[R/G] Western River Drafmodel 1:100
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[R/G] Western River Drafmodel 1:100
Witam
Postanowiłem odpocząć od "Złotej łani" i w ramach tego "odpoczynku" zbudować ten modelik.
Jest łatwy w budowie więc można go polecić każdemu początkującemu modelarzowi.
Autor opracowania naprawdę się postarał i praca przy modelu jest przyjemnością.
Buduję go dlatego że mój stary model tego stateczku z roku 1973 jest w stanie rozpadającym się, na koniec relacji dam jego zdjęcie.
Obydwa modele różnią się znacznie, ale nowy bardziej mi się podoba
złożony kadłub, sprawdzenie osi, wypełnienie dziobu styrodurem ułatwia oklejanie
oklejony kadłub oszlifowałem lekko i pomalowałem swoimi kolorami
lekko zmodernizowałem pomieszczenie wytwornicy pary i oddzieliłem ją od ładowni ścianką, wydaje mi się że tak musiało to wyglądać niegdyś, drzewo do paleniska to pocięte patyczki do szaszłyków
Wydłubałem też części kół napędowych, z nitowaniem włącznie
szyby w okienkach to folia
CDN
Ostatnio zmieniony ndz sty 24 2016, 10:08 przez chochlik, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam kartoniarzy.
- tomekwidenka
- Posty: 28
- Rejestracja: pn sty 30 2012, 19:31
- Lokalizacja: Lubomia/Opole
Re: [R]Western River Drafmodel 1:100
ja również od dłuższego czasu sklejam ten model, aktualnie jestem na etapie przyklejania poszycia na dziobie,
kibicuję i podglądam
Pozdrawiam
kibicuję i podglądam
Pozdrawiam
Re: [R]Western River Drafmodel 1:100
Tomku fajnie że korzystasz z tej relacji, a mam nadzieję że podglądasz też relację naszego kolegi Bartosza B z 2010r co i ja robię co prawda moja jest o budowie modelu w standardzie bez takiej mocnej waloryzacji jak u Bartosza
Teraz garść info o tym co u dłubałem
Przy okazji chciałem się podzielić moimi wątpliwościami co do kotłowni parowca. Jak widać nad statkiem sterczą dwa potężne kominy dymowe o średnicy około 1m, czy może mi ktoś powiedzieć czy możliwe jest zbudowanie kotła parowego z podwójnym wyjściem kominowym o takiej średnicy z dymnicy.
Obejrzałem sobie to zdjęcie modelu siłowni statku rzecznego
i doszedłem do wniosku że na Western River były dwa kotły, drzewo składane pomiędzy nimi i z tyłu, gdzie i ja to zrobiłem, a nie tak jak chce autor wycinanki.
Zbudowałem schody, podpory górnego pokładu, barierki, zrobiłem też sterówkę(jeszcze nie dokończona)
znalazłem też błędne oznaczenie części 58a,b,c zamontowałem drugi pokład i barierki z części 58
teraz montuję słupki podpór górnego pokładu i potem schodki na górę i barierki, odbojnicę zrobiłem z twardego kartonu gr1.5mm i szer 1.5mm, pasek utwardziłem cyjanopanem potem dwa kanty lekko przeszlifowałem i pomalowałem czarnym akrylem.
muszę powiedzieć że wcześniej napotkałem problem z szerokością pokładów są moim zdaniem o 1mm za wąskie w porównaniu z pokładem głównym, czyli dolnym, a może to tylko u mnie tak wyszło, nie jestem pewny.
CDN
Teraz garść info o tym co u dłubałem
Przy okazji chciałem się podzielić moimi wątpliwościami co do kotłowni parowca. Jak widać nad statkiem sterczą dwa potężne kominy dymowe o średnicy około 1m, czy może mi ktoś powiedzieć czy możliwe jest zbudowanie kotła parowego z podwójnym wyjściem kominowym o takiej średnicy z dymnicy.
Obejrzałem sobie to zdjęcie modelu siłowni statku rzecznego
i doszedłem do wniosku że na Western River były dwa kotły, drzewo składane pomiędzy nimi i z tyłu, gdzie i ja to zrobiłem, a nie tak jak chce autor wycinanki.
Zbudowałem schody, podpory górnego pokładu, barierki, zrobiłem też sterówkę(jeszcze nie dokończona)
znalazłem też błędne oznaczenie części 58a,b,c zamontowałem drugi pokład i barierki z części 58
teraz montuję słupki podpór górnego pokładu i potem schodki na górę i barierki, odbojnicę zrobiłem z twardego kartonu gr1.5mm i szer 1.5mm, pasek utwardziłem cyjanopanem potem dwa kanty lekko przeszlifowałem i pomalowałem czarnym akrylem.
muszę powiedzieć że wcześniej napotkałem problem z szerokością pokładów są moim zdaniem o 1mm za wąskie w porównaniu z pokładem głównym, czyli dolnym, a może to tylko u mnie tak wyszło, nie jestem pewny.
CDN
Ostatnio zmieniony sob paź 24 2015, 12:26 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam kartoniarzy.
- tomekwidenka
- Posty: 28
- Rejestracja: pn sty 30 2012, 19:31
- Lokalizacja: Lubomia/Opole
Re: [R]Western River Drafmodel 1:100
Powiem że również korzystam z relacji, o której piszesz tylko, że moje prace pełzną wolniej niż ślimak na wstecznym. A z tego co widzę to sukcesywnie posuwasz się z pracami do przodu.
Co do kotła to wydaje mi się ze były dwa - po przeszukaniu stron internetowych znalazłem kilka informacji i zawsze z jednego kotła wychodzi jeden komin.
Powodzenia na dalszych etapach budowy.
Co do kotła to wydaje mi się ze były dwa - po przeszukaniu stron internetowych znalazłem kilka informacji i zawsze z jednego kotła wychodzi jeden komin.
Powodzenia na dalszych etapach budowy.
Re: [R]Western River Drafmodel 1:100
Witaj, jedna uwaga odnośnie relacji, powinna być w dziale Karton, papier - makulatura, a nie tutaj. Skrobnij może do admina o przeniesienie.
Re: [R/G]Western River Drafmodel 1:100
Dzisiaj zdjęcie jak robiłem barierki na drugim pokładzie, (może ktoś zechce mnie naśladować), no i cały model prawie skończony, prawie, bo brakuje jeszcze beczek, ale bednarze jeszcze ich nie zrobili więc załadowane będą kiedy indziej.
Galerii specjalnej nie robię bo i nie ma co pokazywać, chyba że ktoś bardzo by chciał.
Galeria Bartosza B jest ładniejsza, bo i jego model staranniej wykonany.
To by było na tyle, do zobaczenia na złotej łani
PS. Dzisiaj ten model można oglądać na wystawie w Rudzie Śląskiej
Galerii specjalnej nie robię bo i nie ma co pokazywać, chyba że ktoś bardzo by chciał.
Galeria Bartosza B jest ładniejsza, bo i jego model staranniej wykonany.
To by było na tyle, do zobaczenia na złotej łani
PS. Dzisiaj ten model można oglądać na wystawie w Rudzie Śląskiej
Ostatnio zmieniony sob paź 24 2015, 12:28 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam kartoniarzy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2202
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 167
Re: [R]Western River Drafmodel 1:100
Gratulacje, model wygląda bardzo ładnie!
Galeria musi być...
Galeria musi być...
- tofiki
- Posty: 151
- Rejestracja: pt maja 11 2007, 19:37
- Lokalizacja: INNY Dom Kultury Ruda Śląska
- x 11
Re: [R/G]Western River Drafmodel 1:100
Widziałem na własne oczy na konkursie w Rudzie Śląskiej piekny Model. I gratuluje nagród. Oczywiście zapraszam za rok.
Re: [R/G]Western River Drafmodel 1:100
Dzisiaj kilka uwag dla klejących ten model otóż okazało się że podpory koła napędowego są o 1mm za krótkie i koło zahaczało o rufę ja przerobiłem to dodając ten 1mm kartonu, przerobiłem też elementy 60 LiP poszerzając wycięcie na korbowód napędu, nie mieścił mi się.
Muszę powiedzieć że nie podoba mi się skalowanie modelu, model z MM jest wyższy o 1.5 cm i dłuższy o 0.5mm to który z nich trzyma skalę?
Model zdobył 3 lokatę na wystawie w Rudzie Śląskiej, nie wiem czy zasłużenie, ale cieszę się
Na początku relacji pisałem że pokażę też mój stary 42 letni model tego parowca z MM dla porównania techniki wykonywania kiedyś i dziś, wtedy używałem tylko nożyczek, kleju butapren lub super cement no i lakieru nitro. Jakość kartonu i wydruku też była fatalna, ale kto lubił kleić to kleił
Z rozpędu odrestaurowałem tego mojego rupiecia i zostawię sobie na pamiątkę tamtych czasów na pierwszym zdjęciu przed naprawą na drugim po naprawie. Do naprawy użyłem barierek z Drafmodel no i maszty i bomy ładunkowe wg wzoru z tego nowego, tylko musiałem je zrobić wyższe bo i model jak pisałem jest sporo wyższy
Obydwa modele obok siebie, wyższy to stary z MM
Tu natknąłem się na najładniejszą wersję tego modelu http://www.digitalnavy.com/Western-River.html
Odrestaurowałem też dno oklejając nową warstwą kartonu i malując, wszystko było zmurszałe.
No i ten przypadek skłonił mnie do myślenia o modelach plastikowych, znacznie trwalszych od kartonów, ale pożyjemy zobaczymy
Pozdrawiam fanatyków kartonu
Muszę powiedzieć że nie podoba mi się skalowanie modelu, model z MM jest wyższy o 1.5 cm i dłuższy o 0.5mm to który z nich trzyma skalę?
Model zdobył 3 lokatę na wystawie w Rudzie Śląskiej, nie wiem czy zasłużenie, ale cieszę się
Na początku relacji pisałem że pokażę też mój stary 42 letni model tego parowca z MM dla porównania techniki wykonywania kiedyś i dziś, wtedy używałem tylko nożyczek, kleju butapren lub super cement no i lakieru nitro. Jakość kartonu i wydruku też była fatalna, ale kto lubił kleić to kleił
Z rozpędu odrestaurowałem tego mojego rupiecia i zostawię sobie na pamiątkę tamtych czasów na pierwszym zdjęciu przed naprawą na drugim po naprawie. Do naprawy użyłem barierek z Drafmodel no i maszty i bomy ładunkowe wg wzoru z tego nowego, tylko musiałem je zrobić wyższe bo i model jak pisałem jest sporo wyższy
Obydwa modele obok siebie, wyższy to stary z MM
Tu natknąłem się na najładniejszą wersję tego modelu http://www.digitalnavy.com/Western-River.html
Odrestaurowałem też dno oklejając nową warstwą kartonu i malując, wszystko było zmurszałe.
No i ten przypadek skłonił mnie do myślenia o modelach plastikowych, znacznie trwalszych od kartonów, ale pożyjemy zobaczymy
Pozdrawiam fanatyków kartonu
Pozdrawiam kartoniarzy.