Jestem nowy - chcę zacząć ...
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Jutro idę poszukać bloku technicznego Canson. W pierwszym papierniczym na pewno go nie było, ale może w następnych znajdę.
Jeszcze chciałbym poprosić o jedną poradę. Chodzi o klej. Nie chcę od razu kupować 10 rodzajów, tylko sukcesywnie powiększać swój warsztat. Tym bardziej, że na początku będę sklejał proste modele.
I jakie polecacie do kupienia jako mój pierwszy?
Czytałem trochę o tych klejach, że jeden zostawia plamy, drugi nie; jeden można szlifować, inny nie.
Tylko to mi jeszcze nic zbytnio nie mówi. Chodzi mi o taki od którego mógł bym (powinienem) zacząć?
Jeszcze chciałbym poprosić o jedną poradę. Chodzi o klej. Nie chcę od razu kupować 10 rodzajów, tylko sukcesywnie powiększać swój warsztat. Tym bardziej, że na początku będę sklejał proste modele.
I jakie polecacie do kupienia jako mój pierwszy?
Czytałem trochę o tych klejach, że jeden zostawia plamy, drugi nie; jeden można szlifować, inny nie.
Tylko to mi jeszcze nic zbytnio nie mówi. Chodzi mi o taki od którego mógł bym (powinienem) zacząć?
Skoro troszkę poczytałeś to z pewnością domyślasz się, że nikt nie da Ci jednoznacznej odpowiedzi typu: "idź do sklepu i kup ten jeden jedyny klej, zrobisz nim wszystko."
Każdy klej ma inne działanie i nadaje się świetnie do czego innego. Wydaje mi się, że lepiej mieć pod ręką kilka rodzajów tychże niż zastanawiać się potem, czy tamten nie poradziłby sobie z tym lepiej. Oczywiście doświadczeni modelarze potrafią z głupiego BCG wyczarować cuda i nic innego do szczęścia nie jest Im potrzebne.
Osobiście radzę Ci kup sobie kilka podstawowych klei, to przecież nie jest jakiś duży wydatek, bo za 10 zł kupisz chochocho...
Np.: CA - kupuję po 1,80 zł za 3 g
POLIURETANOWY - nawet za 1,00 zł za tubkę
BUTAPREM - około 2,00 zł za tubkę
BCG - dosłownie grosze, w Tesco bodajże kiedyś widziałem po 0,30 zł
za resztę możesz pokusić się o WIKOL, choć ja używam go sporadycznie i coraz rzadziej...
ewentualnie możesz się jeszcze pokusić o KLEJ DO PAPIERU w sztyfcie, kiedyś w papierniczym poleciła mi Pani dosyć drogi, bo około 4,00 zł za mały sztyfcik klej do przyklejania fotografii do albumu, był świetny, trzymał mocno i nie pozostawiał żadnych śladów.
Oczywiście ważne jest jeszcze czy zależy Ci na toksyczności, bo z tych ww. to bezpieczne są tylko WIKOL, BCG i ten w sztyfcie. Z resztą troszkę trzeba ostrożniej.
Mam nadzieję, że coś pomogłem.
Pozdrawiam Serdecznie
Każdy klej ma inne działanie i nadaje się świetnie do czego innego. Wydaje mi się, że lepiej mieć pod ręką kilka rodzajów tychże niż zastanawiać się potem, czy tamten nie poradziłby sobie z tym lepiej. Oczywiście doświadczeni modelarze potrafią z głupiego BCG wyczarować cuda i nic innego do szczęścia nie jest Im potrzebne.
Osobiście radzę Ci kup sobie kilka podstawowych klei, to przecież nie jest jakiś duży wydatek, bo za 10 zł kupisz chochocho...
Np.: CA - kupuję po 1,80 zł za 3 g
POLIURETANOWY - nawet za 1,00 zł za tubkę
BUTAPREM - około 2,00 zł za tubkę
BCG - dosłownie grosze, w Tesco bodajże kiedyś widziałem po 0,30 zł
za resztę możesz pokusić się o WIKOL, choć ja używam go sporadycznie i coraz rzadziej...
ewentualnie możesz się jeszcze pokusić o KLEJ DO PAPIERU w sztyfcie, kiedyś w papierniczym poleciła mi Pani dosyć drogi, bo około 4,00 zł za mały sztyfcik klej do przyklejania fotografii do albumu, był świetny, trzymał mocno i nie pozostawiał żadnych śladów.
Oczywiście ważne jest jeszcze czy zależy Ci na toksyczności, bo z tych ww. to bezpieczne są tylko WIKOL, BCG i ten w sztyfcie. Z resztą troszkę trzeba ostrożniej.
Mam nadzieję, że coś pomogłem.
Pozdrawiam Serdecznie
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Ja kupuję blok techniczny z opisaną gramaturą (160-180) i jak najmniej porowaty.
Kleje:
-BCG do drobnych detali papierowych (dowolny producent)
-CA do drobnych detali papierowych i kombinowanych (Dragon)
-butapren do klejenia ogólnego (preferuję w tubie firmy Dragon)
-klej w sztyfcie do naklejania wręg na tekturę (3M)
Ten ostatni sprawdza się głównie w małych modelach, gdzie elementów podklejanych jest mało i są niewielkie powierzchniowo.
W innej sytuacji sprawdza się klej-spray UHU lub 3M (ok 30pln puszka), śmierdzące i toksyczne.
Generalnie same kleje to wydatek 10pln i wystarczy na długo. Nie bez powodu mówią, że to tanie hobby.
Kleje:
-BCG do drobnych detali papierowych (dowolny producent)
-CA do drobnych detali papierowych i kombinowanych (Dragon)
-butapren do klejenia ogólnego (preferuję w tubie firmy Dragon)
-klej w sztyfcie do naklejania wręg na tekturę (3M)
Ten ostatni sprawdza się głównie w małych modelach, gdzie elementów podklejanych jest mało i są niewielkie powierzchniowo.
W innej sytuacji sprawdza się klej-spray UHU lub 3M (ok 30pln puszka), śmierdzące i toksyczne.
Generalnie same kleje to wydatek 10pln i wystarczy na długo. Nie bez powodu mówią, że to tanie hobby.
Zacząłem moje pierwsze sklejanie
Z racji mało czasu wolnego, trochę mi to zejdzie
Narazie problem stwarzają mi małe okrągłe otwory i równe zginanie papieru jak element jest nieco dłuższy. Choć ten drugi problem nie jest do końca taki upierdliwy tylko trzeba trochę nad tym poślęczeć. Ale myślę, że to kwestia wprawy chyba, że macie jakieś świetne metody.
No i z klejami narazie eksperymentuje. BCG dobrze trzyma, tylko nie zawsze od razu i czasami mi się rozchodzi. :):)
Klej w sztyfcie mam ale chyba jakiś kiepski.
Z racji mało czasu wolnego, trochę mi to zejdzie
Narazie problem stwarzają mi małe okrągłe otwory i równe zginanie papieru jak element jest nieco dłuższy. Choć ten drugi problem nie jest do końca taki upierdliwy tylko trzeba trochę nad tym poślęczeć. Ale myślę, że to kwestia wprawy chyba, że macie jakieś świetne metody.
No i z klejami narazie eksperymentuje. BCG dobrze trzyma, tylko nie zawsze od razu i czasami mi się rozchodzi. :):)
Klej w sztyfcie mam ale chyba jakiś kiepski.
Małe otwory wycinaj (wybijaj) odpowiednio przyciętymi i zaostrzonymi igłami lekarskimi, lub rurkami odpowiedniej średnicy(Castorama). Ewentualnie rozwiercaj od strony zadrukowanej otwory wykałaczką lub patyczkiem do szaszłyka. Po uzyskaniu właściwej średnicy, odetnij "kołnierz" żyletką. W przypadku braku żyletki, rozmontuj jednorazówkę do golenia.
- jarecki720
- Posty: 17
- Rejestracja: sob maja 03 2003, 9:12
- Lokalizacja: łódź
Ja się podepnę z pytaniem do wątku:
Jakich klejów można by użyć w zastępstwie rekomendowanego przez większość butaprenu do podklejania arkuszy z wręgami. Szukam zamiennika, bo niestety mam na tyle zaawansowana astmę, że ostatnia próba używania butaprenu w domu skończyła się wizytą karetki (nie to żebym narzekał, dali morfinę i kilka innych ciekawych wynalazków, dzięki czemu prawie dwa dni chodziłem wesoły bez kropli alkoholu... ) i wolałbym jednak tego unikać... ;)
Robiłem próby z tymi nietoksycznymi które mam i używam (wikol i BCG - w zasadzie znalazłem sposoby na zastosowanie ich do wszystkiego) ale przy podklejaniu arkuszy sprawdzają się nadzwyczaj słabo, bo albo rozmiękczają i fałdują karton, albo gdy próbuję posmarować supercienką warstwą, to zdążają wsiąknąć i stracić właściwości klejące zanim zdążę posmarować cały arkusz... :/
Jakich klejów można by użyć w zastępstwie rekomendowanego przez większość butaprenu do podklejania arkuszy z wręgami. Szukam zamiennika, bo niestety mam na tyle zaawansowana astmę, że ostatnia próba używania butaprenu w domu skończyła się wizytą karetki (nie to żebym narzekał, dali morfinę i kilka innych ciekawych wynalazków, dzięki czemu prawie dwa dni chodziłem wesoły bez kropli alkoholu... ) i wolałbym jednak tego unikać... ;)
Robiłem próby z tymi nietoksycznymi które mam i używam (wikol i BCG - w zasadzie znalazłem sposoby na zastosowanie ich do wszystkiego) ale przy podklejaniu arkuszy sprawdzają się nadzwyczaj słabo, bo albo rozmiękczają i fałdują karton, albo gdy próbuję posmarować supercienką warstwą, to zdążają wsiąknąć i stracić właściwości klejące zanim zdążę posmarować cały arkusz... :/
Powiadają że prawdziwa sztuka obroni się sama... Ale nie przede mną!
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2211
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Ja naklejam większość wręg na tekturkę za pomocą dwustronnie klejącej taśmy samoprzylepnej, z marketu budowlanego, takiej jak do przyklejania wykładziny dywanowej do podłogi – silą rzeczy bez zapachu i opar, nic nie musi schnąć – tylko wyciąć i od raz można dalej budować. Wad (może poza ceną) do tej pory nie zauważyłem, tylko wycinanie nożyczkami jest kłopotliwe, bo taśma przykleja się nieco do nożyczek, dlatego robię to przeważnie skalpelem (cutterem). Radzę wypróbować.
Genialne...!
Można by się pokusić o krok dalej - kserować arkusz do podklejenia na papier samoprzylepny, albo jeszcze lepiej - podsunąć ten pomysł wydawnictwom, żeby arkusz z wręgami do podklejenia był w wycinance na papierze samoprzylepnym...
Lecę do makro, może jeszcze zdążę kupić samoprzylepny papier i wypróbować koncept.
Heinrich - <salut_szablą>
Można by się pokusić o krok dalej - kserować arkusz do podklejenia na papier samoprzylepny, albo jeszcze lepiej - podsunąć ten pomysł wydawnictwom, żeby arkusz z wręgami do podklejenia był w wycinance na papierze samoprzylepnym...
Lecę do makro, może jeszcze zdążę kupić samoprzylepny papier i wypróbować koncept.
Heinrich - <salut_szablą>
Powiadają że prawdziwa sztuka obroni się sama... Ale nie przede mną!
Tak, na pewno zaraz wszystkie wydawnictwa pójdą zaciosem i będą drukować wręgi na papierze samoprzylepnym.
Rzeczywiście... GENIALNE...
A do skalpela się taka taśma nie przylepia?
A szlifowanie wręg podklejonych taką taśmą przebiega bez problemów?
Nie próbowałem nigdy niczego takiego i nawet by mi to do głowy nie przyszło, ale śmiem wątpić w doskonałość takiego rozwiązania.
Rzeczywiście... GENIALNE...
A do skalpela się taka taśma nie przylepia?
A szlifowanie wręg podklejonych taką taśmą przebiega bez problemów?
Nie próbowałem nigdy niczego takiego i nawet by mi to do głowy nie przyszło, ale śmiem wątpić w doskonałość takiego rozwiązania.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD