[R/G] HMCS "AGASSIZ" korweta typu Flower

[stary]

Wielkie dzięki
Za fotkę na stronie głównej także. To miłe

[herbaciany]

Piękny model!!!

[stary]

Witam.
Ostatni detal. Działko 40 mm. Dobrze że tylko pojedyncze.
I właśnie z powodu takich klamotów nigdy nie wezmę się za pancernik. Parę takich zestawów z ośmioma lufami to niezła próba dla cierpliwości. Ja jej aż tyle nie mam.
Szacunek dla tych co mimo wszystko się za coś takiego biorą.



Następna aktualizacja będzie ostatnią. Wszystko już mam zrobione. Pozostało tylko rozmieścić załogę i przykryć wszystko gablotką.
Galeria mam nadzieję w tym tygodniu.

[stary]

Miała być galeria ale pogoda chyba dostosowała się do mojego tempa budowy tego modelu. Też jej się nie spieszy
Jak tylko słońce zagości na dłużej wstawię porządną mam nadzieję serię zdjęć a na razie w zastępstwie trzy tymczasowe fotki na szybko w dowód że pamiętam o tej relacji i chcę ją wreszcie zakończyć jak należy

[Tempest]

Genialnie to wygląda choć mundury marynarzy wydają mi się trochę zbyt błyszczące.

Gratuluję ukończenia takiego świetnego modelu.

[Doody]

Stary,
Pozamiatałeś tym modelem To dzieło sztuki.

[MMC1964]

Witam,
Jak to Ktoś , kiedyś, gdzieś napisał:
Dobrą robotę trzeba docenić...
A czynię to z przyjemnością bo jest co doceniać!

pozdrawiam
Mirek

[stary]

Dzięki :-)
Tempest, mundury faktycznie mają lekki połysk ale cóż robić. Figurkarz ze mnie marny. Po paru próbach malowania i cieniowania dałem sobie spokój i pozostałem przy jednolitych kolorach. Na całe szczęście działa tu powszechnie znane w modelarstwie prawo że na żywo wygląda to lepiej niż na fotkach

[Sklejacz Maciej]

Wybornie wielce i dla oczu miód jest to po prostu. Gratuluję wspaniale wykonanego modelu i wybornej prezentacji ukończonego okrętu. Zaskoczony tym bardziej jestem, że jako dyletant w takich sprawach nawykłem do okrętów prezentowanych na statycznych podkładkach. Ta dynamiczna forma tej dioramki wspaniale podkreśla włożoną pracę i jej wyśmienity efekt końcowy.
Pod wielkim wrażeniem jestem.
Pozdrawiam.

[stary]

Model skończony więc też i czas najwyższy przestać zanudzać Was tą brazylijską telenowelą. Od położenia stępki czyli pierwszego cięcia minęło prawie osiem lat. Oczywiście były ogromne przestoje więc trudno w jakikolwiek sposób określić ile czasu mi zajęła budowa tego modelu. Na pewno za dużo jak na takie maleństwo. Ale to już historia.
Jest galeria więc pora na świętowanie
Zapraszam wszystkich chętnych na wycieczkę po pokładzie korwety

















I to by było w zasadzie wszystko.
Pozdrawiam i miłego dnia