[R\G] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Zapytam - koła przedstawione na powyższym zdjęciu wycinałeś za pomocą cyrkla tnącego czy metodą dzięciolenia?
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Hej
Nie mam cyrkla więc można nazwać to dzięcioleniem Całkiem zabawna nazwa cyrkiel już do następnego modelu muszę kupić.
Nie mam cyrkla więc można nazwać to dzięcioleniem Całkiem zabawna nazwa cyrkiel już do następnego modelu muszę kupić.
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Witam witam
Ponowna wrzutka, udało mi się zrobić 4 koła, z czego jedno zostało automatycznie spasowane do jednego wózka. Złamał się mój wybijak do nitów i musiałem zastopować więc ostatecznie dzisiaj złożyłem tylko do kupy jeden wózeczek. Wymaga sporo domalowania oraz pomalowania wszystkich elementów od podstaw, gdyż jednego w ogóle jeszcze nie pomalowałem
Załączam zdjęcie praktycznie "gotowego zestawu wózka", praktycznie dlatego, że dalej nie jest skończona sprężyna oraz brakuje rzecz jasna jeszcze jakby to nazwać - zaślepek
Zdjęcie jest mizerne bo coś nie mogę światła dostosować a z lampą po prostu wszystko zaczyna wyglądać dramatycznie - jakby to robiło 5 letnie dziecko (bez urazy dla dzieci oczywiście, bo kleją pewnie lepiej ode mnie ).
Pozdrawiam
Ponowna wrzutka, udało mi się zrobić 4 koła, z czego jedno zostało automatycznie spasowane do jednego wózka. Złamał się mój wybijak do nitów i musiałem zastopować więc ostatecznie dzisiaj złożyłem tylko do kupy jeden wózeczek. Wymaga sporo domalowania oraz pomalowania wszystkich elementów od podstaw, gdyż jednego w ogóle jeszcze nie pomalowałem
Załączam zdjęcie praktycznie "gotowego zestawu wózka", praktycznie dlatego, że dalej nie jest skończona sprężyna oraz brakuje rzecz jasna jeszcze jakby to nazwać - zaślepek
Zdjęcie jest mizerne bo coś nie mogę światła dostosować a z lampą po prostu wszystko zaczyna wyglądać dramatycznie - jakby to robiło 5 letnie dziecko (bez urazy dla dzieci oczywiście, bo kleją pewnie lepiej ode mnie ).
Pozdrawiam
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Hej wszystkim
Ostatnio jakoś nie mam takiej dużej weny do sklejania. Idzie coś ale nie w takim tempie jak ostatnio Bardzo mocno się zastanawiam, czy aby przypadkiem nie odciąć tego bocznego błotnika a dokładniej tej części, która zasłoni te części, nad którymi spędziłem najwięcej czasu. Powiedzmy, że temat do przemyślenia a widziałem już sporo zdjęć czołgu bez tych osłon.
Dzisiaj udało mi się zrobić tylko "dekielki" do kół jednego zestawu ale pozostałe 3 wózki są również skończone. Teraz tylko te sprężyny zrobię to zamontuję (coś nie mogę się wybrać po drucik ).
Dzisiejszy postęp (może nie za dużo ale zawsze coś ).
@13.07.2016
Załączam aktualizacje
Pozdrawiam
Ostatnio jakoś nie mam takiej dużej weny do sklejania. Idzie coś ale nie w takim tempie jak ostatnio Bardzo mocno się zastanawiam, czy aby przypadkiem nie odciąć tego bocznego błotnika a dokładniej tej części, która zasłoni te części, nad którymi spędziłem najwięcej czasu. Powiedzmy, że temat do przemyślenia a widziałem już sporo zdjęć czołgu bez tych osłon.
Dzisiaj udało mi się zrobić tylko "dekielki" do kół jednego zestawu ale pozostałe 3 wózki są również skończone. Teraz tylko te sprężyny zrobię to zamontuję (coś nie mogę się wybrać po drucik ).
Dzisiejszy postęp (może nie za dużo ale zawsze coś ).
@13.07.2016
Załączam aktualizacje
Pozdrawiam
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Możesz się rozczarować. Jeśli myślisz o Olfie, to wycięcie równych kółek w kartonie/tekturze grubszej niż 0,2 mm jest problematyczne ze względu na "wyrabianie się" miejsca wkłucia nóżki cyrkla. Dzięciolenie (kilka nakłuć na 1 mm) daje zdecydowanie lepszy efekt. Moim skromnym zdaniem cyrkiel do wycinania wydrukowanych części (często bez zaznaczonych środków) = porażka.Zulus pisze:... cyrkiel już do następnego modelu muszę kupić.
Podwozie wygląda obiecująco. Nie jest to jeszcze max, ale widać wyraźny postęp. W kolejnych modelach to zaprocentuje
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2184
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 159
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Ja „utrwalam“ miejsce wbicia nóżki cyrkla klejem cyjanoakrylowym. Poza tym małe nacięcia na obwodzie wycinanego okręgu (promieniowo od narysowanego okręgu na zewnątrz) znacznie ułatwiają cięcie i zwiększają jego precyzję.
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Witam ponownie
Na chwilę obecną rozpocząłem budowę wieży, z racji, że nie mam czasu na wybijanie nowych imitacji śrubek (dzisiaj od rana pracowałem uff) ale również nieco mnie to zmęczyło. Muszę odpocząć i dwa koła czekają póki co. Odciąłem osłony o czym mówiłem i jest znacznie lepiej tak uważam, na pewno będzie się łatwiej manewrować (mam tutaj na myśli wklejanie zawieszenia itp ).
Wieża jak to wieża, póki co jest złożona na sucho ale już na starcie jestem w stanie stwierdzić kilka niedociągnięć:
Elementy średnio pasują, nie mówię że w cale i jest źle ale dla kilku ząbki do połączenia się mijają oraz w jednym typie części, mam tutaj na myśli 12a i 12b ząbki były niepotrzebne - w części numer 13 nie było dziurek. Mogłem je zrobić ale poszedłem na łatwiznę
Po kolei zdjęcia:
Wszystkie części polakierowałem na kantach. Zamiar był taki by mi się na łączeniach nie rozklejała tektury co nawet się udało:
Tutaj widać połączenie między 12a a 13:
No i na koniec przycięty błotnik:
I czołg w całej okazałości na chwilę obecną:
Pozdrawiam
Dziękuję na starcie za słowa uznania Grzegorz Nie ukrywam, długo pracowałem by wyglądało to przynajmniej jak wygląda a też sporo zmian jest w moim stylu pracy dzięki Tobie, bo kilka razy pomogłeśgk pisze:Podwozie wygląda obiecująco. Nie jest to jeszcze max, ale widać wyraźny postęp. W kolejnych modelach to zaprocentuje
pzdr Grzegorz
No to jeszcze jest do dotarcia, cyrkiel kupię albo zrobię sam - to już muszę się teraz zastanowić dobrze ale faktycznie, jakby środek utrwalać można by uniknąć wypaczenia dziur).Heinrich Kosmala pisze:Ja „utrwalam“ miejsce wbicia nóżki cyrkla klejem cyjanoakrylowym. Poza tym małe nacięcia na obwodzie wycinanego okręgu (promieniowo od narysowanego okręgu na zewnątrz) znacznie ułatwiają cięcie i zwiększają jego precyzję.
Na chwilę obecną rozpocząłem budowę wieży, z racji, że nie mam czasu na wybijanie nowych imitacji śrubek (dzisiaj od rana pracowałem uff) ale również nieco mnie to zmęczyło. Muszę odpocząć i dwa koła czekają póki co. Odciąłem osłony o czym mówiłem i jest znacznie lepiej tak uważam, na pewno będzie się łatwiej manewrować (mam tutaj na myśli wklejanie zawieszenia itp ).
Wieża jak to wieża, póki co jest złożona na sucho ale już na starcie jestem w stanie stwierdzić kilka niedociągnięć:
Elementy średnio pasują, nie mówię że w cale i jest źle ale dla kilku ząbki do połączenia się mijają oraz w jednym typie części, mam tutaj na myśli 12a i 12b ząbki były niepotrzebne - w części numer 13 nie było dziurek. Mogłem je zrobić ale poszedłem na łatwiznę
Po kolei zdjęcia:
Wszystkie części polakierowałem na kantach. Zamiar był taki by mi się na łączeniach nie rozklejała tektury co nawet się udało:
Tutaj widać połączenie między 12a a 13:
No i na koniec przycięty błotnik:
I czołg w całej okazałości na chwilę obecną:
Pozdrawiam
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Co do cyrkla muszę się zgodzić z gk. Naprawdę trudno jest wyciąć coś w tekturze (wyciąć można, problemem jest to, że ma to być równe). Poza tym trzeba też wziąć pod uwagę, że nie wytnie się kółek o średnicy mniejszej niż 10 - 11mm.
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Hej ponownie
No co do wycinania małych kół to fakt, cyrkiel może być słaby w tej kwestii.
Zrobiłem wieże - osobno stelaż i osobno wycinankę i oczywiście niespodzianka:
Dla jasności - wszystko naprawdę wycinałem wg oznaczeń Jutro będzie szlifowanie i to pewnie długie ale potem to pewnie już z górki
Pozdrawiam
No co do wycinania małych kół to fakt, cyrkiel może być słaby w tej kwestii.
Zrobiłem wieże - osobno stelaż i osobno wycinankę i oczywiście niespodzianka:
Dla jasności - wszystko naprawdę wycinałem wg oznaczeń Jutro będzie szlifowanie i to pewnie długie ale potem to pewnie już z górki
Pozdrawiam
Re: [Relacja] Bishop - Brytyjskie działo samobieżne z II wojny światowej, MODELIK Nr 10/04, 1:25
Witam
Mała aktualizacja, udało mi się zrobić sprężyki - było ciężko ale po wielu próbach się udało. Wieża schnie ale wydaje się, że na dniach uda się ją doprowadzić do stanu używalności. Farba na chwilę obecną mi się skończyła i prace stanęły ale myślę, że to kwestia kilku dni aż się wybiorę po nową - jak z drutem
Załączam zdjęcia - aparat w moim smartphone'ie pokazuje wszystko w gorszym świetle - wszystkie błędy są doskonale widoczne jak na dłoni! A jest inaczej
Może jutro po pracy zrobię kilka zdjęć za pomocą lustrzanki, przy dziennym świetle.
Pozdrawiam
Mała aktualizacja, udało mi się zrobić sprężyki - było ciężko ale po wielu próbach się udało. Wieża schnie ale wydaje się, że na dniach uda się ją doprowadzić do stanu używalności. Farba na chwilę obecną mi się skończyła i prace stanęły ale myślę, że to kwestia kilku dni aż się wybiorę po nową - jak z drutem
Załączam zdjęcia - aparat w moim smartphone'ie pokazuje wszystko w gorszym świetle - wszystkie błędy są doskonale widoczne jak na dłoni! A jest inaczej
Może jutro po pracy zrobię kilka zdjęć za pomocą lustrzanki, przy dziennym świetle.
Pozdrawiam