Witam kolegów. Trochę minęło od ostatniego wpisu, przyczyną tego było brak czasu i brakiem jakich kolwiek zachodzących zmianach w modelu, ponieważ walczyłem z podposzyciem kadłuba. Efekt tych prac wygląda następująco.
Po przeczytaniu paru relacji z forum postanowiłem że mój model będzie cały malowany. W czoraj pokryłem szpachlówką uniwersalną żeby poprawić niedociągniecia w klejenia podposzycia, żeby uniknąć krowich żeber.
Szpachlówka schnie, a ja wziołem się za nadbudówke rufową, ale to następnym razem.
pzdr. Patryk
Witam, minął weekend i nadbudówka powoli nabiera kształtów .
Trochę nie wyszły mi drzwi , no ale jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. Nadbudówke pokryłem cyjanoglutem przeszlifowałem i raz pomalowałem. Po malowaniu wyszły nie dociagniecia po szlifowaniu, więc papier 400 szlifowanie, efekt końcowy moich zmagań.
Do następnego.
pzdr. Patryk
Witam kolegów.
Praca nad modelem idzie powoli ale do przodu. Nadbudówka została pomalowana i zostały dodane relingi boczne i słupki pod reling pokładu.
Kadłub został wyszlifowany, zostały naniesione linie podziału blach i został pomalowany ale nie na gotowo, kadłub prezentuje się następująco.
A tak się prezentuje nadbudówka na kdłubie.
A tu już tylna część drugiej nadbudówki.
Do następnego.
Pozdrawiam.
Myślę, że jeśli próbujesz się nauczyć, to lepiej byłoby spróbować budowę w standardzie. Wielu początkujących modelarzy zaczyna model papierowy od malowania. 1 - dużo więcej z tym pracy, 2 - brak nawyku do precyzji i tolerancji popełnianych błędów, oraz pomysłu na ich poprawienie 3 - efekt końcowy. Trzymam kciuki.
Plus za chęci, ale chyba lepiej byłoby zacząć od sklejania w standardzie. Malowanie nie służy maskowaniu błędów w warsztacie. Nie wygląda to najlepiej.
Witam.
Trochę udało się pokleic. Jedne elementy wyszły lepiej, a drugie gorzej ale to zostawiam waszej ocenie. Z góry przepraszam za jakość zdjęć kiepskie światło mam na warsztacie.
Długa droga jeszcze prze demną. Następny model będzie w standardzie, ten też miał być ale spaprałem poszycie kadłuba. Między dnem a burtami było do 1,5mm szpary i dla tego stwierdziłem że będzie malowany. Do następnego.
Pozdrawiam Patryk
Witam.
Kolejny tydzień pracy za nami i przyszedł czas na pokazanie co udało się dodać do statku, a więc mostek kapitański znalazł swoje miejsce na modelu, powstały również luki świateł obrysowych i tu była mała ftopa ponieważ tylne zabudowy od świateł nie pasowały do wycięć. Pod lewą jest wklejony kawałek paska wycięty z pozostałości po wycinance, natomiast prawą zabudowę wyciełem większą i lepiej się prezentuje. Doszły też drabinki i trochę relingow. Małymi kroczkami zbilazamy się do końca
I parę fotek.
Pozdrawiam Patryk.
Odbojnice to przeszły jakiś armagedon. Czemu ich tak wygięło?
Nie branie kadłuba w łapy to klucz do zachowania go w jako takim porządku. Podstawka kluczem do sukcesu
Za to schodnie . Równo wklejone stopnie. Bardzo fajnie.