[G] T-34, wydawnictwo WAK 1:25

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

dr Manfred
Posty: 422
Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
x 1

Re: [G] T-34, wydawnictwo WAK 1:25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dr Manfred »

stary pisze:Może ciężko będzie koledze w to uwierzyć ale zapewniam że nawet model który skleja się latami sprawia frajdę. Naprawdę.
Jednemu sprawia, innemu nie sprawia. Proste ;)
Halicz

Re: [G] T-34, wydawnictwo WAK 1:25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Halicz »

Choć numer, a już o wiele lepiej :-)
sory za off:
stary pisze:
Model kartonowy ma być prosty, szybko sklejalny i sprawiać frajdę, a nie być przedmiotem krytyki ze strony "miszczów" siedzących miesiącami i latami nad jednym modelem i dodającym do niego wszystko od nowa po swojemu ze zdjęć.
Może ciężko będzie koledze w to uwierzyć ale zapewniam że nawet model który skleja się latami sprawia frajdę. Naprawdę.
Tak, jak wcześniej pisałem -model kartonowy, powinien być prosty i szybko się sklejać, taki był zamysł powstania kultowego MM.
Z kartonu nigdy nie zrobi się modelu redukcyjnego a jedynie jego namiastkę.
Nie wiem jak inni ale siedzieć 10 lat nad modelem Bismarcka, i mieć świadomość że byle wilgoć może go zniszczyć jak szkutnikowi titanica :wooow: (albo zjedzą go te małe robaczki co siedzą w kartonie :-) )to można wpaść w depresję i przedwcześnie zejść :-)
10 lat to się siedzi za napad, lub budując porządny model redukcyjny w porządnej skali i z porządnych materiałów :-) a nie przy modelu kartonowym.
Tak tak, jest taki jeden co 2 tygodnie oklejał poszyciem szkielet lotniskowca długośći ok 90 cm i zabrakło mu 2mm :haha:
Awatar użytkownika
Diogenes
Posty: 209
Rejestracja: czw maja 20 2010, 23:41
Lokalizacja: wejherowo
x 11

Re: [G] T-34, wydawnictwo WAK 1:25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Diogenes »

siemano,
Prezentowany tu pogląd na model kartonowy jest mocno hybiony, żeby nie mówić fałszywy.
Jedyne kategoryczne sformułowanie jakie wobec takiego modelu można w sposób uzasadniony stawiać, to to, że model kartonowy powinien być kartonowy. Reszta jest kwestią dyskusyjną, czyli wypadkową pomysłów projektanta, wydawcy i konkretnego modelarza.
Dla mnie osobiście najwyższą wartością jest różnorodność tych wypadkowych.

pozdro 600
luk
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Halicz

Re: [G] T-34, wydawnictwo WAK 1:25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Halicz »

Diogenes pisze:siemano,
Prezentowany tu pogląd na model kartonowy jest mocno hybiony, żeby nie mówić fałszywy.
Jedyne kategoryczne sformułowanie jakie wobec takiego modelu można w sposób uzasadniony stawiać, to to, że model kartonowy powinien być kartonowy. Reszta jest kwestią dyskusyjną, czyli wypadkową pomysłów projektanta, wydawcy i konkretnego modelarza.
Dla mnie osobiście najwyższą wartością jest różnorodność tych wypadkowych.

pozdro 600
luk
Rozumiem że według ciebie model jest modelem i nie ma znaczenia z czego i jak został wykonany :-)
Uważam że twój pogląd jest chybiony, ponieważ nie po to wymyślono klasy modeli np w mistrzostwach Naviga gdyby nie było różnicy między modelami.
Tak jak napisałeś-model wykonany z kartonu zawsze będzie modelem kartonowym i nigdy ( nawet kiedy zdobędzie mistrzostwo świata)nie zostanie zaliczony do klasy C2 gdzie liczą się tylko umiejętności modelarza nie mającego gotowej wycinanki, a budującego model od podstaw.
Przepraszam za off i już "zamilkam" :-)
ODPOWIEDZ