[R/G] P-51, czyli jak QŃ robi Qnika
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Będę we Wrocławiu. Żeby się 2 osoby z okolic Warszawy spotkały najwidoczniej do Wrocławia trzeba jechać.
Chyba uda mi się go skończyć (WOW - wreszcie może coś pójdzie tak, jak to sobie zaplanowałem!). Dziś nabyłem w końcu lakier matowy, więc skończenie modelu stało się bardziej prawdopodobne. Po pierwszych próbach okazało się, że mat jest matem, a nie jak to było przy M26 - błyszczał się jak...
Aparat też wezmę ze sobą, choć tu prawdopodobieństwo sukcesu jest raczej znikome
Chyba uda mi się go skończyć (WOW - wreszcie może coś pójdzie tak, jak to sobie zaplanowałem!). Dziś nabyłem w końcu lakier matowy, więc skończenie modelu stało się bardziej prawdopodobne. Po pierwszych próbach okazało się, że mat jest matem, a nie jak to było przy M26 - błyszczał się jak...
Aparat też wezmę ze sobą, choć tu prawdopodobieństwo sukcesu jest raczej znikome
No tak to jest niestety, jak czlowiek zarobiony po uszy.
Jak moge cos zasugerowac, to odradzalbym mat. O wiele lepiej wyglada satin na samolotach. Mat jest zbyt szorstki. Moim zdaniem nienaturalnie to wyglada. Poza tym, lakierujac matem mozna bardzo latwo popsuc model. Wystarczy niezbyt dokladne wymieszanie, niewystarczajace rozcienczenie albo zle zaimpregnowanie powierzchni i mamy szary nalot zamiast powloki. Z drugiej strony wiem ze nie rozmawiam z amatorem i napewno wiesz co robisz, ale ja tam bym sie bal na twoim miejscu.
A jakiego rodzaju lakieru zamierzasz uzyc? Akryl, olejny, czy jeszcze co innego?
Jak moge cos zasugerowac, to odradzalbym mat. O wiele lepiej wyglada satin na samolotach. Mat jest zbyt szorstki. Moim zdaniem nienaturalnie to wyglada. Poza tym, lakierujac matem mozna bardzo latwo popsuc model. Wystarczy niezbyt dokladne wymieszanie, niewystarczajace rozcienczenie albo zle zaimpregnowanie powierzchni i mamy szary nalot zamiast powloki. Z drugiej strony wiem ze nie rozmawiam z amatorem i napewno wiesz co robisz, ale ja tam bym sie bal na twoim miejscu.
A jakiego rodzaju lakieru zamierzasz uzyc? Akryl, olejny, czy jeszcze co innego?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- greatgonzo
- Posty: 295
- Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
- Lokalizacja: Giżycko
- x 12
Dzięki za info. Ciekawe.
Rzeczywiście jest tak, że połapanie się w szczegółach wyposażenia i malowania tych samolotów jest niemal niemożliwe bez bardzo konkretnego zafiksowania się na nie. A i wtedy człowiek tylko dowie się jak mało rzeczy jest pewnych. Po prostu rośnie ilość rzeczy, o których wiadomo, że są błędne, co zupełnie nie oznacza, że wiadomo jak było .
Powodzenia na finiszu, bo powstaje bardo fajny model.
Rzeczywiście jest tak, że połapanie się w szczegółach wyposażenia i malowania tych samolotów jest niemal niemożliwe bez bardzo konkretnego zafiksowania się na nie. A i wtedy człowiek tylko dowie się jak mało rzeczy jest pewnych. Po prostu rośnie ilość rzeczy, o których wiadomo, że są błędne, co zupełnie nie oznacza, że wiadomo jak było .
Powodzenia na finiszu, bo powstaje bardo fajny model.
I w końcu doczekałem się tego momentu – model skończony.
Oczywiście nie obyło się bez problemów i na tym etapie. Mój ulubiony producent matowego lakieru w spray-y już nie jest taki ulubiony . Lakier jest teraz satynowy, a właściwie to błyszczący. Nie spełnia już tej roli, co kiedyś – nie daje pięknej, równej i matowej powierzchni.
Ale i tak się przydaje. Po pociągnięciu tym lakierem w spray-u można bezpiecznie malować modelarskimi lakierami matowymi. Tym razem efekt końcowy zawdzięczam położonemu pędzlem lakierowi matowemu Revela.
A teraz do rzeczy, czyli zdjęć:
I trochę zbliżeń:
I to koniec tej troszkę przydługiej relacji z budowy qnika.
Będzie do obejrzenia na żywo we Wrocławiu. Będzie się można nad nim pastwić i wynajdować wszelkie dziury w wykonaniu - te o których wiem, i te o których się jeszcze pewnie dowiem
Oczywiście nie obyło się bez problemów i na tym etapie. Mój ulubiony producent matowego lakieru w spray-y już nie jest taki ulubiony . Lakier jest teraz satynowy, a właściwie to błyszczący. Nie spełnia już tej roli, co kiedyś – nie daje pięknej, równej i matowej powierzchni.
Ale i tak się przydaje. Po pociągnięciu tym lakierem w spray-u można bezpiecznie malować modelarskimi lakierami matowymi. Tym razem efekt końcowy zawdzięczam położonemu pędzlem lakierowi matowemu Revela.
A teraz do rzeczy, czyli zdjęć:
I trochę zbliżeń:
I to koniec tej troszkę przydługiej relacji z budowy qnika.
Będzie do obejrzenia na żywo we Wrocławiu. Będzie się można nad nim pastwić i wynajdować wszelkie dziury w wykonaniu - te o których wiem, i te o których się jeszcze pewnie dowiem
Boski
Drogi forumowiczu QN, czy mogę prosić o krótką instrukcję dodawania miniaturek z hotlinkami na forum? Za chiny ludowe tego nie ogarniam, aby móc dodać galerię końcową do mojego wątku o 4TP viewtopic.php?t=17821, w szkole uczyli mnie operowania pilnikiem
Proszę o wybaczenie w zaśmiecaniu wątku, PM nie jestem w stanie wysłać nie mając 10 postów.
Drogi forumowiczu QN, czy mogę prosić o krótką instrukcję dodawania miniaturek z hotlinkami na forum? Za chiny ludowe tego nie ogarniam, aby móc dodać galerię końcową do mojego wątku o 4TP viewtopic.php?t=17821, w szkole uczyli mnie operowania pilnikiem
Proszę o wybaczenie w zaśmiecaniu wątku, PM nie jestem w stanie wysłać nie mając 10 postów.
Super praca .
Jak zwykle zresztą w Twoim wykonaniu.
Żeby coś "konstruktywnie" skrytykować napiszę że retusz przed owiewką mogłeś pociągnąć do krawędzi - nie rzucał by się w oczy na zbliżeniach . Podejrzewam jednak że na żywca jest niedostrzegalny.
Czy ruchoma część malcolma nie powinna mieć jakich krawędzi ? Ramka albo wywinięte pleksi czy coś tam z czego to było robione?
pzdr Grzegorz
Jak zwykle zresztą w Twoim wykonaniu.
Żeby coś "konstruktywnie" skrytykować napiszę że retusz przed owiewką mogłeś pociągnąć do krawędzi - nie rzucał by się w oczy na zbliżeniach . Podejrzewam jednak że na żywca jest niedostrzegalny.
Czy ruchoma część malcolma nie powinna mieć jakich krawędzi ? Ramka albo wywinięte pleksi czy coś tam z czego to było robione?
pzdr Grzegorz