Model już w sprzedaży, zapomniałem pokazać kilka fotek.
Parowóz malowałem resztkami różnych farb, co dało ciekawy efekt. Najpierw podkładem w aerozolu. Potem czarny mat, na koniec na ile starczyło czarny półmat. Kalkomanie to test wyrobu "Modelika". Trzeba je kłaść bardzo ostrożnie, są cieniutkie (sitodruk). Sam jedną sobie zepsułem. Ich plusem jest to, że ich górna warstwa lakieru jest na tyle cienka, że przyjmuje stopień połysku farby na modelu.
TKw2, czyli dzieło inż. Garbe
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
No to jeszcze ciekawostka. W tym modelu umieściłem część z prawdziwej lokomotywy! Niestety nie z parowozu Ciekawi kogoś co to za część?
Górne krawędzie skrzyń wodnych są w oryginale poręczami. W modelu wykonałem je z płaskiego drutu o fajnym przekroju. Boki ma bowiem lekko zaokrąglone. A drut ten pochodzi z uszczelnienia turbosprężarki lokomotywy S-200. Ot i cała historia ...
Górne krawędzie skrzyń wodnych są w oryginale poręczami. W modelu wykonałem je z płaskiego drutu o fajnym przekroju. Boki ma bowiem lekko zaokrąglone. A drut ten pochodzi z uszczelnienia turbosprężarki lokomotywy S-200. Ot i cała historia ...