[R/G] Flak 36/37, 1:25, Kartonowy Arsenał 1-2/96
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Armatka jest powoli lecz systematycznie klejona. Kilka dodatkowych elementów lufy doszło:
Lufa już skończona. Jak widać udało mi się zrobić ruchomą:
Teraz można ją schować do pudełka i brać się dalej do roboty. Parę detali łoża:
Namalowane kable postanowiłem zrobić z drutu malowanego na czarno.
To tyle na teraz, do następnego razu...
Lufa już skończona. Jak widać udało mi się zrobić ruchomą:
Teraz można ją schować do pudełka i brać się dalej do roboty. Parę detali łoża:
Namalowane kable postanowiłem zrobić z drutu malowanego na czarno.
To tyle na teraz, do następnego razu...
Kolejny update. Z jednej strony łoże już gotowe:
Z drugiej strony prace są ciągle w trakcie:
Pokrętła tak jak na dole zrobiłem z drutu i pomalowałem. Myślę, że wyglądają dużo lepiej:
Generalnie łoże muszę już trzymać na puszce farby, bo za dużo wystaje od dołu i mógłbym je uszkodzić.
Do końca armaty już niedaleko, ale jeszcze pozostają wózki... Oj jeszcze dłuuuuga droga przede mną.
Z drugiej strony prace są ciągle w trakcie:
Pokrętła tak jak na dole zrobiłem z drutu i pomalowałem. Myślę, że wyglądają dużo lepiej:
Generalnie łoże muszę już trzymać na puszce farby, bo za dużo wystaje od dołu i mógłbym je uszkodzić.
Do końca armaty już niedaleko, ale jeszcze pozostają wózki... Oj jeszcze dłuuuuga droga przede mną.
Nie spieszę się, a wręcz przeciwnie - strasznie mozolnie mi to idzie. Po roku czasu dopiero połowa modelu zrobiona. No ale powolutku armatka rośnie w siłę.
Dzisiaj niewielki update. Przyznam szczerze, że bałem się tego elementu, bo był dość słabo rozrysowany i długo zastanawiałem się jak ma być sklejony. No ale wyszło chyba całkiem nieźle:
Dodatkowo przykleiłem skalę kąta wychylenia:
Wskaźniki też już gotowe, tylko czekają aż skleję siedzenia i będzie można montować lufę:
Dzisiaj niewielki update. Przyznam szczerze, że bałem się tego elementu, bo był dość słabo rozrysowany i długo zastanawiałem się jak ma być sklejony. No ale wyszło chyba całkiem nieźle:
Dodatkowo przykleiłem skalę kąta wychylenia:
Wskaźniki też już gotowe, tylko czekają aż skleję siedzenia i będzie można montować lufę:
Pomimo niewielkiego zainteresowania wśród komentujących ja i tak kontynuuję relację.
Siedzenia przyklejone:
...a więc można było montować lufę.
Wskaźniki nie są przyklejone i oba są ruchome:
Przed zamontowaniem lufy należało skleić osłonę. Niestety trzeba było ją lekko dociąć, żeby wszystko pasowało. Na szczęście przyklejać drugą stronę koloru robiłem to na 3x, dzięki czemu się teraz nie odkształca. Wizjer oczywiście ruchomy:
A tutaj reszta detali osłony i jej mocowanie:
Mocowanie lufy w pozycji transportowej również sklejone. Oczywiście ruchome
No i armatka w zasadzie gotowa. Czy zatem czas na galerię? Nie tak prędko. Wszak dopiero prawie połowa modelu zrobiona - jeszcze zostały wózki do sklejenia, a to trochę zajmie. Niemniej chciałem przedstawić mini galeryjkę obecnego etapu.
Tutaj w pozycji transportowej:
A tutaj różne pozycje i detale:
Oczywiście nie wszystko co jest ruchome przedstawiłem na zdjęciach (np. podnoszonych ramion podstawy), bo bardzo łatwo można coś uszkodzić. Ale trzeba również coś zostawić na potem, żebyście mieli na co czekać
A póki co mały przedsmak, czyli armatka odłożona do gablotki czeka na resztę:
Chyba tyle. Następny update pewnie dopiero w przyszłym roku
Siedzenia przyklejone:
...a więc można było montować lufę.
Wskaźniki nie są przyklejone i oba są ruchome:
Przed zamontowaniem lufy należało skleić osłonę. Niestety trzeba było ją lekko dociąć, żeby wszystko pasowało. Na szczęście przyklejać drugą stronę koloru robiłem to na 3x, dzięki czemu się teraz nie odkształca. Wizjer oczywiście ruchomy:
A tutaj reszta detali osłony i jej mocowanie:
Mocowanie lufy w pozycji transportowej również sklejone. Oczywiście ruchome
No i armatka w zasadzie gotowa. Czy zatem czas na galerię? Nie tak prędko. Wszak dopiero prawie połowa modelu zrobiona - jeszcze zostały wózki do sklejenia, a to trochę zajmie. Niemniej chciałem przedstawić mini galeryjkę obecnego etapu.
Tutaj w pozycji transportowej:
A tutaj różne pozycje i detale:
Oczywiście nie wszystko co jest ruchome przedstawiłem na zdjęciach (np. podnoszonych ramion podstawy), bo bardzo łatwo można coś uszkodzić. Ale trzeba również coś zostawić na potem, żebyście mieli na co czekać
A póki co mały przedsmak, czyli armatka odłożona do gablotki czeka na resztę:
Chyba tyle. Następny update pewnie dopiero w przyszłym roku
- Sklejacz Maciej
- Posty: 602
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 103
Pogratulować, bardzo zacnie się prezentuje, szczególnie ostatnie fotki z ciągnikiem w tle podkreślają walory tej miniatury i włożoną w jej wykonanie pracę. A tak przy okazji, to że nie pisałem nie oznacza wcale, że tutaj nie zaglądałem.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Tak jak obiecywałem długo mnie tutaj nie było, nie znaczy to jednak że próżnowałem.
Kolejnym etapem modelu były opony i koła. Nie powiem, było to dość monotonne, zwłaszcza wycinanie bieżników. Na szczęście były one okrągłe więc można było wykorzystać wybijak rewolwerowy. To znacząco ułatwiło pracę.
W każdym razie efekt wygląda następująco:
Chciałem podkreślić trochę bieżnik oraz boki kół, dlatego przetarłem suchym pędzlem jaśniejszym kolorem. Mogłem jednak zamiast szarego dać bardziej beżowy. Ale już tego nie będę zmieniał, zostanie taki jaki jest.
A tutaj kolejny etap pracy, czyli elementy zawieszenia czekające na malowanie:
Kolejnym etapem modelu były opony i koła. Nie powiem, było to dość monotonne, zwłaszcza wycinanie bieżników. Na szczęście były one okrągłe więc można było wykorzystać wybijak rewolwerowy. To znacząco ułatwiło pracę.
W każdym razie efekt wygląda następująco:
Chciałem podkreślić trochę bieżnik oraz boki kół, dlatego przetarłem suchym pędzlem jaśniejszym kolorem. Mogłem jednak zamiast szarego dać bardziej beżowy. Ale już tego nie będę zmieniał, zostanie taki jaki jest.
A tutaj kolejny etap pracy, czyli elementy zawieszenia czekające na malowanie:
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2199
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 166
Masz rację, opony są łyse, bo i w wycinance nie było żadnego bieżnika poza namalowaną kreską na środku. Mnie jednak chodzi o ten "środkowy pasek", który przechodzi przez środek opony i zachodzi również na jej brzegi. Jest on pomalowany troszkę jaśniejszym odcieniem od czarnego, bo chciałem żeby był trochę bardziej widoczny, ale z drugiej strony nie chciałem przesadzić.