjnie od szkieletu. Zaopatrzyłem się w laserowo wycinany szkielet (zachęciła mnie cena ok. 20,16zł). Pasował idealnie. Postanowiłem wykonać również podposzycie ponieważ chciałem spróbować tej metody ale przy kolejnych modelach pozostanę przy moim własnym sposobie wzmacniania kadłuba który sprawdził się przy budowie innych moich okrętów.
Poniżej przedstawiam zdjęcia z etapu robienia podposzycia.
Następnie podposzycie okleiłem częściami z wycinanki. Dokleiłem również ryflowany pokład który zakupiłem od wydawcy.
Następnie kadłub szlifowałem i pokryłem go akrylową farbą podkładową żeby zakryły drobne nierówności. Zrobiłem tym sobie trochę kłopotu bo farba akrylowa mi popękała ale nic sobie z tego nie robiąc przejechałem kadłub ostatecznie papierem ściernym i zacząłem go oklejać.
Do oklejania użyłem mój sprawdzony samoprzylepny papier do drukarki.
Na odwrotnej stronie wydrukowałem sobie wzór blach. Zrobiłem też nity (metalowym kółkiem zębatym ze starej zabawki).
Zdjęcia z etapu oklejania poszycia poniżej:
Po oklejeniu całego kadłuba nity przejechałem drobnym papierem ściernym żeby je lekko pomniejszyć.
Tak wyglądał model przed pomalowaniem:
W następnym poście przedstawię końcowy efekt malowania i brudzenia poszycia.
Pozdrawiam,
Kuba
Aktualizacja
Witam wszystkich:)
Dzisiaj przedstawiam efekty malowania mojego Isuzu.
Sam proces malowania wykonałem wg rad które można znaleźć w Modelarstwie Okrętowym 18 i 19 (a dowiedziałem się o tym z relacji Yamato, Witka).
W skrócie wykonałem brudzing następująco:
1. Najpierw pomalowałem aerografem dno farbką Humbrol 100 MAT. Nakleiłem na kadłub taśmę klejącą i pomalowałem burty (Humbrol 27 MAT). Po zdjęciu taśmy uzyskałem idealnie prostą linię przejścia między kolorem czerwonym i szarym.
2. Kolejnym etapem było polakierowanie modelu lakierem błyszczącym aby uzyskać śliską powierzchnię.
3. Następnie wykonałem wash. Użyłem do tego czarnej Pactry którą wymieszałem w proporcjach 1/10 uzyskując płyn bardziej zbliżony do brudnej wody niż farby. Nakładałem "płyn" pędzelkiem a później ścierałem go od góry do dołu. Powtarzałem tą czynność aż otrzymałem zamierzony efekt zacieków.
4. Następnie zrobiłem zacieki imitujące rdzę. Użyłem do tego ciemnobrązowej starej prawie wyschniętej mocno rozcieńczonej farby Humbrolj. (wlałem rozpuszczalnik do prawie wyschniętego pojemniczka;)
Efekt wg mnie wyszedł fajnie pomimo ze robiłem wash pierwszy raz. Niektóre miejsca wymagają punktowych poprawek ale całość mi się podoba. Model chwilowo jest błyszczący ale to zniknie jak polakieruję go lakierem matowym. Lakier załagodzi też wszystkie moja babole;).
Obecnie pracuję nad pokładem. Używam do niego fototrawionych pasów łączących linoleum z GPM.
A oto efekty moich zmagań.
W czasie kiedy kadłub się sezonował pracowałem nad wyrzutniami torped i tylną nadbudówką. Ponieważ wyrzutni prawie nie będzie pod pokładem widać nie starałem się przy nich za bardzo. Natomiast nad nadbudówką wciąż pracuję ponieważ zgodnie z dokumentacją i zdjęciami jakie posiadam trochę inaczej ona wyglądała. Nadbudówka widoczna na zdjęciach jest wersją prosto z wycinanki jeszcze bez moich poprawek.
Przepraszam za jakość zdjęć.
Do następnej odsłony:)
Kuba
Dzisiaj przedstawiam efekty malowania mojego Isuzu.
Sam proces malowania wykonałem wg rad które można znaleźć w Modelarstwie Okrętowym 18 i 19 (a dowiedziałem się o tym z relacji Yamato, Witka).
W skrócie wykonałem brudzing następująco:
1. Najpierw pomalowałem aerografem dno farbką Humbrol 100 MAT. Nakleiłem na kadłub taśmę klejącą i pomalowałem burty (Humbrol 27 MAT). Po zdjęciu taśmy uzyskałem idealnie prostą linię przejścia między kolorem czerwonym i szarym.
2. Kolejnym etapem było polakierowanie modelu lakierem błyszczącym aby uzyskać śliską powierzchnię.
3. Następnie wykonałem wash. Użyłem do tego czarnej Pactry którą wymieszałem w proporcjach 1/10 uzyskując płyn bardziej zbliżony do brudnej wody niż farby. Nakładałem "płyn" pędzelkiem a później ścierałem go od góry do dołu. Powtarzałem tą czynność aż otrzymałem zamierzony efekt zacieków.
4. Następnie zrobiłem zacieki imitujące rdzę. Użyłem do tego ciemnobrązowej starej prawie wyschniętej mocno rozcieńczonej farby Humbrolj. (wlałem rozpuszczalnik do prawie wyschniętego pojemniczka;)
Efekt wg mnie wyszedł fajnie pomimo ze robiłem wash pierwszy raz. Niektóre miejsca wymagają punktowych poprawek ale całość mi się podoba. Model chwilowo jest błyszczący ale to zniknie jak polakieruję go lakierem matowym. Lakier załagodzi też wszystkie moja babole;).
Obecnie pracuję nad pokładem. Używam do niego fototrawionych pasów łączących linoleum z GPM.
A oto efekty moich zmagań.
W czasie kiedy kadłub się sezonował pracowałem nad wyrzutniami torped i tylną nadbudówką. Ponieważ wyrzutni prawie nie będzie pod pokładem widać nie starałem się przy nich za bardzo. Natomiast nad nadbudówką wciąż pracuję ponieważ zgodnie z dokumentacją i zdjęciami jakie posiadam trochę inaczej ona wyglądała. Nadbudówka widoczna na zdjęciach jest wersją prosto z wycinanki jeszcze bez moich poprawek.
Przepraszam za jakość zdjęć.
Do następnej odsłony:)
Kuba
W dzisiejszej aktualizacji przedstawiam łódź desantową i moją największą zmorę w okrętach czyli motorówki. Postanowiłem je zdetalizować na tyle na ile pozwalały mi moje umiejętności. Uważam że wyszły całkiem dobrze (na żywo wyglądają nawet jeszcze lepiej).
Na początek kilka fotek z budowy:
I gotowe motorówki:
Daihatsu:
Najpierw etapy budowy:
Skan niektórych części i wydruk na samoprzylepnym papierze.
Grawerowanie pokładu:
Podwodna część łodzi (dodałem wzmocnienia z tektury 1mm):
Przed pomalowaniem:
Po pomalowaniu i brudzeniu:
Pozdrawiam i do następnego razu.
Kuba
Na początek kilka fotek z budowy:
I gotowe motorówki:
Daihatsu:
Najpierw etapy budowy:
Skan niektórych części i wydruk na samoprzylepnym papierze.
Grawerowanie pokładu:
Podwodna część łodzi (dodałem wzmocnienia z tektury 1mm):
Przed pomalowaniem:
Po pomalowaniu i brudzeniu:
Pozdrawiam i do następnego razu.
Kuba
Witajcie,
W dzisiejszej aktualizacji przedstawiam działka 127 mm oraz stanowiska dla tych dział. Moja wersja jest oparta na rysunkach z różnych źródeł (między innymi monografie i profile morskie) składa się z dokładnie 134 części. Działa powstawały przez 2 tygodnie. Mają pełne wnętrze i układ celowniczy. Żałuję tylko że nie zrobiłem otwartych przesłon ale dokładne rysunki tych dział zdobyłem już po wykonaniu tych części. Z osłon nad mechanizmem zrezygnowałem ponieważ chciałem żeby było widać jak najwięcej detali.
Lekki połysk dział zniknie po polakierowaniu lakierem matowym.
Najpierw fotki z budowy (do detalizacji użyłem drut 0,1; 0,2; gumkę modelarską gotowe lufy i elementy fototrawione adaptowane ze starych blaszek z innych modeli):
Gotowe działka:
Stanowisk artylerii głównej. Do wszystkich stanowisk dojdzie jeszcze reling (poręcz) na zewnętrznych ścianach stanowisk.
Do następnej odsłony.
Kuba
W dzisiejszej aktualizacji przedstawiam działka 127 mm oraz stanowiska dla tych dział. Moja wersja jest oparta na rysunkach z różnych źródeł (między innymi monografie i profile morskie) składa się z dokładnie 134 części. Działa powstawały przez 2 tygodnie. Mają pełne wnętrze i układ celowniczy. Żałuję tylko że nie zrobiłem otwartych przesłon ale dokładne rysunki tych dział zdobyłem już po wykonaniu tych części. Z osłon nad mechanizmem zrezygnowałem ponieważ chciałem żeby było widać jak najwięcej detali.
Lekki połysk dział zniknie po polakierowaniu lakierem matowym.
Najpierw fotki z budowy (do detalizacji użyłem drut 0,1; 0,2; gumkę modelarską gotowe lufy i elementy fototrawione adaptowane ze starych blaszek z innych modeli):
Gotowe działka:
Stanowisk artylerii głównej. Do wszystkich stanowisk dojdzie jeszcze reling (poręcz) na zewnętrznych ścianach stanowisk.
Do następnej odsłony.
Kuba
Witam wszystkich po prawie roku przerwy.
Isuzu wciąż się buduje chociaż zostało bardzo niewiele. Miałem mały kryzys z tą wycinanką ponieważ bardzo mnie zmęczyły poprawki i wiele nowych części jakie postanowiłem dodać do modelu. Ale to już za mną.
Poniżej kilka fotek modelu.
I po dodaniu motorówek i z przymiarką przerobionej wierzy dowodzenia.
Do następnej odsłony.
Kuba
Isuzu wciąż się buduje chociaż zostało bardzo niewiele. Miałem mały kryzys z tą wycinanką ponieważ bardzo mnie zmęczyły poprawki i wiele nowych części jakie postanowiłem dodać do modelu. Ale to już za mną.
Poniżej kilka fotek modelu.
I po dodaniu motorówek i z przymiarką przerobionej wierzy dowodzenia.
Do następnej odsłony.
Kuba
Witam w kolejnej aktualizacji:)
Po prawie roku pracy skończyłem nadbudówkę. Nie jest to szczyt modelarski ale jak na model który już od kilku miesięcy mnie nuży to uważam że nie jest źle. Przerobiłem dolną część nadbudówki i dodałem kilka detali jak: kolumnę pod stanowiskiem artylerii przeciwlotniczej, anteny na bokach nadbudówki, detale na maszcie, zejściówki między pokładami, trzy rodzaje lornetek, itd (był tylko jeden).
Kilka fotek z wczesnego etapu budowy:
Skończona nadbudówka:
Został jeszcze tylko radar który będzie umieszczony za masztem ale to zrobię jak już nadbudówkę przykleję do modelu.
Pozdrawiam,
Kuba
Po prawie roku pracy skończyłem nadbudówkę. Nie jest to szczyt modelarski ale jak na model który już od kilku miesięcy mnie nuży to uważam że nie jest źle. Przerobiłem dolną część nadbudówki i dodałem kilka detali jak: kolumnę pod stanowiskiem artylerii przeciwlotniczej, anteny na bokach nadbudówki, detale na maszcie, zejściówki między pokładami, trzy rodzaje lornetek, itd (był tylko jeden).
Kilka fotek z wczesnego etapu budowy:
Skończona nadbudówka:
Został jeszcze tylko radar który będzie umieszczony za masztem ale to zrobię jak już nadbudówkę przykleję do modelu.
Pozdrawiam,
Kuba
Cześć,
Ryfle są bardzo dobrej jakości i w przystępnej cenie. Polecam.
Niestety sam model jest nie do końca dobrze opracowany. Ale był on robiony w 2004 roku a teraz mamy 2014. Na tamte czasy nie było aż tak wielu materiałów o Isuzu (teraz też jest niewiele więcej ale te co są różnią się znacznie od projektu wycinanki)
Pozdrawiam,
Kuba
Ryfle są bardzo dobrej jakości i w przystępnej cenie. Polecam.
Niestety sam model jest nie do końca dobrze opracowany. Ale był on robiony w 2004 roku a teraz mamy 2014. Na tamte czasy nie było aż tak wielu materiałów o Isuzu (teraz też jest niewiele więcej ale te co są różnią się znacznie od projektu wycinanki)
Pozdrawiam,
Kuba
Witam wszystkich,
Nadszedł czas na zaprezentowanie galerii końcowej. Model ukończyłem tuż przed rozpoczęciem prac nad SBT ale dopiero teraz pogoda i mój wolny czas pozwoliły na zrobienie kilku zdjęć.
Uważam model za udany. Wiele się przy nim nauczyłem chociaż jeszcze wiele rzeczy muszę poćwiczyć.
Model z racji tego że był projektowany w 2004 roku ma kilka błędów merytorycznych. Chodzi przede wszystkim o nadbudówkę i elementy wyposażenia w jej pobliżu. Niestety poważna zmiana powinna być również w kształcie nadbudówki między 1 i 2 kominem ale niestety dobre materiały otrzymałem jak już była przyklejona do pokładu.
Sam model był dokładny i przyjemny w budowie,
Do modelu użyłem:
- wycinanego laserowo szkieletu
- grawerowanych laserowo pokładów
- toczonych luf
- pasków łączących linoleum z GPM
- elementów wyciętych laserem do IJN Kitakami
- elementów wyciętych laserem i fototrawionych do IJN Sendai
- papierowych relingów wyciętych laserem
- żywicznych kotwic i śrub z GPM
- nici modelarskiej 0,1mm
- gumki modelarskiej 0,2mm
- drutu miedzianego 0,1 i 0,2 mm
Zapraszam do galerii:
Wspólnie z IJN Kiji
Zdjęcie z epoki;)
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i podglądanie mojej relacji.
Kuba
Nadszedł czas na zaprezentowanie galerii końcowej. Model ukończyłem tuż przed rozpoczęciem prac nad SBT ale dopiero teraz pogoda i mój wolny czas pozwoliły na zrobienie kilku zdjęć.
Uważam model za udany. Wiele się przy nim nauczyłem chociaż jeszcze wiele rzeczy muszę poćwiczyć.
Model z racji tego że był projektowany w 2004 roku ma kilka błędów merytorycznych. Chodzi przede wszystkim o nadbudówkę i elementy wyposażenia w jej pobliżu. Niestety poważna zmiana powinna być również w kształcie nadbudówki między 1 i 2 kominem ale niestety dobre materiały otrzymałem jak już była przyklejona do pokładu.
Sam model był dokładny i przyjemny w budowie,
Do modelu użyłem:
- wycinanego laserowo szkieletu
- grawerowanych laserowo pokładów
- toczonych luf
- pasków łączących linoleum z GPM
- elementów wyciętych laserem do IJN Kitakami
- elementów wyciętych laserem i fototrawionych do IJN Sendai
- papierowych relingów wyciętych laserem
- żywicznych kotwic i śrub z GPM
- nici modelarskiej 0,1mm
- gumki modelarskiej 0,2mm
- drutu miedzianego 0,1 i 0,2 mm
Zapraszam do galerii:
Wspólnie z IJN Kiji
Zdjęcie z epoki;)
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i podglądanie mojej relacji.
Kuba