[ukończony] PWS-24; budowa testowa, 1:33
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Cylindry zmontowane, polakierowane i przyklejone do skrzyni korbowej. Prawdę powiedziawszy spodziewałem się lepszego efektu, ale aż tak tragicznie też to (moim zdaniem) nie wygląda. Problem – osiowe (symetryczne) sklejanie (naklejanie na siebie) pojedynczych krążków – tego nie daję rady. Może zestaw wycinany laserem? Wtedy okrąg pozostaje okręgiem a i środek (otworek np. 0,7 mm) jest absolutnie w środku. Inną możliwością byłby druk 3D (cena!) albo kupno gotowego plastikowego modelu silnika – no ale wtedy odbiega się nieco od kartonu i nie wszystkie silniki można kupić. Albo budować jak (ja) do tej pory – walec (stożek ścięty) z kartonu...
Czy się „opłaca“? Na takie pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć...
Dojdą jeszcze głowice. Średnica oryginalnego silnika z wycinanki jest nieco za duża (nie pasuje mi do cowlinga – ale może to moja wina), dlatego zrobiłem cylindry nieco mniejsze. A gdy przyjdą obudowy popychaczy będzie jeszcze nieco lepiej wyglądać.
Czy się „opłaca“? Na takie pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć...
Dojdą jeszcze głowice. Średnica oryginalnego silnika z wycinanki jest nieco za duża (nie pasuje mi do cowlinga – ale może to moja wina), dlatego zrobiłem cylindry nieco mniejsze. A gdy przyjdą obudowy popychaczy będzie jeszcze nieco lepiej wyglądać.
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 13:36 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie Henryku, nie mam śmiałości się mądrzyć (jestem ogólnie rzecz biorąc pod dużym wrażeniem tego, co Pan tworzy), ale pamiętam, że robiłem to kiedyś z kółek wycinanych wybijakami szewskimi, o dwóch średnicach i same żeberka wycinałem z kalki technicznej (ważne, żeby wybijak był dobrze naostrzony), a przekładki z brystolu 200g/m. Po wycięciu wszystkich kółek zaznaczałem środki końcówką cyrkla (na oko, muszę przyznać), a następnie nadziewałem całość na szpilkę, smarując oczywiście klejem. Niestety nie mam żadnych zdjęć, ale zapewniam, że wyniki były całkiem zadowalające.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Witaj Kokosz,
właśnie dokładnie tak to robiłem, tylko otwory robiłem przykładając folię z wydrukowanymi okręgami i ich punktem środkowym (zdj. 17) szpilką – mnie nie wychodzi, tzn. widać (przynajmniej na zbliżeniach), że krążki tworzące cylinder nie leżą idealnie w jednej osi. Z materiałem (folia i karton) nie było żadnych problemów.
Są może wybijaki, które nie tylko wycinają otwór (i „przy okazji“ krążek) ale jednocześnie zaznaczają (wybijają) w tym krążku także absolutnie centrycznie umieszczony punkt środkowy? Na użycia cyrkla tnącego te krążki są po prostu za małe...
Pozdrawiam
właśnie dokładnie tak to robiłem, tylko otwory robiłem przykładając folię z wydrukowanymi okręgami i ich punktem środkowym (zdj. 17) szpilką – mnie nie wychodzi, tzn. widać (przynajmniej na zbliżeniach), że krążki tworzące cylinder nie leżą idealnie w jednej osi. Z materiałem (folia i karton) nie było żadnych problemów.
Są może wybijaki, które nie tylko wycinają otwór (i „przy okazji“ krążek) ale jednocześnie zaznaczają (wybijają) w tym krążku także absolutnie centrycznie umieszczony punkt środkowy? Na użycia cyrkla tnącego te krążki są po prostu za małe...
Pozdrawiam
Dla uzyskania centryczności krążków można by zmierzyć średnicę kółek uzyskiwanych dzięki wybijakowi, a następnie w jakimś programie do tworzenia grafiki wektorowej narysować takie kółka i wyznaczyć środek.
W razie potrzeby mogę przygotować taki plik. Musiałbym tylko wiedzieć ile i jakiej średnicy kółka są potrzebne.
W razie potrzeby mogę przygotować taki plik. Musiałbym tylko wiedzieć ile i jakiej średnicy kółka są potrzebne.
Pozdrawiam
Abuq
Abuq
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Witaj Abuq,
dokładnie tak właśnie zrobiłem - w CAD narysowałem i wydrukowałem okręgi o różnych średnicach z punktami środkowymi, jak to widać na zdjęciu 17 (zadrukowana folia). Problem jest (tzn. ja go mam) trafić szpilką dokładnie w ten punkt. Dlatego moje pytania o „specjalne wycinaki“ albo sugestia zestawu wyciętego laserem...
Pozdrawiam
dokładnie tak właśnie zrobiłem - w CAD narysowałem i wydrukowałem okręgi o różnych średnicach z punktami środkowymi, jak to widać na zdjęciu 17 (zadrukowana folia). Problem jest (tzn. ja go mam) trafić szpilką dokładnie w ten punkt. Dlatego moje pytania o „specjalne wycinaki“ albo sugestia zestawu wyciętego laserem...
Pozdrawiam
Niektóre kątomierze szkolne mają na środku otworek otoczony liniami tworzącymi krzyżyk. Nad otworkiem można by przykleić prostopadle kawałek igły lekarskiej o takiej średnicy aby szpilka ciasno do niej wchodziła. Wówczas na kółkach potrzebne by były dwie prostopadłe średnice dla kalibracji przyrządu z nakłuwanym elementem.
Nie wiem, czy to rozwiązanie będzie skuteczne bo wymyśliłem je przed chwilą. Sprawdziłem tylko, że bez "prowadnicy" nie udało mi się wbić szpilki w przecięcie linii.
Nie wiem, czy to rozwiązanie będzie skuteczne bo wymyśliłem je przed chwilą. Sprawdziłem tylko, że bez "prowadnicy" nie udało mi się wbić szpilki w przecięcie linii.
Pozdrawiam
Abuq
Abuq
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Abuq, wypróbuję – dzięki!
Instalacja zapłonowa i osłony popychaczy gotowe, silnik gotowy do montażu. Obok także gotowe śmigło i obudowa silnika...
...a tak mniej więcej będzie to wyglądać po złożeniu.
Instalacja zapłonowa i osłony popychaczy gotowe, silnik gotowy do montażu. Obok także gotowe śmigło i obudowa silnika...
...a tak mniej więcej będzie to wyglądać po złożeniu.
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 13:37 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt kwie 09 2010, 17:44
- Lokalizacja: Biłgoraj
- x 8
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Silnik wraz z „resztą“ przyklejony do kadłuba, do finiszu już rzeczywiście dużo nie zostało – dysza Venturiego, wyważenie lotek, schodki do kabiny pasażerskiej i linki sterujące sterami wysokości.
Hastur, lewe koło rzeczywiście wygląda na „koślawe“ – to sprawa źle wklejonego kołpaka. Pomyślę, czy go (ich) nie wymienić, bo w rzeczywistości były wypukłe, a ja zrobiłem je wklęsłe.
Jeżeli jeszcze coś przegapiłem, proszę o konstruktywne wytyczne...
Hastur, lewe koło rzeczywiście wygląda na „koślawe“ – to sprawa źle wklejonego kołpaka. Pomyślę, czy go (ich) nie wymienić, bo w rzeczywistości były wypukłe, a ja zrobiłem je wklęsłe.
Jeżeli jeszcze coś przegapiłem, proszę o konstruktywne wytyczne...
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 13:38 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Henryku, ja Cię podziwiam, naprawdę bardzo podziwiam, za upór, z jakim budujesz polskie samoloty cywilne. Kiedyś skleiłem Fokkera F VIIb-3m z Małego Modelarza, ale ponieważ mój starszy brat (który nawiasem mówiąc zaraził mnie modelarstwem), już zaczął jego budowę i zapodział gdzieś parę części, więc nie było mi go szkoda (miałem 15 lat), "nadziałem" go mieszaniną saletry z cukrem, podpaliłem i spuściłem z 10 piętra jakiegoś wieżowca. To była bardzo popularna zabawa w tamtych czasach, a było to 25 lat temu...
Oglądając Twoje modele, postanowiłem skleić go jeszcze raz. Z oryginalnej wycinanki!
A PWS jest świetny. Z pewnością jeden z niewielu.
Pozdrawiam
Oglądając Twoje modele, postanowiłem skleić go jeszcze raz. Z oryginalnej wycinanki!
A PWS jest świetny. Z pewnością jeden z niewielu.
Pozdrawiam