Dźwig HP3 na podwoziu Star - 1:25 Modelik [R]

[wk82]

Dziękuję serdecznie Henryku.

A poniżej też już prawie ukończony dźwig:





Zapraszam wkrótce do galerii końcowej.

Pozdrawiam

[wk82]

I wreszcie finisz.
Parę słów podsumowania. Model bardzo przyjemny do sklejania i myślę, że nadaje się jako tzw. "odpoczynkowy". Jest on bardzo atrakcyjny wizualnie, a przy tym nie zawiera zbyt wielu drobnych skomplikowanych części. Wszystko pasuje idealnie, nie ma problemu z pasowaniem części. Przebudowując trochę ten projekt można stworzyć całkiem ciekawy model. Tutaj uproszczenia są dosyć spore, że wspomnę chociażby brak skrętnych kół, czy brak makiety silnika. Mimo tego model wygląda okazale i gorąco go polecam niezdecydowanym

A teraz już zapraszam Was do obejrzenia kilku końcowych zdjęć:





Jak coś ciekawego wymyślę, będzie galeria w terenie

A tymczasem dziękuję wszystkim za odwiedziny i do zobaczenia w kolejnej relacji.

Pozdrawiam Serdecznie

[Hastur]

No, to teraz jak ukończony w całości, to gratulacje się należą.

Do zdjęć w terenie przydałoby się go trochę przykurzyć i obić tu i ówdzie.

[jacob]

Gratulacje ukończenia modelu!
Wyszedł bardzo fajnie. Niby prosty, ale przykuwa uwagę. Kartonowy, ale wydaje się być blaszany - to w nim najbardziej mi się podoba. Bardzo ładne zdjęcia w atelier i widać, że się do nich przykładałeś.
Gratki raz jeszcze i pozdrawiam

[gk]

Gratulacje,
Bardzo ładny model. Dobrze, wg mnie, że nie brudziłeś i nie obijałeś. Takie właśnie stoją przed remizą.
Przednie koła są pod dziwnym kątem od pionu, jakby się deczko „rozjeżdżały”?

Pzdr Grzegorz

[mkraskow]

Rzeczywiście wygląda bardzo realistycznie pod względem blaszaności oraz toporności ówczesnych blach, kabina ale też ta buda operatora. Pomyślałem że współczesnych ciężarówek chyba nikt nie będzie za kilkadziesiąt lat kleił, nie mówiąc o osobówkach. Dołączam się do gratulacji i pozdrawiam.

[arklas]

Nie może być na tablicy rejestracyjnej rozpoznawane pismo kolejowe, bo ono – po pierwsze – powstało dopiero w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, a po drugie – do chwili stworzenia komputerowej wersji, czyli kilka lat temu, nie występowało nigdzie poza PKP. Nigdzie. To nie było jeszcze tak, że można było wszystkie kroje świata zebrać w jednym miejscu, a następnie powstawiać wszędzie w dowolnym układzie, nawet dowolnie porozciągane i pochylone. Oni tam na kolei mieli normę branżową, wydruk tej normy na papierze i metalowe szablony w kilku wielkościach. Gdy potrzebowali napisu o wysokości 14 cm, a mieli szablony 15 cm, to choćby nie wiem co zrobili, to i tak nie wyszło im z tego 14.

Mogę dla Ciebie narysować te i przyszłe tablice (mam cyferki przerysowane własnoręcznie z prawdziwych tablic, które zbieram) i przesłać razem z wymiarami.

[pawelelka77]

I ja przyłączam się do gratulacji. Na prawdę wyszedł Tobie bardzo ładnie.

[Camilllo]

O to już koniec? Szybko poszło, a do tego z dobrym efektem końcowym. Myślę, że nie ma go co obijać i brudzić zbytnio, to w końcu pojazd straży, a oni zawsze dbali i dbają o swoje samochody. Miałem okazję oglądać kilka tych ciężarówek w wersji strażackiej w muzeum, co prawda pojazdy gaśnicze nie dźwigi, ale fakt, że każdy był zadbany. Niektóre z nich jeszcze nie tak dawno były w czynnej służbie w OSP, i po tylu latach nie wyglądają na wyeksploatowane jakoś szczególnie. Gratuluję modelu, bo wyszedł elegancko.

[Precyzyjny]

Gratuluje ukończenia modelu, choć prosty w budowie, to wycisnąłeś z niego wszystko na maksa i zrobiłeś cacko. Pamiętam takie dźwigi z dzieciństwa, nawet miałem kiedyś taką zabawkę.