Tak, z tym że zamiast szachlówki zamierzam użyć którejś z żywic epoksydowych. Napięcie powierzchniowe płynnej jeszcze żywicy powinno pozwolić na ładne wyprofilowanie wyobleń w miejscu łączenia szprych z wieńcem oraz szprych z korbą bez konieczności późniejszego pracochłonnego szlifowania tych miejsc. Co z tego wyjdzie w praktyce - zobaczymy...uboottd pisze:Rozumiem, że ten drut bedzie zaszpachlowany w trójkąt ?
[R] Parowóz Ty23, 1:25
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Cała Polska zwariowała na punkcie jakiegoś Euro, a ja tymczasem spokojnie skleiłem sobie oba koła I-szej osi wiązanej.
Jednocześnie wypróbowałem na prototypowym kole kształtowanie z żywicy epoksydowej różnych obłości koła bosego. Efekt wydaje mi się całkiem niezły, więc tą metodą potraktuję na koniec wszystkie koła.
Jednocześnie wypróbowałem na prototypowym kole kształtowanie z żywicy epoksydowej różnych obłości koła bosego. Efekt wydaje mi się całkiem niezły, więc tą metodą potraktuję na koniec wszystkie koła.
Ostatnio zmieniony czw kwie 16 2015, 21:00 przez TadeuszD, łącznie zmieniany 2 razy.
W niektórych "okienkach" rzeczywiście powstał mikroskopijny menisk wklęsły. Po przyłożeniu prostego ostrza widoczna jest pod światło szczelina rzędu 0,1 mm. Na zdjęciu może to wyglądać na znacznie większą niedokładność, ale to chyba tylko zasługa światłocienia...uboottd pisze:Na wieńcu nie zrobił się menisk w żywicy?
Po dłuższym czasie odświeżam wątek budowy Ty23. Nie było sensu zanudzać Was zdjęciami kolejnych kółek, które niewiele się od siebie nawzajem różnią.
Na uwagę zasługują jednak koła III osi wiązanej (silnikowej), które zrobiłem w nieco odmienny sposób, a mianowicie korby i odciążki kół wykonałem w całości jako elementy sklejone z kilku warstw tektury. Kolejne warstwy wyciąłem z kartonu o różnej grubości, dobranej tak, aby po sklejeniu uzyskać właściwe wymiary brył. Warstwy skleiłem ze sobą klejem polimerowym, a uzyskane w ten sposób elementy zaimpregnowałem cyjanoakrylem. Następnie pracowicie oszlifowałem i wyprofilowałem wszystkie obłości. Po dokładnym wycentrowaniu każdego koła, poszczególne jego części skleiłem ze sobą cyjanoakrylem. W ten sposób powstały gotowe korpusy kół, na razie jeszcze pozbawione szprych.
Na uwagę zasługują jednak koła III osi wiązanej (silnikowej), które zrobiłem w nieco odmienny sposób, a mianowicie korby i odciążki kół wykonałem w całości jako elementy sklejone z kilku warstw tektury. Kolejne warstwy wyciąłem z kartonu o różnej grubości, dobranej tak, aby po sklejeniu uzyskać właściwe wymiary brył. Warstwy skleiłem ze sobą klejem polimerowym, a uzyskane w ten sposób elementy zaimpregnowałem cyjanoakrylem. Następnie pracowicie oszlifowałem i wyprofilowałem wszystkie obłości. Po dokładnym wycentrowaniu każdego koła, poszczególne jego części skleiłem ze sobą cyjanoakrylem. W ten sposób powstały gotowe korpusy kół, na razie jeszcze pozbawione szprych.
Start klejenia kół w 2012; w 2015 mamy dalej koła na tapecie. Zastanawiam się czy dożyję do końca budowy . A tak na poważnie to chętnie tu zajrzę, ponieważ sam sklejam pierwszy parowóz i może coś podpatrzę.
w trakcie: SM 03
gotowe: CWS T-1; ISU-122; Jagdpanzer IV Ausf.F; Leopard A4; Mercedes Benz L 3000; Mk.VIII-CROMWELL IV, PzKpfw II Ausf.C; PzKpfw III Ausf.M; PzKpfw V Panthera Ausf.G; PzKpfw VI Tiger I; SdKfz 7-2; SdKfz 234-2 PUMA; SG-122; Sturmgeschutz IV (SdKfz 163); Mazur D-350; T-28
KRAZ 255B; T-70; 4TP; Px 29; T-34
gotowe: CWS T-1; ISU-122; Jagdpanzer IV Ausf.F; Leopard A4; Mercedes Benz L 3000; Mk.VIII-CROMWELL IV, PzKpfw II Ausf.C; PzKpfw III Ausf.M; PzKpfw V Panthera Ausf.G; PzKpfw VI Tiger I; SdKfz 7-2; SdKfz 234-2 PUMA; SG-122; Sturmgeschutz IV (SdKfz 163); Mazur D-350; T-28
KRAZ 255B; T-70; 4TP; Px 29; T-34
No niestety, nie samym modelarstwem człowiek żyje.
Ale nie ma złego, co by na dobre nie wyszło. W międzyczasie znalazłem parę cennych informacji, które, mam nadzieję, pomogą mi zbudować model jak najwierniej oddający oryginał.
A problem nie jest błahy. Do obecnych czasów dotrwały jedynie 3 egzemplarze Ty23, bardzo mocno zdekompletowane, a w dodatku żaden z nich nie odpowiada konstrukcji znanej z planów na plany.zonk.pl. Wszystkie istniejące Ty23 posiadają już półwózek Bissela zamiast osi Adamsa, o innych zmianach nie wspominając. Nie wystarczy więc pójść do któregoś skansenu i obfocić to, co tam stoi.
Ale nie ma złego, co by na dobre nie wyszło. W międzyczasie znalazłem parę cennych informacji, które, mam nadzieję, pomogą mi zbudować model jak najwierniej oddający oryginał.
A problem nie jest błahy. Do obecnych czasów dotrwały jedynie 3 egzemplarze Ty23, bardzo mocno zdekompletowane, a w dodatku żaden z nich nie odpowiada konstrukcji znanej z planów na plany.zonk.pl. Wszystkie istniejące Ty23 posiadają już półwózek Bissela zamiast osi Adamsa, o innych zmianach nie wspominając. Nie wystarczy więc pójść do któregoś skansenu i obfocić to, co tam stoi.
Rozrysowuję kolejne części parowozu, żeby potem przenieść je na karton. Obecnie na warsztacie jest ostoja i jej poszczególne elementy - ostojnice, skrzynia sprzęgowa, skrzynia poddymnicza i poprzecznice, a także wsporniki jarzma stawidła.
Niestety, w trakcie rozrysowywania napotkałem kilka problemów. Plany z plany.zonk.pl okazały się na tyle zniekształcone, że nie wystarczyło je przeskalować, podłożyć jako tło i przerysować. Dodatkowo niektóre elementy na różnych rysunkach mają różny kształt, jakby pochodziły z różnych koncepcji opracowania konstrukcji parowozu. Dotyczy to np. kształtu wykrojów w ostojnicach. Znalazłem też takie "kwiatki" jak błędy w wymiarowaniu. O ile różnica między '5' a '6' może być literówką lub wadą skanu, to już różnica między wymiarem 95 a 115 jest trudna do wyjaśnienia...
Na szczęście z kompilacji różnych rysunków i zdjęć udaje się odtworzyć plany z całkiem niezłą precyzją:
Niestety, w trakcie rozrysowywania napotkałem kilka problemów. Plany z plany.zonk.pl okazały się na tyle zniekształcone, że nie wystarczyło je przeskalować, podłożyć jako tło i przerysować. Dodatkowo niektóre elementy na różnych rysunkach mają różny kształt, jakby pochodziły z różnych koncepcji opracowania konstrukcji parowozu. Dotyczy to np. kształtu wykrojów w ostojnicach. Znalazłem też takie "kwiatki" jak błędy w wymiarowaniu. O ile różnica między '5' a '6' może być literówką lub wadą skanu, to już różnica między wymiarem 95 a 115 jest trudna do wyjaśnienia...
Na szczęście z kompilacji różnych rysunków i zdjęć udaje się odtworzyć plany z całkiem niezłą precyzją: