Kadłub wykonany z zestawu ciętego laserem, oklejony poszyciem oraz „onitowany”. Na tym etapie bez problemów.
Następnie model uzupełniłem o różne detale. W wycinance są dwie wersji wykonania zawiasów, zastosowałem trzecią, z kawałka cyny do lutowania. I tak będzie malowane.
Na ostatnim zdjęciu widać mechanizm napinający z zębatką na obwodzie (część 41). Konia z rzędem, kto to wytnie, mi zabrakło zacięcie, wiec będzie bez zębów. Na pierwszym planie rozpoczęte wahacze.
Kadłub jest gotowy do malowania. Zachowam taki sam układ maskowania. Będę używał aerografu i mam tutaj pytanie. Od jakiego koloru zacząć malowanie? Od najjaśniejszego do najciemniejszego? Czy też może na odwrót? A może nie ma to znaczenia?
. Nie mam na podorędziu lepszego zdjęcia niestety, ale chyba coś tam widać, potem retusz poprawiłem na ciemniejszy i pociągnąłem metalizerem. Szkoda, że nie pokusiłeś się o zawiasy w drugim wariancie, co prawda nic się w modelu nie otwiera, ale wygląd jest lepszy, i są wbrew pozorom łatwe do zrobienia. Trzymam kciuki przy gąskach, jestem ciekaw jak te lasery będą się prezentować.
