Utyskiwania "pokrzywdzonego i oszukanego" Polaka. Podejscie naiwne i prostackie.MMC1964 pisze:Zawsze bawili mnie teoretycy rzeczywistości ze swoimi wielce wymownymi konkluzjami, obstawiający się naukowymi tezami, strojący się w kwiatki super naukowych sformułowań, wykazujący respondentom nielogiczności, szermujący hasłami niezrozumienia zagadnienia.
Ale ja jestem prosty człowiek obserwujący a nie zaklinający rzeczywistość.
Jest ona dla mnie następująca:
W traktacie akcesyjnym wiele rzeczy ordynarnie przemilczano no bo przecież nie udałoby się przekonać do tego eurokołchozu wystarczającej ilości zwolenników
Gdy już udało się zmanipulować wystarczającą ilość i doszło do pozytywnego rozstrzygnięcia rozpoczął się proces przemycania różnych treści, które wcześniej ujawnione skutecznie zablokowałyby akcesję.
W tej wielce demokratycznej strukturze całkowicie niedemokratycznie wybrani "królowie" (peany dla tego kto wskaże procedurę wyłaniania) zachowują się jak dyktatorzy.
Urzędasy co prawda nie udowadniają swojej niezbędności i prawa do pobierania absurdalnie wysokich uposażeń (kraj taki jak Stany Zjednoczone o wiele mocniejszy gospodarczo od tego eurokołchozu zdecydowanie niżej wycenia kompetencje swoich urzędników) ale ordynarnie kombinują jak przemycić pod z pozoru absurdalnymi przepisami regulacje forujące własne interesy.
Kierownictwo bardzo mocno dba aby lobby bankowe jak najbardziej wydoiło podwładnych a najlepiej nowych członków tej organizacji.
Interesy bynajmniej nie całego eurokołchozu ale kilku członków czerpiących największe korzyści mają dominującą rolę i siłę.
Zabawne jest jak kilku z tych dawno już oderwanych od społeczeństwa ludzików próbuje narzucić swoje chore pomysły (i tu znowu przypomnę czy to nie jest przypadkiem maska) gardłując, że tak chce większość. Pytanie jaka większość?
Nieomylność tych panów najlepiej weryfikuje obecna sytuacja z uchodźcami, wspaniale ubogacają oni na razie kulturę Niemiec, Szwecji, Holandii, Belgii, Francji. Dlaczego te tak WYEDUKOWANE społeczeństwa stawiają obecnie taki sprzeciw?
I na koniec, zabawna dla mnie jest ta poza wyższości prezentowana przez niektórych panów, którzy zdaje się dotarli do tego wymarzonego edenu. Próbują grać na naszym kompleksie ale ta gra ujawnia, że to nie my a oni mają jakiś kompleks. Ale jest tylko groteskowo zabawna poza. Nic ponadto.
Czlowieku, a gdzie byles, kiedy trzeba bylo sie opowiedziec przeciwko wstapieniu Polski do Unii? A jesli nawet to robiles, natomiast wiekszosc obywateli zadecydowala inaczej, wykaz przynajmniej wystarczajaca porcje zrozumienia i respektuj ten fakt.
Zamiast podnosic wielki lament, trzeba bylo samemu zostac politykiem i blysnac dobrym przykladem.