[R/G] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Ale będzie ładny pełzacz!
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Budowa wieży w trakcie. Po rozrysowaniu podstawowych elementów rozpocząłem rzeźbienie w tekturze.
Rozpocząłem od sklejenia szkieletu, który ma odpowiadać za odtworzenie podstawowych kształtów wieży.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_133.jpg)
Potem oklejanie całości tekturą piwną. Oglądałem różne zdjęcia oryginału, pod różnymi kątami, aby zachować właściwą perspektywę i kształty pancerza. Po zgrubnym oklejaniu całość potraktowałem skalpelami odcinając nadmiar tektury i nadać zgrubne kształty, potem szlif papierem 80-100g.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_134.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_135.jpg)
Przed kolejnym etapem obróbki całość wzmocniłem SG.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_136.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_137.jpg)
Potem na całość poszła szpachla, szlifowanie – raczej grubym papierem, robienie różnych dołków w szpachli, malowanie wikolem, który w stanie pół zaschniętym był uderzany twardym, grubym pędzlem. Do tego miejscami nakładanie wikolu pasami raz przy razie, żeby odtworzyć charakterystyczne ślady po szlifowaniu – wszystko po to, żeby po pomalowaniu było widać interesującą, niejednorodną fakturę odlewu. Do tego dorobiłem numery formierskie i drobne elementy dookoła jarzma armaty (mocowanie pokrowców).
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_138.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_139.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_140.jpg)
Następnie wziąłem się za wykonanie jarzma. Musiało być zrobione na tym etapie, żeby od razu zrobić mechanizm podnoszenia lufy. Wykończone do malowania.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_141.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_142.jpg)
Jak jarzmo, to zaraz i armata. Najpierw podzespoły. Pojedyncze i połączone w podgrupy.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_143.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_144.jpg)
I skończony hamulec wylotowy. Nie jest na stałe przyklejony do lufy, tylko na nią nasadzany.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_145.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_146.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_147.jpg)
Czas na pozostałe elementy wyposażenia wieży…
Rozpocząłem od sklejenia szkieletu, który ma odpowiadać za odtworzenie podstawowych kształtów wieży.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_133.jpg)
Potem oklejanie całości tekturą piwną. Oglądałem różne zdjęcia oryginału, pod różnymi kątami, aby zachować właściwą perspektywę i kształty pancerza. Po zgrubnym oklejaniu całość potraktowałem skalpelami odcinając nadmiar tektury i nadać zgrubne kształty, potem szlif papierem 80-100g.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_134.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_135.jpg)
Przed kolejnym etapem obróbki całość wzmocniłem SG.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_136.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_137.jpg)
Potem na całość poszła szpachla, szlifowanie – raczej grubym papierem, robienie różnych dołków w szpachli, malowanie wikolem, który w stanie pół zaschniętym był uderzany twardym, grubym pędzlem. Do tego miejscami nakładanie wikolu pasami raz przy razie, żeby odtworzyć charakterystyczne ślady po szlifowaniu – wszystko po to, żeby po pomalowaniu było widać interesującą, niejednorodną fakturę odlewu. Do tego dorobiłem numery formierskie i drobne elementy dookoła jarzma armaty (mocowanie pokrowców).
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_138.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_139.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_140.jpg)
Następnie wziąłem się za wykonanie jarzma. Musiało być zrobione na tym etapie, żeby od razu zrobić mechanizm podnoszenia lufy. Wykończone do malowania.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_141.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_142.jpg)
Jak jarzmo, to zaraz i armata. Najpierw podzespoły. Pojedyncze i połączone w podgrupy.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_143.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_144.jpg)
I skończony hamulec wylotowy. Nie jest na stałe przyklejony do lufy, tylko na nią nasadzany.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_145.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_146.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_147.jpg)
Czas na pozostałe elementy wyposażenia wieży…
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Krótka historia obrazkowa tworzenia włazów na wieży.
Najpierw ten trudniejszy – identyczny z tym, który był na robionym ostatnio przez mnie M26. Powtórka z rozrywki . Może będzie nudne, bo już było w poprzedniej relacji, ale co mi tam. Jeszcze raz pokażę, jak to robiłem. Najpierw powycinałem z grubsza elementy, obrobiłem grubym papierem ściernym (100), potem drobniejszym, SG i znów szlifowanie. Podstawa gotowa:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_148.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_149.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_150.jpg)
Potem wykonałem wizjery – papier naklejony na klisze rentgenowską. Po ich wykonaniu wyfrezowałem w podstawie otwory pod wizjery i zabarwiłem trochę na czarno – żeby nie przebijało nic jasnego:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_151.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_152.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_153.jpg)
Potem już tylko dorobienie pozostałych elementów. Śruby, włazy, zawiasy…:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_154.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_155.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_156.jpg)
A tak to wygląda w efekcie końcowym:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_157.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_158.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_159.jpg)
W bardzo podobny sposób wykonałem drugi właz – też powtórka z rozrywki, bo identyczny robiłem przy Shermanie Crabie:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_160.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_161.jpg)
Trzeba dalej robić wyposażenie…
Najpierw ten trudniejszy – identyczny z tym, który był na robionym ostatnio przez mnie M26. Powtórka z rozrywki . Może będzie nudne, bo już było w poprzedniej relacji, ale co mi tam. Jeszcze raz pokażę, jak to robiłem. Najpierw powycinałem z grubsza elementy, obrobiłem grubym papierem ściernym (100), potem drobniejszym, SG i znów szlifowanie. Podstawa gotowa:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_148.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_149.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_150.jpg)
Potem wykonałem wizjery – papier naklejony na klisze rentgenowską. Po ich wykonaniu wyfrezowałem w podstawie otwory pod wizjery i zabarwiłem trochę na czarno – żeby nie przebijało nic jasnego:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_151.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_152.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_153.jpg)
Potem już tylko dorobienie pozostałych elementów. Śruby, włazy, zawiasy…:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_154.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_155.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_156.jpg)
A tak to wygląda w efekcie końcowym:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_157.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_158.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_159.jpg)
W bardzo podobny sposób wykonałem drugi właz – też powtórka z rozrywki, bo identyczny robiłem przy Shermanie Crabie:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_160.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_161.jpg)
Trzeba dalej robić wyposażenie…
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Mariusz, jestem pełen podziwu nie tylko dla Twoich umiejętności (te już miałem okazję już doceniać inna sprawa, że dawno temu) ale także a może szczególnie dla Twojego samozaparcia w budowie modeli bez używania wycinanki i dodatków żywicznych, ręcznego wykonywania wielu elementów powtarzalnych. W dobie modeli w całości wycinanych laserem (Paper Planet) i masy elementów żywicznych, których użycie przypomina składanie plastików, Twoja robota to rzadkość w najlepszym wydaniu. Modelarstwo przez duże M. Do tego dobrze pokazany sposób wykonania większości elementów a nie jedynie efektów pracy. Poza przyjemnością oglądania Twoich relacji aż się chce chwycić za nożyczki...
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Ostatnia aktualizacja, w której są klejone jakieś części. Budowa pomaleńku zbliża się do końca.
Detale zacząłem męczyć od km-u Browning 1919 .303 – jeden cały, drugiego pół lufy, do zamocowania obok armaty.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_162.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_163.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_164.jpg)
Metoda tradycyjna. Otwory wycięte igłą, od wewnątrz pomalowałem ołówkiem, od zewnątrz SG i na koniec zwinięcie lufy. Te na zdjęciach nie są jeszcze sklejone. Na trzecim zdjęciu jest przyrząd do wycinania małych nitów. Z takimi cienkimi igłami jest problem, bo bardzo łatwo ją zgiąć i jest do wyrzucenia. Poradziłem sobie w ten sposób, że na igłę 0,5 wsunąłem i wkleiłem na SG igłę 0,9 i następnie 1,2. 3 metalowe rurki jedna na drugiej i nic się już nie ma prawa zgiąć. Jak dokupię poxyliny (właśnie mi się skończyła) to jeszcze dorobię na tym rączkę do łatwiejszego trzymania w rękach.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_165.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_166.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_167.jpg)
A tak wygląda km .303 z przyległościami.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_168.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_169.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_170.jpg)
Browning M2 .50 to już kolejna powtórka z rozrywki. Koło 200 elementów z nitami i efekt jak powyżej.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_171.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_172.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_173.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_174.jpg)
Reszta detali wyposażenia wieży jak widać. Większość tylko złożona do zdjęcia.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_175.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_176.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_177.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_178.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_179.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_180.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_181.jpg)
Tym razem postanowiłem nieco ożywić efekt końcowy i dorzucić trochę klamotów. W większości produkty drewnopodobne z papieru. Poszperałem w Internecie i znalazłem opisy cudów takich jak:
- skrzynki z racjami polowymi typu C – zawierały puszki, które też postanowiłem pokazać (z 48 zostawiłem 25 resztę głodomory pochłonęły);
- skrzynki z racjami polowymi typu K – te były w papierowych kartonikach, zawartości nie robiłem,
- żeby chłopaki mieli się czym ostrzeliwać, dodałem też 3 ksynecki z amunicją do Broningów .303. Ponoć idąc w bój zabierali jej naprawdę dużo, więc 3000 sztuk pestek (1000 w skrzyni, która zawierała 4 magazynki po 250 sztuk) powinno im na jakiś czas wystarczyć.
- ostatnie ksynecka też była drewniana, na oko pojemnik na wszystko-co-może-się-przydać, ale malowana na ogólnowojskową zielono-brązową- szarość (olive drab). Była na zdjęciach czołgu Abramsa, więc dotąd szukałem po Internecie, aż znalazłem coś podobnego na wyprzedaży na e-bay, gdzie były podane oryginalne wymiary skrzyni. Po sklejeniu, patrząc w perspektywie wygląda wymiarowo na identyczną z oryginałem.
Oczywiście wszystkie pozostałe ksynecki też mają wymiary oraz opisy zgodne z normami Wujka Sama, łącznie z grubością desek.
Jeszcze trochę o robieniu drewna z papieru w moim wykonaniu. Ponieważ nie bawiłem się w kolorowe wydruki, wygląd drewna robiłem następująco. Pomazałem kartkę 100g grubym pędzlem rozwodnioną plakatówką – im bardziej nierówno, tym lepiej. Potem wydrukowałem ksynecki z napisami. Całość potraktowałem matowym lakierem w spray-u. Potem porysowałem sobie trochę cienkich kresek 3 odcieniami brązowych, ostro zatemperowanych kredek. Gdzie było za dużo – gumka myszka. Potem tylko podkleić do tekturką 0,5 lub drugą kartką 100g (amunicyjne), wyciąć, krawędzie pociągnąć rozwodnioną akwarelką. Gwoździ nie wbijałem – po prostu igłą natłoczyłem otworki. Dolne i górne płyty skrzynek mają natłoczone podziały – były z kilku desek, boki jednolite. W przypadku drewnianej belki, która będzie zamocowana na przedniej części kadłuba dodatkowo porysowałem deskę igłą. To o nią będzie opierała się część skrzynek. Reszta pójdzie na tył. Jako ostatni smaczek jedna ksynecka otwarta a w niej 25 puszek, których produkcję widać na jednym zdjęciu. Kawałki plastikowego patyczka pocięte na odcinki i oklejone folią z aluminiowym nadrukiem (źródło – pokrywy jogurtów, u mnie opakowania od torebek herbaty). Wymiary 3(fi)x3,3(h)mm – idealnie mieści się 24 puszki na warstwę (w skrzynce było 48 puszek składających się na 8 racji).
No cóż. Trzeba się brać za to, czego nie lubię – malowanie…
Detale zacząłem męczyć od km-u Browning 1919 .303 – jeden cały, drugiego pół lufy, do zamocowania obok armaty.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_162.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_163.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_164.jpg)
Metoda tradycyjna. Otwory wycięte igłą, od wewnątrz pomalowałem ołówkiem, od zewnątrz SG i na koniec zwinięcie lufy. Te na zdjęciach nie są jeszcze sklejone. Na trzecim zdjęciu jest przyrząd do wycinania małych nitów. Z takimi cienkimi igłami jest problem, bo bardzo łatwo ją zgiąć i jest do wyrzucenia. Poradziłem sobie w ten sposób, że na igłę 0,5 wsunąłem i wkleiłem na SG igłę 0,9 i następnie 1,2. 3 metalowe rurki jedna na drugiej i nic się już nie ma prawa zgiąć. Jak dokupię poxyliny (właśnie mi się skończyła) to jeszcze dorobię na tym rączkę do łatwiejszego trzymania w rękach.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_165.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_166.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_167.jpg)
A tak wygląda km .303 z przyległościami.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_168.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_169.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_170.jpg)
Browning M2 .50 to już kolejna powtórka z rozrywki. Koło 200 elementów z nitami i efekt jak powyżej.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_171.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_172.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_173.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_174.jpg)
Reszta detali wyposażenia wieży jak widać. Większość tylko złożona do zdjęcia.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_175.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_176.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_177.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_178.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_179.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_180.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/M4A3E8_181.jpg)
Tym razem postanowiłem nieco ożywić efekt końcowy i dorzucić trochę klamotów. W większości produkty drewnopodobne z papieru. Poszperałem w Internecie i znalazłem opisy cudów takich jak:
- skrzynki z racjami polowymi typu C – zawierały puszki, które też postanowiłem pokazać (z 48 zostawiłem 25 resztę głodomory pochłonęły);
- skrzynki z racjami polowymi typu K – te były w papierowych kartonikach, zawartości nie robiłem,
- żeby chłopaki mieli się czym ostrzeliwać, dodałem też 3 ksynecki z amunicją do Broningów .303. Ponoć idąc w bój zabierali jej naprawdę dużo, więc 3000 sztuk pestek (1000 w skrzyni, która zawierała 4 magazynki po 250 sztuk) powinno im na jakiś czas wystarczyć.
- ostatnie ksynecka też była drewniana, na oko pojemnik na wszystko-co-może-się-przydać, ale malowana na ogólnowojskową zielono-brązową- szarość (olive drab). Była na zdjęciach czołgu Abramsa, więc dotąd szukałem po Internecie, aż znalazłem coś podobnego na wyprzedaży na e-bay, gdzie były podane oryginalne wymiary skrzyni. Po sklejeniu, patrząc w perspektywie wygląda wymiarowo na identyczną z oryginałem.
Oczywiście wszystkie pozostałe ksynecki też mają wymiary oraz opisy zgodne z normami Wujka Sama, łącznie z grubością desek.
Jeszcze trochę o robieniu drewna z papieru w moim wykonaniu. Ponieważ nie bawiłem się w kolorowe wydruki, wygląd drewna robiłem następująco. Pomazałem kartkę 100g grubym pędzlem rozwodnioną plakatówką – im bardziej nierówno, tym lepiej. Potem wydrukowałem ksynecki z napisami. Całość potraktowałem matowym lakierem w spray-u. Potem porysowałem sobie trochę cienkich kresek 3 odcieniami brązowych, ostro zatemperowanych kredek. Gdzie było za dużo – gumka myszka. Potem tylko podkleić do tekturką 0,5 lub drugą kartką 100g (amunicyjne), wyciąć, krawędzie pociągnąć rozwodnioną akwarelką. Gwoździ nie wbijałem – po prostu igłą natłoczyłem otworki. Dolne i górne płyty skrzynek mają natłoczone podziały – były z kilku desek, boki jednolite. W przypadku drewnianej belki, która będzie zamocowana na przedniej części kadłuba dodatkowo porysowałem deskę igłą. To o nią będzie opierała się część skrzynek. Reszta pójdzie na tył. Jako ostatni smaczek jedna ksynecka otwarta a w niej 25 puszek, których produkcję widać na jednym zdjęciu. Kawałki plastikowego patyczka pocięte na odcinki i oklejone folią z aluminiowym nadrukiem (źródło – pokrywy jogurtów, u mnie opakowania od torebek herbaty). Wymiary 3(fi)x3,3(h)mm – idealnie mieści się 24 puszki na warstwę (w skrzynce było 48 puszek składających się na 8 racji).
No cóż. Trzeba się brać za to, czego nie lubię – malowanie…
- Sklejacz Maciej
- Posty: 549
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Luboń
- x 78
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Patrzę, oczom nie wierzę, ale podziwiam. Wybornie. ![boje :boje:](./images/smilies/yikes.gif)
![boje :boje:](./images/smilies/yikes.gif)
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
O szok! Ale z drugiej strony, skoro walczysz o taką zgodność z oryginałem to powinieneś te puszki napełnić racjami. Ponoć te amerykańskie są ciągle zdalne do spożycia (nie koniecznie jadalne ;) )
Taki żarcik pełne podziwu.
Taki żarcik pełne podziwu.
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Patent na skrzynki genialny w swej prostocie.
I to się nazywa "tips and tricks"
Reszta jak zwykle na wyśrubowanym poziomie, czyli nuda![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
![spoko :spoko:](./images/smilies/spoko.gif)
pzdr Grzegorz
I to się nazywa "tips and tricks"
Reszta jak zwykle na wyśrubowanym poziomie, czyli nuda
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
![spoko :spoko:](./images/smilies/spoko.gif)
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Te racje żywnościowe to chyba mocno ciężkostrawne albo mleko zgęstniało
Ekstra są te wszystkie graty!
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Przy okazji mały tutorialik - jak robię sobie narzędzia i do czego ich używam. Takie zebranie w jednym miejscu tego, co gdzieś tam kiedyś pokazywałem.
Tak wygląda mój zestaw narzędzi do robienia otworów, nitów itp.:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/QN_NARZ_3.jpg)
Na pierwszym zdjęciu typowe narzędzia do robienia otworów i kółek (nitów). Część z nich to rurki, część to lasko spiłowane pręty. Jak się w taki odpowiednio uderzy młotkiem na macie (chyba każdy ma jakąś stara do dobicia), to w 1mm tekturze bez problemu zrobi się otwór.
Drugie zdjęcie to narzędzia dedykowane, do robienia małych otworków o różnych kształtach. To tylko przykład. Można sobie dowolne wybijaki wystrugać. Pierwszy z nich zrobiony jest ze starego skalpela – łatwy do trzymania i używania po osadzeniu w obsadce.
Trzecie zdjęcie to rozwiązanie problemu małych otworów w grubej tekturze, drewnie lub metalu. Spiłowane z igieł do szycia (są bardzo twarde) wiertła piórkowe. Piłuję się dwie strony na płasko i dodaje skośny czubek. Ja ostrzenie robię w ten sposób, że mocują przyszłe wiertło w obsadce i szlifuję na diamentowej tarczy w wiertarce. Można zachować kąty oraz odpowiednią ostrość.
Są twarde, niełamliwe, o wiele lepsze od kupowanych ze skrętną bruzdą (klasycznych wierteł) – tę pękają bardzo łatwo, a moim piórkowymi wywierciłem kilkaset otworów w miedzianych drutach (łańcuchy do Shermana Craba) i się nie złamało. A wierciłem ręcznie – mocując wiertło w obsadce skalpela.
Są idealne do robienia otworów pod relingi w grubej tekturze (np. po sklejeniu kadłuba zrobić takie otwory nie jest łatwo – te wiertła wchodzą jak w masło), do robienia otworów w drewnianych masztach, rejach – zawsze coś łatwiej przymocować w otworze niż klejąc na płask.
Tak wygląda mój zestaw narzędzi do robienia otworów, nitów itp.:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/QN_NARZ_1.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/QN_NARZ_2.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Qn/Sherman/QN_NARZ_3.jpg)
Na pierwszym zdjęciu typowe narzędzia do robienia otworów i kółek (nitów). Część z nich to rurki, część to lasko spiłowane pręty. Jak się w taki odpowiednio uderzy młotkiem na macie (chyba każdy ma jakąś stara do dobicia), to w 1mm tekturze bez problemu zrobi się otwór.
Drugie zdjęcie to narzędzia dedykowane, do robienia małych otworków o różnych kształtach. To tylko przykład. Można sobie dowolne wybijaki wystrugać. Pierwszy z nich zrobiony jest ze starego skalpela – łatwy do trzymania i używania po osadzeniu w obsadce.
Trzecie zdjęcie to rozwiązanie problemu małych otworów w grubej tekturze, drewnie lub metalu. Spiłowane z igieł do szycia (są bardzo twarde) wiertła piórkowe. Piłuję się dwie strony na płasko i dodaje skośny czubek. Ja ostrzenie robię w ten sposób, że mocują przyszłe wiertło w obsadce i szlifuję na diamentowej tarczy w wiertarce. Można zachować kąty oraz odpowiednią ostrość.
Są twarde, niełamliwe, o wiele lepsze od kupowanych ze skrętną bruzdą (klasycznych wierteł) – tę pękają bardzo łatwo, a moim piórkowymi wywierciłem kilkaset otworów w miedzianych drutach (łańcuchy do Shermana Craba) i się nie złamało. A wierciłem ręcznie – mocując wiertło w obsadce skalpela.
Są idealne do robienia otworów pod relingi w grubej tekturze (np. po sklejeniu kadłuba zrobić takie otwory nie jest łatwo – te wiertła wchodzą jak w masło), do robienia otworów w drewnianych masztach, rejach – zawsze coś łatwiej przymocować w otworze niż klejąc na płask.