PzKpfw IV Ausf.G MODELIK NR 1/02
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
PzKpfw IV Ausf.G MODELIK NR 1/02
Witam forumowiczów!
Jakiś czas temu postanowiłem ponownie powrócić do hobby, jakie rozpocząłem jak byłem jeszcze małym dzieckiem ( obecnie nie mam już tyle czasu - studia i pisanie pracy + od czasu do czasu praca w różnych wymiarach ). Złożyłem jeden model helikoptera Mi-28 z Małego modelarza, który wyszedł jak na moją długą przerwę i stopień trudności dosyć średnio więc postanowiłem, póki jeszcze są wakacje złożyć coś jeszcze. Model padł na czołg PzKpfw IV Ausf.G z wydawnictwa Modelik. Składałem go już wcześniej kilka lat temu ale nie skończyłem. Ponownie zakupiłem wszystkie potrzebne materiały i rozpocząłem budowę ze sporym zapałem.
Chciałbym zaznaczyć z tego miejsca, że nie mam ogromnego doświadczenia jak i wielu profesjonalnych narzędzi lecz wszystko to ogólnodostępne rzeczy. Również nie mam niewiadomo jak dużych funduszy a po prostu liczy się dla mnie sama frajda z budowy modelu i spędzanie nad tym czasu.
Model składam już od pewnego czasu więc relacja ( czy jak to dokładnie nazwać nie jest od samego początku ) lecz od momentu, powiedzmy dzisiejszego.
Czołg określany był na stronie wydawnictwa jako łatwy chociaż wiele elementów przyprawiło mnie o zawrót głowy.
Wyszło mi sporo nierówności w łączeniach - ze nie zachodziły na siebie poszczególne części więc postanowiłem ( nie wiem czy był to do końca dobry pomysł przeszpachlować początkowo tylko łączenia ale później zrobiłem to z większymi częściami pancerza.
Całość miałem zamiar pomalować na szary kolor ( taki widziałem na zdjęciach w sieci, gdyż po prostu nie spędziłem więcej czasu na szukaniu farby, w jakiej kolorze były pomalowane czołgi afrika korps ). Problem jest w tym, że farba się bardzo błyszczy, co myślę zredukować poprzez szlifowanie drobnym papierem, co powinno nadać matowy odcień.
Tłumik zrobiłem według relacji z sieci, gdzie modelarz rozrobił klej wikol z wodą i dodał sody. Miała z tego wyjść imitacja takiego jakby zniszczenia materiału
Obecnie jestem na etapie robienia kół a dokładniej tych małych kołeczek napinających ( tak mi się wydaje, że do tego one służą ). Duże zrobiłem, nie jest to najdokładniejsze wykonanie ale jak już wspomniałem nie mam specjalnego skalpela tylko nożyk do tapet.
Wiem, że mój model między innymi będzie się wyróżniał, że względu na jakość wykonania ale myślę, że chciałbym kontynuować modelarstwo a wiem, że początki są ciężkie. Rady i sugestie jak i krytyka będzie dla mnie bardzo pomocna.
Edit - zrobiłem ponownie zdjęcia i wrzucam w większej rozdzielczości.
Pozdrawiam
Jakiś czas temu postanowiłem ponownie powrócić do hobby, jakie rozpocząłem jak byłem jeszcze małym dzieckiem ( obecnie nie mam już tyle czasu - studia i pisanie pracy + od czasu do czasu praca w różnych wymiarach ). Złożyłem jeden model helikoptera Mi-28 z Małego modelarza, który wyszedł jak na moją długą przerwę i stopień trudności dosyć średnio więc postanowiłem, póki jeszcze są wakacje złożyć coś jeszcze. Model padł na czołg PzKpfw IV Ausf.G z wydawnictwa Modelik. Składałem go już wcześniej kilka lat temu ale nie skończyłem. Ponownie zakupiłem wszystkie potrzebne materiały i rozpocząłem budowę ze sporym zapałem.
Chciałbym zaznaczyć z tego miejsca, że nie mam ogromnego doświadczenia jak i wielu profesjonalnych narzędzi lecz wszystko to ogólnodostępne rzeczy. Również nie mam niewiadomo jak dużych funduszy a po prostu liczy się dla mnie sama frajda z budowy modelu i spędzanie nad tym czasu.
Model składam już od pewnego czasu więc relacja ( czy jak to dokładnie nazwać nie jest od samego początku ) lecz od momentu, powiedzmy dzisiejszego.
Czołg określany był na stronie wydawnictwa jako łatwy chociaż wiele elementów przyprawiło mnie o zawrót głowy.
Wyszło mi sporo nierówności w łączeniach - ze nie zachodziły na siebie poszczególne części więc postanowiłem ( nie wiem czy był to do końca dobry pomysł przeszpachlować początkowo tylko łączenia ale później zrobiłem to z większymi częściami pancerza.
Całość miałem zamiar pomalować na szary kolor ( taki widziałem na zdjęciach w sieci, gdyż po prostu nie spędziłem więcej czasu na szukaniu farby, w jakiej kolorze były pomalowane czołgi afrika korps ). Problem jest w tym, że farba się bardzo błyszczy, co myślę zredukować poprzez szlifowanie drobnym papierem, co powinno nadać matowy odcień.
Tłumik zrobiłem według relacji z sieci, gdzie modelarz rozrobił klej wikol z wodą i dodał sody. Miała z tego wyjść imitacja takiego jakby zniszczenia materiału
Obecnie jestem na etapie robienia kół a dokładniej tych małych kołeczek napinających ( tak mi się wydaje, że do tego one służą ). Duże zrobiłem, nie jest to najdokładniejsze wykonanie ale jak już wspomniałem nie mam specjalnego skalpela tylko nożyk do tapet.
Wiem, że mój model między innymi będzie się wyróżniał, że względu na jakość wykonania ale myślę, że chciałbym kontynuować modelarstwo a wiem, że początki są ciężkie. Rady i sugestie jak i krytyka będzie dla mnie bardzo pomocna.
Edit - zrobiłem ponownie zdjęcia i wrzucam w większej rozdzielczości.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pt wrz 12 2014, 11:06 przez Zulus, łącznie zmieniany 5 razy.
witam
Na początek kilka uwag
W pierwszej kolejności zmień hosting zdjęć.Pobieranie każdego zdjęcia wydaje się zbyt uciążliwe .
Zmień tło zdjęć na jednolite.Nie wszyscy musimy oglądać twojego warsztatu czy czegokolwiek. Wystarczą dwie kartki brystolu A3/A4. które posłużą jako podkładka i tło pod model.
Proponuję również zaopatrzyć się w podstawowe narzędzia tj. mata do cięcia , nożyk olfa ak-3 , cyrkiel do wycinania kółek ,metalowy liniał oraz kilka kleji tj.BCG , budapren, SG .Magikiem wszystkiego nie skleisz .Narzędzia oraz kleje z pewnością pozwolą na dokładniejszą pracę.
Zapraszam również do lektury
kb.php?mode=cat&cat=1
pozdrawiam
Na początek kilka uwag
W pierwszej kolejności zmień hosting zdjęć.Pobieranie każdego zdjęcia wydaje się zbyt uciążliwe .
Zmień tło zdjęć na jednolite.Nie wszyscy musimy oglądać twojego warsztatu czy czegokolwiek. Wystarczą dwie kartki brystolu A3/A4. które posłużą jako podkładka i tło pod model.
Proponuję również zaopatrzyć się w podstawowe narzędzia tj. mata do cięcia , nożyk olfa ak-3 , cyrkiel do wycinania kółek ,metalowy liniał oraz kilka kleji tj.BCG , budapren, SG .Magikiem wszystkiego nie skleisz .Narzędzia oraz kleje z pewnością pozwolą na dokładniejszą pracę.
Zapraszam również do lektury
kb.php?mode=cat&cat=1
pozdrawiam
Od razu lepiej,ale nie pięknie
Kilka uwag, ciąg dalszy
Skąd u ciebie tyle szpachli na każdym z łączonych elementów, t.j wanny błotników oraz wieży.Tak się składa,że to był też mój pierwszy model który skleiłem po 20 latach. W moim przypadku te elementy nie potrzebowały w ogóle tego specyfiku.
KM jak i hamulec wylotowy nie trzymają osi.
Koło napinające cz. 42-42a ,napędowe cz.44-44c oraz podtrzymujące cz.46-46d wymagają szlifu.
Przed wycinaniem psiknij lub pomaluj arkusze lakierem bezbarwnym.Spowoduje to,że karton przy cięciu i późniejszej obróbce nie będzie się tak bardzo strzępił.
pozdrawiam
Kilka uwag, ciąg dalszy
Skąd u ciebie tyle szpachli na każdym z łączonych elementów, t.j wanny błotników oraz wieży.Tak się składa,że to był też mój pierwszy model który skleiłem po 20 latach. W moim przypadku te elementy nie potrzebowały w ogóle tego specyfiku.
KM jak i hamulec wylotowy nie trzymają osi.
Koło napinające cz. 42-42a ,napędowe cz.44-44c oraz podtrzymujące cz.46-46d wymagają szlifu.
Przed wycinaniem psiknij lub pomaluj arkusze lakierem bezbarwnym.Spowoduje to,że karton przy cięciu i późniejszej obróbce nie będzie się tak bardzo strzępił.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob wrz 13 2014, 13:46 przez mari, łącznie zmieniany 1 raz.
Akurat jak składałem wcześniejszy model Mi-28 koleżka powiedział mi o tej metodzie impregnowania kartonu ( wikolem z wodą za pomocą gąbki przesmarował arkusze ) a w tym modelu po prostu o tym zapomniałem
Kola zostały pomalowane pierwszą warstwą farby i już nie widać tych postrzępień. Póki co model schnie ale jutro mam zamiar pomalować całe boki i dokończyć mocowania kół poczym pomaluje oba błotniki od spodu i całość kadłuba.
A co do szpachli to po prostu całość kadłuba średnio mi spasowała ze stelarzem. Nie wiem czemu a nie chciałem piłować tego w nieskończoność ( mam chyba jeszcze za mało cierpliwości Też potrzebuje zaopatrzyć się w skalpel z róźnymi końcówkami co z pewnością mi ułatwi pracę na samymi częściami.
Pozdrawiam
Kola zostały pomalowane pierwszą warstwą farby i już nie widać tych postrzępień. Póki co model schnie ale jutro mam zamiar pomalować całe boki i dokończyć mocowania kół poczym pomaluje oba błotniki od spodu i całość kadłuba.
A co do szpachli to po prostu całość kadłuba średnio mi spasowała ze stelarzem. Nie wiem czemu a nie chciałem piłować tego w nieskończoność ( mam chyba jeszcze za mało cierpliwości Też potrzebuje zaopatrzyć się w skalpel z róźnymi końcówkami co z pewnością mi ułatwi pracę na samymi częściami.
Pozdrawiam
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Zrobiłem dzisiaj mocowania do kół z prawej strony poczym pomalowałem pierwszą warstwą lakieru a później pierwszą warstwą farby. Poprawiłem koła drugą warstwą i wyglądają kapkę lepiej. Sam z efektu nie jestem do końca zadowolony bo nie oszukujmy się, spodziewałem się czegoś innego.
Największym minusem, który sam widzę, to brak nitów, które widziałem w innych relacjach modelarze zamawiali wycinane bodajrze laserowo. Może zanim skończe model uda mi się dokupić coś takiego to ponownie po przymocowaniu ich na odpowiednich częściach pomalował bym całość.
Po wyschnięciu boku jutro postaram się zrobić brakujące dwa mocowania lewej strony i pomalować całą dolną część czołgu. Jak po zastygnięciu farby efekt będzie zadowalający zabiorę się do wykonania kółek.
Pozdrawiam.
Największym minusem, który sam widzę, to brak nitów, które widziałem w innych relacjach modelarze zamawiali wycinane bodajrze laserowo. Może zanim skończe model uda mi się dokupić coś takiego to ponownie po przymocowaniu ich na odpowiednich częściach pomalował bym całość.
Po wyschnięciu boku jutro postaram się zrobić brakujące dwa mocowania lewej strony i pomalować całą dolną część czołgu. Jak po zastygnięciu farby efekt będzie zadowalający zabiorę się do wykonania kółek.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1