[R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Broń bardzo fajna. Grafit faktycznie daje niezły efekt. Też sądzę, że olejna artystyczna byłaby lepsza – lepiej się rozlewa i robi smugi. Zespawane nakrętki z tubką to nie tylko Twój problem .
Ładna się robi ta mydelniczka. Wydaje mi się że paski spinające brezent mógłbyś pokolorować jakimś bardziej odróżniającym kolorem (jaśniejszym), bo zlewają się z brezentem.
Pzdr Grzegorz
Ładna się robi ta mydelniczka. Wydaje mi się że paski spinające brezent mógłbyś pokolorować jakimś bardziej odróżniającym kolorem (jaśniejszym), bo zlewają się z brezentem.
Pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Tienes razón jak mawiają Hiszpanie *Wydaje mi się że paski spinające brezent mógłbyś pokolorować jakimś bardziej odróżniającym kolorem (jaśniejszym), bo zlewają się z brezentem.
Paski pomalowałem polskim khaki ale już po przyklejeniu owego brezentu do karoserii być może za mało intensywnie a trzeba było to zrobić przedtem. Tak samo łoszowanie brezentu brązowym łoszem. Nic już chyba nie planuję kombinować oprócz przyklejenia karabinu i pistoletu maszynowego bo znowu coś mi odpadnie
* się ostatnio uczę podczas jazdy autem
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Paski spinające brezent zgodnie z sugestią kolegi gk musnąłem pędzelkiem 000 Pactrą koloru khaki a na paski karabinów naniosłem tymże samym pędzelkiem po kropelce gunmetal-u Humbrola co ma imitować klamry. Osłonę tłumika przykleiłem klejem Magic. Okazało się że to nie klej słabo trzymał tylko farba odpadła od folii aluminiowej. Może nie odtłuściłem odpowiednio powierzchni a może metale lepiej jest malować emaliami olejnymi. Na koniec odkurzyłem model przy pomocy miękkiego pędzelka i gruszki, którą używa się przy pielęgnacji maluchów. Ta na zdjęciu to nówka bo coś mi się zdaje że ta pielęgnacja polegała na wyciąganiu śpików z nosa więc używka mogłaby wprowadzić dodatkowe ślady eksploatacyjne na przedmuchiwanej powierzchni.
Słońce właśnie wychodzi zza chmur więc trzeba by udać się na ogród na sesję w terenie.
Słońce właśnie wychodzi zza chmur więc trzeba by udać się na ogród na sesję w terenie.
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
W pełnym słońcu fotografuje się jednak wcale nie łatwo, chyba lepsze lekko pochmurne niebo no ale dziś słoneczko ciągle świeci. Coś tam wyszło, zdjęcia w pełnym rozmiarze poniżej. Skoro wielu forumowiczów nie lubi miniaturek nie ma sensu się męczyć, bo to trochę dodatkowej roboty jednak jest.
Model uważam za skończony, wylądował już w gablocie i nic nie planuję w nim zmieniać czy dorabiać choć na zdjęciach to i owo wyszło na jaw
Model uważam za skończony, wylądował już w gablocie i nic nie planuję w nim zmieniać czy dorabiać choć na zdjęciach to i owo wyszło na jaw
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Model bardzo mi się podoba – gratulacje!
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Hej
Jak ma się nie podobać ?
Najbardziej w tym wykonie podoba mi się wyczucie przy brudzeniu (kiedy przestać) - według mnie jest super
Gdyby nie karabiny był by taki "Pan Samochodzik i Tempestariusze" .
Pozdro
Jak ma się nie podobać ?
Najbardziej w tym wykonie podoba mi się wyczucie przy brudzeniu (kiedy przestać) - według mnie jest super
Gdyby nie karabiny był by taki "Pan Samochodzik i Tempestariusze" .
Pozdro
NIE OTWIERAM MINIATUREK !
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Powyżej cytat z 2013 roku
To ile go budowałeś?
Malowanie jak dla mnie super. Podoba się.
Bardzo fajne zdjęcia. "Jednym" słowem gratuluję ukończenia ładnego modelu.
Koniecznie napisz co następne
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Niemiecki samochód dla wędkarzy czyli Schwimmwagen 1:35
Cieszę się że się podoba choć merytorycznie to straszliwy gniot jest a i detale niektóre jakby siekierą ciosane są
Pewnie kilka godzin na rok a ile lat ? Może 7 a może 10 ? Who cares ?To ile go budowałeś?
Rozgrzebanych modeli ci u mnie bez liku. Może znowu jakiś pojazd ? Jakoś samoloty - choć te właśnie najbardziej kocham - mi nie wychodzą jeśli chodzi o wykonanie zużycia powłoki lakierniczej płatowca.Koniecznie napisz co następne