Dlatego i postęp niewielki.
Niewielki, ale chyba warty pokazania.
Tzw. makabra już za mną i w sumie nie było tak strasznie jak myślałem.
Wlot powietrza do chłodnicy oleju (ten na górze pomiędzy silnikami) spasowany wyśmienicie. Może kształt nie do końca wierny oryginałowi, ale w sumie z kartonu raczej lepiej już nie można było tego zaprojektować.
Irytująca pozostaje tylko nieudana waloryzacja graficzna jego elementów składowych. Powinny tworzyć one jednolitą całość a brudzenie powinno być naniesione tylko na skrajne krawędzie zewnętrzne. Tymczasem w różny sposób brudzone są one na różnych krawędziach, także wewnętrznych, stykających się z innymi. W rezultacie ciemne plamy w różnych miejscach przy krawędziach stykają się z czystymi szarymi miejscami elementów sąsiadujących i ciężko coś takiego wyretuszować.
Niektórzy nazywają to "Walonryzacją",tak ceva?
Natomiast wloty powietrza do silników postanowiłem zaglutować, wyszlifować i pomalować.
Aha, najważniejsze.
Kolor dorabiałem sam, bez pomocy żony ani żadnej innej lepszej połowy, które to ponoć rozróżniają 16 mln. kolorów... Pod warunkiem, że są to kolory włosów...
Moim zdaniem wyszło dobrze.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0728_zpsr1de9nsl.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0731_zpssmfy2fdd.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0733_zpszu5rprqg.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0734_zpskpxyhltc.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0735_zpsryc77bjn.jpg)
Pozdro.