Przeciszów już za nami, więc czas coś pokazać.
Ci co byli, widzieli na żywca jak to wygląda. Zdecydowanie na zdjęciach lepiej niż w realu.
Od ostatniego uaktualnienia zrobiłem tylną sekcję kadłuba wraz z belką kilową, przed belką ogonową, a w tym także górną część poszycia wraz z wlotem i wylotem pomocniczego agregatu rozruchowego AI-9W.
Rurę wydechową przemalowałem, bo wycinanka proponowała by była ona w kolorze kamuflarzu (absurd).
Żaluzje wlotowe wymagały nieco ekwilibrystyki, ale jakoś poszło.
Belka kilowa pod wnęką podwozia.
Tutaj sporo kłopotów przysporzył sam kształt poszycia jej spodu. Ostre zęby bardzo łatwo zgiąć manewrując modelem. Mi się to przytrafiło kilka razy przu próbie dopasowania poszycia kadłuba przed belką ogonową, ponieważ belkę kilową montuje się najpierw.
Jakoś to wyprowadziłem, ale parę "k...@#!" poleciało.
Aha, ta pionowa ściana dzieląca wnękę na pół, przymocowana do grzbietu belki kilowej, w rzeczywistości nie istnieje. Jest to chyba patent autora wycinanki usztywniający mocowanie wezłów goleni podwozia. Wolałem nie ingerować w spójność konstrukcji i wykonałem ją, jak przewiduje projekt. Rzeczywiście wydaje mi się, że usunięcie jej znacząco osłabiłoby stabilność i wytrzymałość podwozia.
Na koniec bulwa nosowa. Raczej nie ma się co rozpisywać. Wszystko ładnie spasowało. Retusz na razie tylko tam, gdzie nie będzie już więcej nic przyklejane. Dorobiłem tylko odbłyśnik reflektora.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0745_zpsbharzhzd.jpg)